Nawrocki wziął udział w wideorozmowie z Trumpem. Omawiano sprawę wojny na Ukrainie

Prezydent Karol Nawrocki reprezentował Polskę podczas wideorozmowy europejskich liderów i prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z prezydentem USA Donaldem Trumpem.

Rozmowa była przygotowaniem do zaplanowanego na piątek spotkania prezydenta USA Donalda Trumpa z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem na Alasce.

O szczegółach spotkania z udziałem Karola Nawrockiego mówił Marcin Przydacz, sekretarz stanu w prezydenckiej kancelarii.

„Prezydent Rzeczypospolitej przedstawił to stanowisko, które towarzyszy nam przecież przez ostatnie miesiące i lata, patrząc na agresywną politykę rosyjską, że tylko poprzez twardy język, tylko poprzez konkretne twarde działania można powstrzymywać Federację Rosyjską, że nie można pozwolić na to, aby Federacja Rosyjska decydowała o tym, jak będą wyglądały granice w Europie albo w jakich kierunkach będą prowadziły politykę zagraniczną poszczególne państw”

– stwierdził Przydacz.

Nie bez Ukrainy

Marcin Przydacz zaznaczył, że Polska doskonale rozumie sytuację.

„Rozumiemy też wagę prawa międzynarodowego – dodał. – Rozumiemy też cenę krwi, którą płacą żołnierze ukraińscy walczący z rosyjskim imperializmem. Ta twarda polityka także i sankcyjna wobec Federacji Rosyjskiej w naszym przekonaniu przywiodła Władimira Putina do konieczności rozmów. To jest jasne, chyba że bez tej twardej polityki także i w wymiarze sankcyjnym Władimir Putin nie zdecydowałby się na rozmowę. Oczywiście wszyscy czekamy na to, jaki będzie efekt finalny tych rozmów. Pewnie niebawem się dowiemy, ale to stanowisko Polski w tym zakresie musiało wybrzmieć”.

Marcin Przydacz podkreślił, że rozwiązanie konfliktu nie może się odbyć bez Ukrainy.

„Trudno sobie wyobrazić, zwłaszcza biorąc pod uwagę naszą historię, abyśmy namawiali czy akceptowali sytuację, w której jakieś finalne rozwiązania byłyby podejmowane zupełnie bez udziału państwa, którego dotyczą te sprawy, więc w tym sensie myślę, że wszyscy w Polsce doskonale sobie zdajemy sprawę, o co toczy się gra” – powiedział sekretarz stanu.

Zdolność do obrony

Także w środę miało miejsce drugie spotkanie europejskich polityków z Trumpem. Z inicjatywy Niemiec, politycy ze Starego Kontynentu przedstawili Trumpowi swoje stanowisko w sprawie zakończenia wojny na Ukrainie. Kanclerzowi Niemiec Friedrichowi Merzowi towarzyszył w Berlinie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Rzecznik polskiego rządu Adam Szłapka zapowiedział, że będzie też trzecie spotkanie i że weźmie w nim udział premier Donald Tusk. Wcześniej Szłapka twierdził, że Tusk będzie brał udział w tej rozmowie, w której ostatecznie reprezentował Polskę prezydent Nawrocki.

W uzgodnionym w nocy z poniedziałku na wtorek oświadczeniu przywódcy 26 państw UE podkreślili, że drogi do pokoju nie da się wyznaczyć bez Ukrainy. Zaznaczyli, że rozwiązanie dyplomatyczne musi chronić także interesy bezpieczeństwa Europy. Zadeklarowali, że UE jest gotowa na gwarancje bezpieczeństwa, a ich częścią musi być zdolność Ukrainy do skutecznej obrony. Pod oświadczeniem nie podpisały się Węgry. (PAP)

Źródło: Logo PAP

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama