Abp Gudziak: zachęcam prezydenta Donalda Trumpa do udania się na Ukrainę

Arcybiskup powiedział, że zachęcił prezydenta-elekta Donalda Trumpa do odwiedzenia Ukrainy. „Myślę, że gdyby pojechał teraz, na przykład przed inauguracją, z grupą przywódców religijnych na misję humanitarną, zobaczyłby na własne oczy, co dzieje się na miejscu” – wyjaśnił greckokatolicki metropolita Filadelfii abp Borys Gudziak.

Podczas piątkowego wywiadu dla EWTN greckokatolicki metropolita Filadelfii abp Borys Gudziak powiedział, że rozmawiał krótko z Trumpem przed wyborami na dobroczynnej kolacji Ala Smitha 17 października, gdzie zachęcił Trumpa do odwiedzenia Ukrainy. Abp Gudziak napisał później list do prezydenta-elekta w tej samej sprawie.

„Myślę, że gdyby pojechał teraz, na przykład przed inauguracją, z grupą przywódców religijnych na misję humanitarną, zobaczyłby na własne oczy, co dzieje się na miejscu” – wyjaśnił abp Gudziak. „Wszyscy, którzy pojechali na Ukrainę – kardynałowie, przywódcy polityczni, pracownicy organizacji humanitarnych, ludzie, którzy byli sceptyczni, ludzie, którzy dużo wiedzieli – wszyscy wyjechali wiedząc o wiele, wiele więcej i rozumiejąc głębiej, co się dzieje”.

„Dlatego zachęcam prezydenta Trumpa do udania się na Ukrainę” – powiedział abp Gudziak – „jako bazy, na której można budować politykę na przyszłość”.

19 listopada minęło 1000 dni od pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę.

„W naszym narodzie, w naszym Kościele jest wielki ból i wielkie rany” – zauważył abp Gudziak. „Jednocześnie jest wielka wdzięczność. Większość obserwatorów na świecie, a szczególnie Putin, myślała, że ​​Ukraina upadnie w ciągu trzech dni lub trzech tygodni. A teraz, trzy lata później, ludzie nadal stoją, stoją, broniąc swojej danej przez Boga godności, swojej wolności, swojej demokracji”.

W wyniku rosyjskiej inwazji zginęły setki tysięcy osób, a ponad 14 milionów ludzi zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów. Arcybiskup zauważył, że zniszczono 4000 szkół i 2000 szpitali.

„To wielkie cierpienie, wielka trauma, która będzie trwała” – powiedział abp Gudziak. „Ale jest też poczucie odwagi i wdzięczności za łaski Boże, że Rosja nie zajęła całej Ukrainy i że kraj jest nadal wolny”.

Zapytany, jak wygląda życie katolików na Ukrainie, abp Gudziak powiedział, że „życie publiczne Kościoła katolickiego zostało praktycznie wygaszone” we wschodniej Ukrainie, gdzie Rosja okupuje części trzech regionów.

Abp Gudziak zauważył jednak, że organizacje charytatywne Kościoła katolickiego, w tym Caritas Ukraina, zjednoczyły się, aby wesprzeć Ukraińców.

„Biskupi i księża są na miejscu, służą ludziom, sprawują sakramenty, głoszą dobrą nowinę, ale także bardzo angażują się w pracę humanitarną, pomagając tym, którzy stracili domy, majątki, rozdając ubrania, żywność, wspierając opiekę medyczną” – powiedział.

Przypominając, że w czasie II wojny światowej zginęło od 6 do 7 milionów mieszkańców Ukrainy, a cały kraj został zdewastowany, arcybiskup podkreślił:

„Ukraińcy wiedzą, że przeżyli ukrzyżowanie i zmartwychwstali w przeszłości. Dlatego Kościół ogłasza ten paschalny kerygmat: Niesiemy nasz krzyż, a Bóg da nam życie”.

Źródło: Catholic News Agency

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama