Radni angielskiego dystryktu Bournemouth, Christchurch and Poole chcą utworzenia strefy buforowej wokół kliniki aborcyjnej British Pregnancy Advice Service w Bournemouth.
Chodzi o objęcie terenu wokół kliniki przepisami o „ochronie przestrzeni publicznej”, które obowiązują już w Ealing i Richmond w Londynie. Jeśli propozycja władz zostanie wprowadzona w życie, działacze pro-life nie będą mogli podchodzić do kobiet udających się do kliniki w Bournemouth, by przekonać je do zmiany decyzji o aborcji.
Jak informuje na swoim portalu Stowarzyszenie na Rzecz Ochrony Nienarodzonych Dzieci (Society for the Protection of Unborn Children – SPUC), wprowadzenie przepisów „ograniczyłoby także «odbywanie czuwania», w tym słyszalne modlitwy, przyklękanie, a nawet czynienie znaku krzyża”.
„Obserwujemy coraz więcej prób zakazania czuwania w obronie życia przed klinikami aborcyjnymi” – czytamy w komentarzu SPUC, w którym proponowany zakaz został nazwany „drakońskim atakiem na wolność słowa i religii”.
„To pokazuje, że zwolennicy aborcji chcą usunąć z przestrzeni publicznej wszelkie przejawy sprzeciwu wobec aborcji, nawet znak krzyża” – podkreśla SPUC i zachęca do udziału w trwających konsultacjach społecznych.
„Obrońcy życia w Bournemouth muszą zachować prawo do dawania świadectwa przeciwko aborcji oraz do modlitwy i oferowania pomocy kobietom w potrzebie. Te nietolerancyjne i dyskryminujące propozycje muszą zostać odrzucone” – przekonuje stowarzyszenie.
Źródło: spuc.org.uk