Katoliccy biskupi Anglii i Walii potępili ustawodawstwo dotyczące modlitwy przed klinikami aborcyjnymi, twierdząc, że propozycja ta stanowi krok wstecz w kwestii wolności obywatelskiej i religijnej.
Biskup John Sherrington, biskup pomocniczy Westminster i rzecznik konferencji biskupów w kwestiach związanych z życiem, stwierdził w oświadczeniu z 18 września, że ustawa o porządku publicznym „stanowi dyskryminację i nieproporcjonalnie dotyka ludzi wierzących”.
„Wolność religijna jest podstawową wolnością każdego wolnego i demokratycznego społeczeństwa, niezbędną do rozwoju i realizacji godności każdej osoby ludzkiej. Wolność religijna obejmuje prawo do publicznego manifestowania swoich prywatnych przekonań poprzez świadectwo, modlitwę i działalność charytatywną, w tym przed placówkami aborcyjnymi” – podkreślił Sherrington.
„Oprócz tego, że jest to niepotrzebne i nieproporcjonalne, mamy głębokie obawy co do praktycznej skuteczności tego ustawodawstwa, szczególnie biorąc pod uwagę brak jasności w odniesieniu do praktyki prywatnej modlitwy i ofert pomocy w ramach «bezpiecznych stref dostępu»” – kontynuował.
Uchwalenie ustawy o porządku publicznym oznacza, że od 31 października w placówkach aborcyjnych w całej Anglii i Walii zostaną wprowadzone strefy buforowe, sięgające na odległość 150 metrów od „dowolnej części kliniki aborcyjnej lub punktu dostępu do dowolnego budynku lub miejsca, w którym znajduje się klinika aborcyjna”.
Oświadczenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych opublikowane 18 września brzmiało następująco: „Strefy buforowe bezpiecznego dostępu sprawią, że nielegalne będzie podejmowanie przez kogokolwiek działań, które celowo lub lekkomyślnie wpływają na czyjąś decyzję o skorzystaniu z usług aborcyjnych, utrudniają im korzystanie lub powodują nękanie lub cierpienie osoby korzystającej z tych pomieszczeń lub pracującej w nich. Prawo będzie obowiązywać w promieniu 150 metrów od placówki świadczącej usługi aborcyjne. Każda osoba uznana za winną złamania prawa będzie karana nieograniczoną grzywną”.
Działacze pro-life zastanawiają się, czy cicha modlitwa na mocy nowych przepisów będzie stanowić „nielegalną działalność”.
To kontrowersyjne pytanie trafiło na pierwsze strony gazet po tym, jak Isabel Vaughan-Spruce została dwukrotnie przeszukana i aresztowana za cichą modlitwę przed kliniką aborcyjną w listopadzie 2022 r. i lutym 2023 r. Ostatecznie otrzymała ona jednak rekompensatę od policji West Midlands w postaci przeprosin i wypłaty 13 000 funtów.
W oświadczeniu wydanym 18 września Catherine Robinson, rzeczniczka Right to Life U.K. podkreśliła, że wolontariusze pro-life, przychodzący przed kliniki aborcyjne pomogli setkom kobiet, którym udzielili wsparcia i jasno pokazali, że „mają inną opcję niż dokonanie aborcji”.
Jak zaznaczyła, wprowadzenie stref buforowych pozbawi kobiety tego wsparcia i „o wiele więcej istnień prawdopodobnie zostanie utraconych w wyniku aborcji”.
Źródło: Catholic News Agency