„Widzieliśmy, jak wiele kobiet natychmiast żałuje zażycia pierwszej pigułki aborcyjnej. Dr Kearney oferuje możliwość uratowania ciąży w takiej sytuacji. Powinien mieć swobodę, aby to robić” – powiedziała Andrea Williams z Christian Legal Centre.
Brytyjski konsultant kardiolog i były prezes Katolickiego Stowarzyszenia Medycznego (Wielka Brytania), ma obecnie zakaz oferowania leczenia znanego jako „odwrócenie pigułki aborcyjnej” (abortion pill reversal – APR).
Naczelna Rada Lekarska (General Medical Council – GMC), która reguluje sprawy lekarzy w Wielkiej Brytanii, skierowała sprawę do trybunału nakazów tymczasowych, który orzekł, że Kearney musi zaprzestać leczenia, w ramach którego ciężarna kobieta, która zażyła pigułkę aborcyjną, otrzymuje naturalny hormon progesteron.
Teraz sprawa ma trafić do sądu – 24 lutego, prawnicy lekarza będą przekonywać, że zarządzenie tymczasowe nigdy nie powinno było zostać wydane i powinno zostać uchylone.
„Widzieliśmy, jak wiele kobiet natychmiast żałuje zażycia pierwszej pigułki aborcyjnej. Dr Kearney oferuje możliwość uratowania ciąży w takiej sytuacji. Powinien mieć swobodę, aby to robić” – powiedziała Andrea Williams, dyrektor Christian Legal Centre, wspierającego kardiologa.
„Dostawcy aborcji umieszczają kobiety na taśmie, co oznacza, że gdy rozpoczną proces aborcji, muszą przez to przejść i są do tego zmuszane lub nie mają alternatywy” – mówiła.
„Kobiety powinny być oczywiście odpowiednio poinformowane, że śmierć dziecka nie jest nieunikniona po zażyciu pierwszej pigułki” – dodała.
Mifepriston, znany również jako Mifeprex i RU-486, to pigułka, którą kobiety w ciąży zwykle przyjmują najpierw, szukając aborcji medycznej (znanej również jako aborcja chemiczna). Następnie przyjmują drugą pigułkę, zawierającą mizoprostol.
Kiedy kobieta szuka terapii, która mogłaby odwrócić skutki zażycia pierwszej tabletki aborcyjnej, lekarz przepisuje pigułkę zawierającą progesteron. Witryna abortionpillreversal.com, nadzorowana przez organizację Heartbeat International, mówi, że „celem jest rozpoczęcie procedury w ciągu 24 godzin od zażycia pierwszej pigułki aborcyjnej, mifepristone lub RU-486. Jednak było wiele skutecznych odwróceń, gdy leczenie rozpoczęto w ciągu 72 godzin od zażycia pierwszej pigułki aborcyjnej”.
Zwolennicy aborcji i media pro-choice wielokrotnie atakowały APR, twierdząc, że jest „nieudowodnione” i „nieetyczne”.
Tymczasem Christian Legal Centre poinformowało, że nastąpił „skok” wśród kobiet ubiegających się o APR po tym, jak w marcu 2020 roku, podczas pierwszego ogólnokrajowego lockdownu z powodu pandemii, władze w Anglii wydały tymczasowe pozwolenie na aborcję medyczną w domu.
„Oznacza to, że kobiety w ciąży poniżej 10 tygodnia ciąży mogą obecnie prosić, otrzymywać i brać te tabletki bez kontaktu z innymi ludźmi, poza krótką rozmową telefoniczną – często z kimś, kto nie ma kwalifikacji medycznych” – czytamy w oświadczeniu. „Pewna kobieta opisała proces zdobywania pigułek aborcyjnych jako «łatwiejszy niż zakup na wynos», a w parlamencie wielokrotnie podnoszono poważne obawy dotyczące bezpieczeństwa i etyki”.
Organizacja powołała się na kobietę, która powiedziała, że D. Kearney pomógł jej po tym, jak zaszła w ciążę podczas lockdownu i zażyła pierwszą pigułkę aborcyjną.
„Gdyby nie dr Kearney, nasze dziecko by nie żyło” – powiedziała.
W czerwcu 2021 r. w wywiadzie dla National Catholic Register D. Kearney powiedział, że w obecnych trudnościach oparciem jest dla niego jego wiara. Parafrazując aktorkę Patricię Heaton, zapytaną, dlaczego nie boi się dawać świadectwa swojej wiary wśród celebrytów i hollywoodzkich elit, lekarz stwierdził: „W Dniu Sądu to nie przed Naczelną Radą Lekarską będę musiał stanąć i zdać sprawę z mojego życia”.
Źródło: catholicnewsagency.com