Aktualna eskalacja napięcia na świecie dobitnie pokazuje, jak wielką rolę w budowaniu światowego pokoju mają do odegrania również religie.
Trzeba wypracować nowe drogi pokoju dla Bliskiego Wschodu i również Kościół katolicki ma tu do spełnienia zasadniczą rolą. Wskazuje na to ordynariusz Bari, gdzie w lutym odbędzie się Synod Morza Śródziemnego, poświęcony właśnie kwestii pokoju.
W spotkaniu weźmie udział również Papież Franciszek, który w 2018 r. zwołał do tego włoskiego miasta patriarchów i zwierzchników wszystkich Kościołów Bliskiego Wschodu. „Była to jedna z Franciszkowych inicjatyw mających na celu przywołać świat do budowania sprawiedliwości i pokoju oraz przypomnieć o konieczności poszanowania godności każdego człowieka. Teraz będziemy kontynuować tę ofensywę na rzecz pokoju” – mówi Radiu Watykańskiemu abp Francesco Cacucci.
- Kiedy planowano to spotkanie sytuacja nie wyglądała aż tak dramatycznie. Możemy więc powiedzieć, że zorganizowanie synodu oddaje ważną, powiedziałbym wręcz profetyczną, intuicję biskupów krajów basenu Morza Śródziemnego, którzy chcą pomóc światu podjąć refleksję nad koniecznością budowania pokoju – mówi papieskiej rozgłośni abp Cacucci. – Ufam, że to spotkanie wskaże pewną metodę działania, która powinna charakteryzować nie tylko Kościół katolicki, inne wyznania chrześcijańskie, czy religie obecne nad Morzem Śródziemnym, ale też rzeczywistość polityczną.
Synod Morza Śródziemnego (19-23 lutego br.) będzie odbywał się pod hasłem „Śródziemnomorska granica pokoju”. Wezmą w nim udział biskupi 19 krajów basenu Morza Śródziemnego. Franciszek dołączy do nich w ostatnim dniu obrad i odprawi Mszę wieńczącą spotkanie. Celem synodu zwołanego z inicjatywy przewodniczącego Konferencji Episkopatu Włoch kard. Gualtiero Bassettiego jest wspólna modlitwa i refleksja nad tożsamością i współczesnymi wyzwaniami narodów zamieszkujących rejon śródziemnomorski.
źródło: vaticannews.va