Uchodźcy spotykają się z olbrzymią hojnością ze strony polskiego społeczeństwa i władz; priorytetem jest dostarczenie na Ukrainę żywności, wody i leków – powiedział w sobotę sekretarz generalny Międzynarodowej Federacji Stowarzyszeń Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca (IFRC) Jagan Chapagain.
Chapagain odwiedził w sobotę Lubelski Oddział Polskiego Czerwonego Krzyża, skąd wyjeżdżają transporty z pomocą humanitarną dla Ukrainy.
Podczas konferencji prasowej sekretarz generalny IFRC podał, że głównym celem jego wizyty w Polsce jest poznanie sytuacji na Ukrainie i położenia osób, które usiłują przekroczyć granicę polsko-ukraińską.
„PCK wykroczył poza swoje aktywności. Widzicie tu ludzi pracujących dzień i noc, żeby zmobilizować dobra humanitarne, które napływają w dużych ilościach od polskiego społeczeństwa” – powiedział.
Stwierdził, że jednym z celów jego wizyty w Polsce jest lepsze zrozumienie sytuacji.
„Chcemy wyrazić naszą solidarność i zmobilizować wsparcie międzynarodowe, ponieważ kryzys na Ukrainie jest duży” – dodał.
„W Polsce przebywają kobiety i dzieci z Ukrainy, które również potrzebują wsparcia. Spotykają się z olbrzymią hojnością ze strony polskiego społeczeństwa i władz, które przyjmują uchodźców docierających do Polski” – powiedział Chapagain.
Odpowiadając na pytania dziennikarzy stwierdził, że obecnie priorytetem jest dostarczenie na Ukrainę żywności, wody i leków, bo te zasoby się wyczerpują w wielu częściach kraju.
„Niszczona jest także infrastruktura, więc te zasoby nie mogą dotrzeć tam, gdzie powinny” - powiedział.
Przypomniał, że na Ukrainie działa prawie 4000 wolontariuszy Ukraińskiego Czerwonego Krzyża, ale ze względu na sytuację jest im trudno działać.
„Pracownicy i wolontariusze pracują bardzo ciężko i dają z siebie wszystko, żeby pomóc obywatelom Ukrainy” – dodał.
Poinformował, że wciąż rośnie liczba wolontariuszy w Polsce.
„Ponieważ ten kryzys rozwija się tak gwałtownie, przywozimy międzynarodowe wsparcie. W Warszawie pracują już wolontariusze z IFRC, którzy wspierają PCK. Skierujemy tu zapewne kilkadziesiąt kolejnych osób do pomocy” - powiedział.
Przyznał, że międzynarodowy zespół będzie w Polsce tymczasowo.
„W dalszej kolejności chcemy zatrudnić ludzi w ramach struktur PCK, żebyśmy mogli jeszcze bardziej zintensyfikować nasze wsparcie. Na początku ich liczba będzie rosnąć, a później wraz z rozwojem sytuacji będziemy ją redukować” – powiedział.
Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) poinformowało w piątek, że od 24 lutego, gdy Rosja rozpoczęła pełnoskalową inwazję na Ukrainę do czwartku, z zaatakowanego kraju uciekło ponad 1,2 mln osób (do Polski uciekło blisko 650 tys. uchodźców, na Węgry - prawie 150 tys., do Mołdawii ponad 100 tys., na Słowację - 90 tys., a do Rumunii - 57 tys.).
Według Funduszu Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF) ok. pół miliona z całej grupy ukraińskich uchodźców to dzieci i młodzież.
Zamieszczone na stronach internetowych portalu https://opoka.org.pl/ i https://opoka.news materiały sygnowane skrótem „PAP" stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Fundację Opoka na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.