W Hiszpanii trwa „demograficzna zima”, ale jest jeden wyjątek

Prowincja Madrytu jest chlubnym wyjątkiem pod względem liczby narodzin dzieci w Hiszpanii, twierdzą komentatorzy katolickich mediów w tym kraju. Analizujący najnowsze badania demograficzne, których autorem jest Narodowy Instytut Statystyczny (INE) Hiszpanii odnotowali oni, że tylko w prowincji Madrytu nastąpił wyraźny wzrost liczby urodzeń w 2022 roku.

Katolicka rozgłośnia Cope oraz wydawany przez archidiecezję Madrytu tygodnik „Alfa y Omega” odnotowują, że nigdzie poza Madrytem nie zanotowano wobec wcześniejszego roku tak dużego wzrostu liczby noworodków, jak w tej prowincji. Na świat przyszło tam 38,6 tys. dzieci, czyli o 663 więcej niż w 2021 roku.

Według opublikowanego przez INE raportu większa liczba dzieci w 2022 roku została zanotowana, poza Madrytem, tylko w innych pięciu prowincjach Hiszpanii. Są to: Badajoz, Gipuzkoa, Huesca, Walencja oraz Salamanka.

Dokument rządowej agendy dowiódł, że „demograficznej zimie” w Hiszpanii towarzyszą też nowe zjawiska. Jest nim nienotowany fenomen większej liczby dzieci urodzonych w jednym roku przez samotne matki niż przez mężatki. Według szacunków INE w minionym roku w Hiszpanii wśród małżeństw przyszło na świat ponad 164,1 tys. dzieci. W tym samym czasie samotne kobiety urodziły na terenie tego kraju ponad 165 tys. niemowląt.

Władze rządowej agendy odnotowały też drastyczny spadek liczby urodzeń pomiędzy 2021 a 2022 roku. O ile w tym pierwszym urodziło się 454,6 tys. dzieci, to już rok później zaledwie 329,2 tys. Tak niską liczbę urodzeń zanotowano w Hiszpanii po raz ostatni w 1900 roku.

mz, Cope/AyO

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama