Azerskie wojska starają się zatrzeć wszelkie ślady ormiańskiej historii zajętych ziem

W ubiegłym miesiącu ponad 100 tys. Ormian zostało zmuszonych do opuszczenia tej górskiej enklawy. Pozostawili na tej ziemi ogromne dziedzictwo kultury chrześcijańskiej.

To Sobór zobowiązuje Kościół do troski o kulturowe dziedzictwo chrześcijan wschodnich. Uznaje bowiem, że w nim zawarte są skarby z samych początków chrześcijaństwa. Wskazuje na to francuski orientalista, prof. Jean-Pierre Mahé, nie ukrywając zaniepokojenia tym, co dzieje się w Górskim Karabachu. Przypomina, że Ewangelia dotarła do Armenii już w czasach apostolskich.

Kraj ten jeszcze wcześniej niż Cesarstwo Rzymskie uznał chrześcijaństwo za religię państwową. Dziś po raz kolejny grożą mu krwawe prześladowania, które nie oszczędzają też dóbr kultury chrześcijańskiej.

O poszanowanie chrześcijańskich kościołów i monasterów w Górskim Karabachu zaapelował przed tygodniem (15 października) papież Franciszek. W ubiegłym miesiącu ponad 100 tys. Ormian zostało zmuszonych do opuszczenia tej górskiej enklawy. Pozostawili na tej ziemi ogromne dziedzictwo kultury chrześcijańskiej. Na samych terenach, które Azerbejdżan zajął już w 2020 r. znajduje się 1500 zabytków, w tym 161 kościołów i klasztorów. Wiele z nich zostało zniszczonych. Azerskie wojska starają się zatrzeć wszelkie ślady ormiańskiej historii tych ziem. A jak wyjaśnia prof. Mahé, sięga ona samych początków chrześcijaństwa.

„Górski Karabach jest odizolowanym regionem górskim. Według najstarszych tekstów chrześcijaństwo dotarło tam za pośrednictwem świętego o imieniu Yeghishe lub Elisha. Był on jednym z uczniów Jakuba Apostoła, brata Pana. Przybył na północ dzisiejszego Azerbejdżanu, na lewy brzeg rzeki Koura, gdzie założył najstarszy kościół i matkę wszystkich kościołów na Kaukazie. Chrześcijaństwo rozprzestrzeniło się następnie na resztę kraju, ale chrześcijaństwo w Górskim Karabachu zawdzięcza się głównie działaniom władcy Vatchagana Pobożnego, który wstąpił na tron w 484 roku. Vatchagan Pobożny zbudował nowe miasto. Oczyścił miejsca zajmowane przez pogańskie bożki, rozpowszechniając relikwie świętych, a w szczególności zawdzięczamy mu budowę najstarszego zabytku religijnego w Karabachu i Azerbejdżanie, jakim jest mauzoleum Grigorisa, wnuka świętego Grzegorza Oświeciciela. Stoi do dziś w Amaras. Pod Karabachem, w korytarzu laczyńskim, znajduje się również bardzo stary kościół zwany Klasztorem Jaskółki, którego najstarsze zachowane do dziś części pochodzą z IV wieku.”

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama