Scenariusz nowego filmu Martina Scorsese „Życie Jezusa” jest już gotowy. Czym zaskoczy tym razem?

Oparty na motywach książki Shūsaku Endō film „Życie Jezusa” ma powstać jeszcze w tym roku. W wywiadzie dla „The Los Angeles Times” Scorsese uchylił rąbka tajemnicy odnośnie filmowego dzieła.

Scorsese przyznał, że jego najnowszy film „Życie Jezusa” będzie trwał 80 minut i będzie jednym z najkrótszych, jakie kiedykolwiek nakręcił. Jego akcja będzie rozgrywać się współcześnie, ponieważ reżyser chce, aby „film był ponadczasowy”. Reżyser przyznał, że skupi się na „podstawowych naukach Jezusa” i spróbuje „znaleźć nowy sposób, aby uczynić go bardziej dostępnym”.

„Chciałbym zdjąć z niego negatywny ciężar tego, co kojarzy się ze zorganizowaną religią. [...] Religia zawiodła na tak wiele sposobów. Ale to niekoniecznie oznacza, że początkowy impuls był zły. Wróćmy. Pomyślmy o tym” – powiedział Scorsese.

Inspiracja dla filmu pojawiła się w maju 2023 roku po tym, jak Scorsese spotkał się z papieżem Franciszkiem na konferencji Global Aesthetics of the Catholic Imagination, która zgromadziła artystów i twórców z całego świata. Po tym spotkaniu Scorsese powiedział: „Odpowiedziałem na apel papieża do artystów w jedyny znany mi sposób: wyobrażając sobie i pisząc scenariusz filmu o Jezusie”.

Czy deklaracji amerykańskiego reżysera należy się bać? Sądząc po jego dotychczasowej twórczości z pewnością trzeba przygotować się na niesztampowe, żeby nie powiedzieć kontrowersyjne ujęcie tematu. Przypomnijmy: amerykański reżyser Martin Scorsese ma już na swoim koncie film o Jezusie. W 1988 roku nakręcił „Ostatnie kuszenie Chrystusa”, który nie spodobał się katolikom. Scenariusz filmu nie został oparty na Ewangelii, ale powstał na kanwie kontrowersyjnej powieści Nikosa Kazantzakesa z 1957 roku. Jezus ukazany jest w niej jako człowiek, który mierzy się z różnymi pokusami: strachem, depresją, zwątpieniem, niechęcią oraz pożądaniem seksualnym. W 2016 roku Scorsese nakręcił film „Milczenie”. Akcja tego filmu rozgrywa się w XVII wieku w Japonii. Dwaj portugalscy zakonnicy są tam świadkami prześladowań chrześcijan. Film krytykowano za kwestionowanie misyjności Kościoła.

Źródło: catholicnewsagency.com

 

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama