Cieszę się, że Papież odwołał spotkanie z Cyrylem. Dla większości byłoby ono niezrozumiałe – powiedział kard. Kurt Koch, odpowiedzialny w Watykanie za relacje ekumeniczne. Podkreślił, że postawa Cyryla, który usiłuje nadać rosyjskiej inwazji uzasadnienie religijne, jest czymś wstrząsającym. Kard. Koch przyznał, że to on poinformował patriarchat o odwołaniu spotkania. Zastrzega zarazem, że dialog musi być kontynuowany.
O relacjach z Rosją i prawosławnym patriarchatem Moskwy przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan rozmawiał z agencja informacyjną szwajcarskiego Kościoła. Podkreślił, że podtrzymywanie dialogu z Rosją jest ważne, bo to od niej zależy zakończenie wojny. To dlatego Papież nie chce zatrzaskiwać drzwi. Robi wszystko, by doprowadzić do pokoju – zapewnia szwajcarski kardynał. Przypomina, że konflikt na Ukrainie stanowi śmiertelne zagrożenie dla wielu ludzi. Dlatego trzeba zrobić wszystko, by zakończyć tę straszą i bezsensowną wojnę. Trzeba kontynuować nasze wysiłki, nawet gdyby trzeba było zaakceptować niepowodzenia w stosunkach dyplomatycznych.
Kard. Koch ujawnił, że podczas niedawnej sesji plenarnej Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan z jej uczestnikami połączył się abp. Światosław Szewczuk, który szczegółowo poinformował o sytuacji na Ukrainie. Szef watykańskiej dykasterii przyznał, że postrzega Kościół greckokatolicki jako wspólnotę odznaczającą się wielką wiernością, która z wiary czerpie nadzieję nawet pośród dramatycznych wydarzeń. Kard. Koch zauważył, że zwierzchnik tego Kościoła, abp. Szewczuk, znalazł się na liście Ukraińców przeznaczonych przez Rosjan do likwidacji.