„Za każdy imieniem kryje się biografia i osobista prośba”. Mnisi przenieśli do Betlejem 105 tys. intencji modlitewnych

Pomimo trudnych warunków związanych z wojną w Gazie, w Wigilię Bożego Narodzenia mnisi z opactwa Dormitio w Jerozolimie po raz kolejny przenieśli do Betlejem nazwiska i intencje wiernych z całego świata, a następnie złożyli je przy 14-ramiennej gwieździe w miejscu narodzin Jezusa. W zwoju bożonarodzeniowej akcji „W noc Bożego Narodzenia niosę Twoje imię do Betlejem” znalazło się 105 413 nazwisk, w tym całych rodzin, firm i klas szkolnych.

Akcja, za której pośrednictwem ludzie chcieli przekazać swoje intencje, była powiązana z apelem o ofiary pieniężne. Za zebrane pieniądze mnisi wspierają miejsce spotkań młodzieży i osób niepełnosprawnych Beit Noah nad Jeziorem Galilejskim, a także podobne projekty społeczne w Betlejem. Tym razem, jak poinformowali organizatorzy, zebrano łącznie około 285 tys. euro.

W nocnej pielgrzymce mnichom towarzyszyło około 100 osób. W poprzednich latach bywało, że procesja liczyła ponad 300 pielgrzymów. Dziesięciokilometrowy marsz z Jerozolimy do Betlejem trwał około dwóch godzin. Pielgrzymi przybyli do Betlejem około czwartej rano i złożyli zwój z intencjami w grocie, gdzie według tradycji około 2000 lat temu narodził się Jezus.

Akcja bożonarodzeniowa Opactwa Dormitio – Zaśnięcia NMP – rozwinęła się 16 lat temu po tym, gdy mnisi coraz częściej otrzymywali prośby od wiernych, którzy nie mogli sami udać się do Ziemi Świętej, aby w Boże Narodzenie zanieśli do betlejemskiego żłóbka ich intencje i modlitwy. Mnisi z Dormitio połączyli tę inicjatywę z tradycyjną nocną pielgrzymką z Jerozolimy do Betlejem, którą od kilkudziesięciu lat odbywali w Wigilię Bożego Narodzenia wraz ze studentami roku teologicznego

 „Za każdy imieniem kryje się biografia i osobista prośba, o którą się modlimy i którą składamy w żłóbku w Betlejem” – powiedział benedyktyński opat o. Nikodemus Schnabel. Są to prośby ogólne o pokój w Ziemi Świętej i na świecie, ale także bardzo osobiste troski i potrzeby.

Tradycyjnie już, po uroczystej pasterce w bazylice Dormitio zwoje z imionami i intencjami są pobłogosławione, a następnie niesione 10-kilometrową drogą do Betlejem. Zazwyczaj uczestnicy pielgrzymki dochodzą do Bazyliki Narodzenia ok. godziny 4.30. Składają zwój w Grocie, a następnie odmawiają Jutrznię, poranną modlitwę liturgiczną Laudes. Musi się to jednak skończyć o 5.30 rano, ponieważ zgodnie z obowiązującym od 160 lat „status quo”, o tej porze w tym świętym miejscu rozpoczynają liturgię chrześcijanie greckoprawosławni.

Źródło: KAI

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama