Skrajna lewica nie wypuszcza Meksyku z rąk. Kim jest nowa prezydent kraju?

Ojciec był komunistą, ona popiera aborcję i ma w dorobku usunięcie pomnika Kolumba. Zwycięstwo Claudii Sheinbaum w wyborach na prezydenta Meksyku to triumf skrajnej lewicy.

Claudia Sheinbaum Pardo będzie pierwszą kobietą piastującą urząd prezydenta Meksyku. 1 października zastąpi politycznego kolegę, Andrésa Manuela Lópeza Obradora, którego „dziedzictwo” obiecała „uratować”.

Sheinbaum, kandydatka sojuszu politycznego Twórzmy historię Ruchu Odrodzenia Narodowego (MORENA), Partii Pracy (PT) i Meksykańskiej Partii Zielonych Ekologów (PVEM), uzyskała ok. 60 proc. głosów w niedzielnych wyborach. Zdystansowała Xóchitl Gálvez z centroprawicowej koalicji Siła i Serce dla Meksyku składającej się z Partii Akcji Narodowej (PAN), Partii Rewolucji Instytucjonalnej (PRI) i Partii Rewolucji Demokratycznej (PRD).

Wyborom w sąsiadującym ze Stanami Zjednoczonymi 130-milionowym kraju towarzyszyła fala przemocy. Do momentu zamknięcia lokali do głosowania zanotowano ponad 750 ataków na osoby związane z wyborami. Zginęło 236 osób, w tym 38 kandydatów startujących w wyborach. Tuż przed rozpoczęciem głosowania zginął Israel Delgado Vega, kandydat na radnego w mieście Cuitzeo.

Kim jest Claudia Sheinbaum?
Urodzona 24 czerwca 1962 roku w Meksyku Sheinbaum pochodzi z rodziny żydowskiej. Przodkowie ojca byli aszkenazyjczykami, którzy w latach 20. zeszłego wieku wyemigrowali z Litwy. Matka wywodzi się z sefardyjczyków, którzy uciekli z Bułgarii przed Holokaustem. Ojciec przyszłej prezydent był komunistą. W dzieciństwie Claudia obchodziła czasem żydowskie święta, ale generalnie rodzina była niewierząca.

„Oczywiście wiem, skąd pochodzę, ale moi rodzice zawsze byli ateistami. Nigdy nie należałam do społeczności żydowskiej i dorastaliśmy w pewnym oddaleniu od tego” – mówiła Sheinbaum hiszpańskojęzycznej wersji „New York Timesa”.


Prywatnie Sheinbaum jest mamą dwójki dzieci, a od listopada 2023 roku jest żoną Jesúsa Maríi Tarriby, konsultanta finansowego.
Ukończyła fizykę na Narodowym Uniwersytecie Autonomicznym Meksyku (UNAM). Studiowała także na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley. Jest członkinią Międzyrządowego Panelu ONZ ds. Zmian Klimatu.
W 2018 r. została pierwszą kobietą wybraną na szefową rządu miasta Meksyk, co zapewniło jej pozycję faworytki wyborów w 2024 r. Wsławiła się m.in. usunięciem z miasta pomnika Krzysztofa Kolumba.
Claudia Sheinbaum realizuje program MORENA, do którego należy poparcie dla ideologii gender czy aborcji. MORENA definiuje się jako ugrupowanie „antyneoliberalne i lewicowe”.

Kandydatka na początku kampanii ogłosiła 100 zobowiązań wyborczych. Wśród nich wymieniła zagwarantowanie „kobietom dostępu do usług zdrowotnych przez cały cykl życia, zwłaszcza w zakresie zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego”. Krytykowała amerykański wyrok Dobbs vs. Jackson, dzięki któremu poszczególne stany mogły zwiększyć ochronę prawną dzieci poczętych. Olivia López Arellano, sekretarz zdrowia w ratuszu Sheinbaum zachwalała wówczas Meksyk jako miejsce, gdzie obcokrajowcy mogą dokonać aborcji.
Przyszła prezydent Meksyku świętowała, kiedy stany Guerrero i Tamaulipas ustanowiły cywilne śluby jednopłciowe.

„Dzisiaj cały kraj czyni postęp w zakresie równych praw wraz z wprowadzeniem równości małżeńskiej w Guerrero i Tamaulipas. Celebruję tę demonstrację woli ludu i poszukiwanie sprawiedliwości dla wszystkich mężczyzn i kobiet przez oba kongresy stanowe. Miłość jest miłością” – napisała w mediach społecznościowych. Potępiała też terapie pozwalające homoseksualistom porzucić dotychczasowy tryb życia.


12 grudnia 2023 r. Sheinbaum udostępniła w serwisie X zdjęcie wraz z komentarzem, w którym wyraziła swoje silne pragnienie „wzmocnienia praw osób zróżnicowanych płciowo”. Było to święto Matki Bożej z Guadalupe, do której przywiązanie deklarują w Meksyku nawet ateiści.
„Moim marzeniem jest nadal walczyć na rzecz osób zróżnicowanych seksualnie, tak jak to robiłam w Meksyku” – mówi teraz przyszła najważniejsza osoba w państwie.

Poparcie dla lewicowej agendy nie przeszkodziło Claudii Sheinbaum wybrać się na audiencję do papieża Franciszka (kontrkandydatka też to zrobiła), po którym wyraziła „głęboki podziw dla humanistycznej myśli” Ojca Świętego.

Ponadto podczas kampanii Sheinbaum dwukrotnie spotkała się z biskupami kraju. Pierwsze spotkanie odbyło się w marcu w celu podpisania Narodowego Zobowiązania na rzecz Pokoju – inicjatywy zaproponowanej przez Kościół katolicki w celu zajęcia się rosnącą przemocą w kraju. Drugie spotkanie odbyło się w kwietniu w związku ze 116. Zgromadzeniem Plenarnym Konferencji Biskupów Meksyku. Przy tej drugiej okazji kandydatka wyraziła „chęć utrzymywania dobrych stosunków z Kościołami, a zwłaszcza z Kościołem katolickim, z którym w wielu kwestiach się zgadza, zwłaszcza z myślą papieża Franciszka”.
W ostatnich tygodniach kampanii wyborczej krążyły pogłoski, że w przypadku wygranej wyborów Sheinbaum zamknie kościoły katolickie, w tym bazylikę Matki Bożej z Guadalupe w Meksyku. Kandydatka stanowczo temu zaprzeczyła. Będzie za to z pewnością kontynuować politykę ustępującego prezydenta Lópeza Obradora.

Partyjni koledzy Obradora mieli duży udział w tym, że w stanach Oaxaca, Hidalgo, Veracruz, Baja California, Colima, Guerrero , Południowa Baja
California, Quintana Roo i Aguascalientes wprowadzono aborcje na życzenie do 12. tygodnia ciąży, a w Sinaloa do 13. tygodnia ciąży.

W stolicy – dawniej Dystrykcie Federalnym – aborcję do 12. tygodnia ciąży wprowadzono już w 2007 r., kiedy miastem kierował Marcelo Ebrard. Ebrard jest obecnie członkiem MORENA, a do niedawna był sekretarzem spraw zagranicznych w administracji Lópeza Obradora.
W 2019 r., pięć miesięcy po objęciu urzędu, López Obrador ustanowił „narodowe święto walki z homofobią, lesbofobią, transfobią i bifobią”. Jego administracja opowiadała się też za wprowadzeniem możliwości zmiany płci w dokumentach dziecka.

Źródła: ncregister.com, ilfoglio.it, niezalezna.pl

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama