Oburzeniem i protestami zareagowali katoliccy biskupi USA na nową ustawę w stanie Nowy Jork,
Arcybiskup Nowego Jorku skrytykował zwłaszcza fakt, że lekarze, którzy z powodów etycznych odmówią dokonania aborcji w tak późnym okresie, w przyszłości nie będą mogli powoływać się na klauzulę sumienia. „A dzieciom można beztrosko pozwolić na śmierć. Czy to jest postępowe?” - napisał kard. Dolan.
Biskup Albany, Edward B. Scharfenberger, poruszył kwestię ekskomuniki katolickiego gubernatora Andrew Cuomo. Choć ten demokrata w swoim niedawnym przemówieniu o stanie państwa powoływał się na swoją wiarę i na papieża Franciszka, swoim „poparciem dla aborcji do ostatniej chwili całkowicie sprzeniewierzył się nauczaniu naszego papieża i Kościoła”, zacytowała wypowiedź biskupa katolicka sieć CNA.
Także według Konferencji Katolickiej stanu Nowy Jork jest to „smutny rozdział”. Ten stan USA jest teraz niebezpiecznym miejscem dla kobiet i nienarodzonych dzieci. Zwrócono uwagę, że ustawa pozwala, aby aborcję mogli przeprowadzać nie tylko lekarze, ale także osoby bez licencji lekarskiej, np. położne czy pielęgniarki.
Senat stanu Nowy Jork uchwalił ustawę 22 stycznia. Pozwala ona na dokonanie aborcji do 9 miesiąca ciąży jeśli zagrożone jest zdrowie matki, lub istnieje pewność, że płód nie będzie mógł żyć. Ustawa nie definiuje bliżej, czym są te zagrożenia dla zdrowia. Ponadto zobowiązuje ubezpieczycieli do opłacania środków antykoncepcyjnych. Dotychczas ustawę blokowała w obu izbach republikańska większość. Jednak w wyborach pośrednich w listopadzie większość w obu izbach zdobyli demokraci.
Dotychczas aborcja po 24 tygodniu ciąży była nielegalna, z wyjątkiem sytuacji, gdy było zagrożone życie matki. Nowy Jork należy do stanów, w których dokonuje się najwięcej aborcji – w 2016 było ich 82 189. Komitet „New York State Right to Life”, organizacja obrońców życia, przewiduje, że lekarze i pielęgniarki, którzy odmówią dokonywania aborcji, mogą stracić pracę.
Podczas gdy na znak akceptacji ustawy wiele gmachów Nowego Jorku oświetlono na różowo, w katedrze Niepokalanego Poczęcia w Albany odezwały się dzwony na znak żałoby po każdym nienarodzonym dziecku.
ts (KAI) / Nowy Jork