„To była wielka intuicja Jana Pawła II, który chciał, by Watykan miał narzędzie komunikacji w obszarze wizualnym” – mówi o. Federico Lombardi SJ, wieloletni dyrektor tej instytucji. Jak dodaje, wcześniej Stolica Apostolska polegała na transmisjach przygotowywanych przez włoską telewizję publiczną RAI.
Wieloletni rzecznik dwóch papieży szczególnie wspomina dwie transmisje watykańskiej telewizji. Ostatnią drogę krzyżową, w której uczestniczył cierpiący Jan Paweł II, a potem przelot Benedykta XVI z Watykanu do Castel Gandolfo, co zamykało jego pontyfikat. Mówi o. Federico Lombardi.
„Najsilniejsze wrażenie wywarło na mnie towarzyszenie z Watykańskim Centrum Telewizyjnym ostatniej fazie choroby Jana Pawła II, a następnie jego śmierci i konklawe rozpoczynającemu pontyfikat Benedykta. Przez lata rejestrowaliśmy też za pomocą obrazu działalność Jana Pawła II, którego bardzo kochaliśmy, i którego cały świat obserwował. Ale z oczywistymi oznakami początków jego choroby to było bardzo wymagające. Pracownicy centrum telewizyjnego bardzo intensywnie przeżywali te chwile, czuli się odpowiedzialni za przekazanie światu osoby, którą wszyscy kochali, która miała bardzo duże znaczenie dla całej ludzkości, w jej fizycznej słabości, z prawdą i szacunkiem. Jan Paweł II chciał nadal być papieżem i aktywnie uczestniczyć w życiu Kościoła. Tak więc filmowanie go stanowiło odpowiedź na jego wolę i jego sposób prowadzenia oraz służenia Kościołowi i ludzkości w tamtych latach, nawet z jego chorobą. Ale jak to zrobić dobrze, szanując tę intencję i jednocześnie szanując godność osoby cierpiącej na bardzo widoczną chorobę? To była bardzo wymagająca rzecz i pamiętam, że w tamtych latach miałem wielki szacunek dla techników telewizyjnych za sposób, w jaki wykonywali to zadanie.“
Wraz z reformą Papieża Franciszka Watykańskie Centrum Telewizyjne zostało połączone z innymi instytucjami medialnymi w ramach Dykasterii ds. Komunikacji. Dziś działa pod nazwą Vatican Media.
«
‹
1
›
»