Kard. Gerhard Müller skrytykował stanowisko Episkopatu Niemiec względem prawicowej partii Alternatywa dla Niemiec. W lutym na wiosennej sesji plenarnej Konferencja Episkopatu jednogłośnie przyjęła oświadczenie zatytułowane „Etniczny nacjonalizm i chrześcijaństwo są nie do pogodzenia”.
Biskupi wyraźnie zdystansowali się w nim od Alternatywy dla Niemiec, stwierdzając, że jest to partia, na którą chrześcijanie nie mogą głosować.
W wywiadzie dla gazety „Tagespost” były prefekt Kongregacji Nauki Wiary wezwał niemieckich biskupów do większej ostrożności. „Jako Kościół musimy uważać, aby nie ingerować bezpośrednio w walkę polityczną partii, angażując w to nasz doktrynalny i moralny autorytet. Konferencja Episkopatu Niemiec nie powinna działać jako sygnalizacja świetlna w kampanii wyborczej. Trzeba zachować proroczy dystans wobec władzy świeckiej” – dodał kard. Müller. Podkreślił, iż należy założyć, że obywatele w Niemczech są dojrzali i wiedzą, na którą partię powinni głosować.
W wywiadzie dla „Tagespost” niemiecki kardynał zrelacjonował również niedawną wizytę na zachodniej Ukrainie. Wielu katolików powiedziało mu, że wciąż mają nadzieję na wizytę Papieża w Buczy. Według kard. Müllera kapitulacja nie wchodzi w grę dla cierpiącej od dawna Ukrainy. Jeśli chodzi o stanowisko Watykanu w sprawie wojny na Ukrainie, zaznaczył, że chciałby zobaczyć „jasne oświadczenia i więcej solidarności ze strony Papieża i Rzymu”.