Ojcowie posiadający troje lub więcej dzieci (poniżej 18 roku życia) zostaną zwolnieni ze służby wojskowej. Jak informuje ukraiński serwis informacyjny HB, decyzję w tej sprawie podejmie Rada Najwyższa Ukrainy.
Autor projektu ustawy, poseł Oleksiy Goncharenko, powiedział, że obecnie czeka na podpis prezydenta Zełenskiego. Goncharenko powiedział również HB, że ojcowie z dużymi rodzinami „powinni mieć prawo do demobilizacji”, jeśli przebywają obecnie w wojsku.
Jak zacytowano w niedawnym poście na Facebooku: „W pierwszych dniach wielkiej inwazji wielu ludzi zostało zmobilizowanych do wojska. Mieli prawo powoływać się na własną wolę, ale w praktyce nie wszędzie to działało. Niektórzy, rozumiejąc ogromne niebezpieczeństwo, które wisiało nad państwem, świadomie odmawiali odroczenia, bo byli zbyt zmobilizowani, ale teraz muszą wrócić do swojej rodziny.”
Słabe zdrowie
Jak czytamy na CNE, obecnie żołnierze mogą zostać zwolnieni ze służby wojskowej po zakończeniu wojny i w przypadku wyjątków, takich jak zły stan zdrowia lub opieka nad niepełnosprawnymi członkami rodziny.
Małżeństwo Polishchuk w rozmowie z New York Times opowiedzieli, że ich syn, Oleksii, był ochotnikiem obrony na początku wojny. Teraz został wysłany na terytoria wschodnie, gdzie toczą się najcięższe walki. Wcześniej 39-latek pracował przy oknach i drzwiach, aby utrzymać żonę i 3-letniego syna. Gdy wybuchła wojna, jego miejsce pracy zostało zamknięte, więc musiał walczyć na froncie. Rodzice mają wiadomości o synu tylko wtedy, gdy przebywa w bezpiecznych strefach. Wielomiesięczna walka odbiła się na jego rodzinie i zdrowiu psychicznym.
„Ktoś musi tam pojechać” – powiedział ojciec. „Oczywiście chcielibyśmy, żeby tu był, ale to nie zależy od nas. Możemy mieć tylko nadzieję, że wszystko będzie dobrze”.
Chociaż proponowana ustawa jest obiecującym krokiem, to jednak życie wszystkich rodzin na Ukrainie toczy się dalej i wciąż pozostaje trudne w obliczu wojny i walki o kraj.
Źródło: CNE