„Spotykam się z wieloma osobami. Ludzie są poruszeni”. Ogromne zainteresowanie rodziną Ulmów we Włoszech

„To nie jest historia, której szukałam. Ta historia znalazła mnie, by opowiedzieć ją również w moim kraju. I to jest dla mnie zaszczyt” – mówi Manuela Tulli, watykanistka, autorka pierwszej włoskiej biografii bł. Ulmów. W rozmowie z Opoką wyjaśnia fenomen popularności tej błogosławionej rodziny we Włoszech.

Książka „Zabijali nawet dzieci. Ulmowie, męczeńska rodzina, która pomagała Żydom” (wł. „Uccisero Anche i Bambini. Gli Ulma, la famiglia martire che aiuto gli ebrei”), autorstwa Manueli Tullii, włoskiej watykański i ks. Pawła Rytla-Adrianika, szefa Sekcji Polskiej Radia Watykańskiego miała premię pod koniec sierpnia 2023 roku, w ramach przygotowania do beatyfikacji. I jak przyznają autorzy – od razu wzbudziła ogromne zainteresowanie we włoskich mediach.

„Nie spodziewałem się, że media wszelkiej proweniencji i wszystkich opcji – od lewa do prawa będą tą książką zainteresowane, od „La Repubblica” do „La Verità”. Artykuły na temat bł. rodziny Ulmów ukazały się nie tylko w prasie katolickiej – na co mogliśmy liczyć – ale w prasie świeckiej” – mówi w rozmowie z Opoką ks. Rytel-Adrianik. „Szacujemy, że informacja o męczennikach z Markowej dotarła do kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu milionów Włochów” – dodaje.

Autorzy przyznają, że zainteresowanie historią bł. Ulmów we włoskich mediach – i to różnych opcji – wciąż jest bardzo duże.

„Prezentowaliśmy książkę w Rzymie i w różnych włoskich miastach od północy do południa. Za każdym razem są ludzie, którzy są poruszeni. Historia tej zwykłej, a jednocześnie niezwykłej rodziny jest bardzo wciągająca. Jestem zakochana w tej rodzinie i chciałam, wraz z księdzem Pawłem Rytlem-Andrianikiem, przenieść tę historię również do Włoch. Nigdy jednak nie wyobrażałem sobie, że tak wiele gazet zdecyduje się o tym mówić, że będzie się o tym mówić w radiu i telewizji” – mówi w rozmowie z Opoką watykanistka.

Z prośbą o prelekcję i prezentację książki zgłaszają się do autorów coraz częściej także parafie i instytucje kultury. „Spotykam się z wieloma osobami. Ludzie są poruszeni. Pod koniec prezentacji pewna pani ze łzami w oczach wyznała mi, że powierzyłaby swoją trudną sytuację męczennikom” – mówi.

„Zdecydowałam się opowiedzieć moim rodakom o bł. rodzinie Ulmów, bo jest to historia nie tyle o męczeństwie, ale o rodzinnym szczęściu, miłości i przyjaźni, za którą poświęcili życie Ulmowie” – wyjaśnia watykanistka.

Spotkania autorskie dziennikarka relacjonuje na swoim profilu na Facebooku. Podczas jednego z wydarzeń w Kalabrii ks. Elvio Nocera zwrócił uwagę, że życie bł. rodziny Ulmów było dogłębnie przesiąknięte wiarą.

„To opowieść o praktyce Ewangelii. Ta historia musi nas nauczyć, że nasza wiara składa się z prostoty: aktów przyjaźni i solidarności, one nigdy nie umierają” – powiedział.

W rozmowie z Opoką watykanistka wyjaśniła, że temat rodziny Ulmów pojawił się w jej życiu zupełnie przez przypadek. W grudniu 2022 r., kilka miesięcy po inwazji Rosji na Ukrainę, razem z grupą dziennikarzy odwiedziła Polskę, by napisać reportaż o pomocy, jaką oferują uciekającym przed wojną Ukraińcom i „bezsensownej wojnie”, która toczy się za Ukraińską granicą. W lotniskowej kaplicy w podrzeszowskiej Jesionce zaciekawił ją kolorowy portret szczęśliwej rodziny. „Ojciec, matka w ciąży i wiele małych dzieci. Żywy obraz, który wydawał się wisieć tam przez przypadek. Ale tak nie było” – wspomina.

W Przemyślu na dworcu z dziennikarzami spotkał się m.in. postulator procesu beatyfikacyjnego męczenników z Markowej, ks. Wiktor Burda, który opowiedział im historię wynoszonej na ołtarze rodziny. Od niego dostała także album z informacjami o tej rodzinie. Krótko po powrocie do Włoch, 17 grudnia 2022 r. papież Franciszek ogłosił beatyfikację Sług Bożych Rodziny Ulmów z Markowej.

Moje zainteresowanie Ulmami wzrosło, zaczęłam szukać informacji na ich temat. Ich historii mnie wciągnęła. Szukałam kogoś, kto pomoże mi w sprawach historycznych i języku polski. Skontaktowałam się z ks. Pawłem Rytlem-Adrianikiem, by pomógł mi napisać książkę. „Miałem ci to samo zaproponować” – odpowiedział. Postanowiliśmy więc razem opowiedzieć historię rodziny Ulmów” – mówi.

„Szczerze mówiąc, nadal nie rozumiem,  dlaczego bł. rodzina Ulmów pojawiła się w moim życiu. To nie jest historia, której szukałam. To tak jakby ta historia szukała mnie, aby opowiedzieć ją również w moim kraju. I to jest dla mnie zaszczyt” – mówi.

Ks. Paweł Rytel-Adrianik, szef Sekcji Polskiej Radia Watykańskiego w rozmowie z Opoką wyjaśnia, że to, co pociąga Włochów w historii bł. Ulmów, to uniwersalizm ich postawy.

„Pokazujemy szczęśliwą rodzinę, która miała odwagę ryzykować swoje życie, ratując drugiego człowieka. I to jest przykład nie tylko z przeszłości, ale bardzo aktualny. Podczas Mszy św. beatyfikacyjnej kard. Marcello Semeraro powiedział, że tak jak Ulmowie otworzyli drzwi swojego domu dla Żydów, tak Polacy otworzyli je dla Ukraińców, którzy uciekali przed wojną” – mówi ks. Rytel-Adrianik. „Dla Włochów informacja o tym, że podczas II wojny światowej w Polsce, za ratowanie Żydów groziła kara śmierci, była kopernikańskim odkryciem” – dodaje.

Zdaniem szefa Sekcji Polskiej Radia Watykańskiego, ważnym aspektem książki – oprócz ukazania historii Polski i losów bł. rodziny Ulmów, jest także przypomnienie historii zamordowanych razem z nimi Żydów, których w 1942 r. Wiktoria i Józef przyjęli pod swój dach. „To często zapominany aspekt, dlatego w naszej publikacji chcieliśmy podkreślić, że to męczeństwo chrześcijańsko-żydowskie, gdyż razem z Ulmami zginęli niewinni Żydzi” – dodał.

Książka, do której wstęp napisał abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, do tej pory ukazała się w języku włoskim pt. „Uccisero Anche i Bambini. Gli Ulma, la famiglia martire che aiuto gli ebrei”, której wydawcą jest dom wydawniczy Ares, w języku angielskim pt. „Martyred and Blessed Together: The Extraordinary Story of the Ulma Family”, wydana przez amerykańskie wydawnictwo Our Sunday Visitor. W przygotowaniu jest wydanie hiszpańskie, portugalskie, francuskie i polskie.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama