Carlo Acutis: „co z tego, że wygrasz tysiąc bitew, jeśli nie wygrasz tej z samym sobą?”

Na kilka dni przed kanonizacją Carlo Acutisa jego matka przypomina duchowe dziedzictwo swego syna. Świętość nie polega na cudownych przeżyciach, wymaga natomiast stałego dążenia do cnoty i walki duchowej. O tym wielokrotnie mówił Carlo: „co z tego, że wygrasz tysiąc bitew, jeśli nie wygrasz tej z samym sobą?"

Na krótko przed kanonizacją Carla Acutisa (1991-2006), której dokona papież Leon XIV 7 września w Rzymie, matka przyszłego świętego, Antonia Salzano Acutis, przypomina jego duchowe dziedzictwo, wskazując też na podobieństwa do młodego Pier Giorgio Frassatiego (1901-1925), który również dostąpi chwały ołtarzy. „Obaj przyjęli Chrystusa do swojego życia – napełnili się Chrystusem” – powiedziała w wywiadzie dla amerykańskiego portalu internetowego „National Catholic Register”.

Zbliżająca się kanonizacja jest „ukoronowaniem długiej drogi” – nie tylko dla niej, ale dla stale rosnącej liczby młodzieżowych grup modlitewnych na całym świecie, które powołują się na Carla – wyznała Salzano. „Wiemy, że Carlo jest świętym – teraz Kościół oficjalnie to potwierdzi”. Fakt, że jej syn będzie kanonizowany razem z Frassatim, nie jest – jej zdaniem - zbiegiem okoliczności, lecz „znakiem od Boga”:

„Obaj pochodzili z zamożnych rodzin, obaj kochali Eucharystię, ubogich i Maryję Dziewicę – to czyni ich wzorami do naśladowania dla dzisiejszej młodzieży”.

Podczas gdy Frassati prowadził apostolat wśród przyjaciół uniwersyteckich i potrzebujących, Carlo ewangelizował głównie online: „Jego wystawa o cudach eucharystycznych podróżuje po świecie i porusza wiele dusz”, w tym wielu osób niewierzących. Pomimo swojej duchowej głębi, obaj byli ludźmi radosnymi: „Byli błyskotliwi, zabawni, pełni życia – Carlo kochał Nutellę i colę, Pier Giorgio kochał wspinaczkę górską”.

Świętość to „niezwykłość w codzienności”

Salzano zaprzeczyła poglądowi, że świętość jest związana ze zjawiskami nadprzyrodzonymi, takimi jak wizje: „Świętość nie jest związana z objawieniami czy stygmatami. To łaski, a nie kwestia zasług. Świętość to niezwykłość w codzienności – właśnie tym żyli Carlo i Pier Giorgio”, podkreśliła matka Carlo Acutisa.

Jak wspominała, jej syn wielokrotnie mówił o „duchowej walce”: „Świętość oznacza dążenie do cnoty, życie sakramentami, praktykowanie modlitwy i posługiwanie się Słowem Bożym jako kompasem”. Carlo powiedział kiedyś: „Co z tego, że wygrasz tysiąc bitew, jeśli nie wygrasz tej z samym sobą?”.

Carlo poświęcił również swój talent techniczny na służbę misji: w wieku dziewięciu lat programował już w C++ i Javie, tworząc narzędzia statystyczne dla ojca, „ale najważniejsze dla niego było wykorzystanie swoich umiejętności do ewangelizacji”. Carlo był również katechetą jako nastolatek i, według matki, na krótko przed śmiercią rozważał zostanie księdzem. „Rozmawiał o tym ze mną i z babcią. Wierzę, że to było jego prawdziwe powołanie”.

W odniesieniu do obecnego kryzysu wiary wśród młodzieży, matka przyszłego świętego wyraziła zaniepokojenie: „Wiele rodzin nie przekazuje już wiary”. Zagrożenie stanowi również niekontrolowane korzystanie z mediów; wobec emocjonalnych i duchowych szkód, jakie może to wyrządzić, rodzice powinni wziąć na siebie większą odpowiedzialność i lepiej chronić swoje dzieci. mimo to matka Acutisa dostrzega nadzieję:

„Kiedy młodzi ludzie słyszą o Carlu, budzi to refleksje u wielu z nich. Być może zasiane zostaje ziarno, które później zakwitnie”.

Podwójna kanonizacja

Carlo Acutis urodził się w Londynie w 1991 roku, dorastał w Mediolanie. Od najmłodszych lat wykazywał głęboką religijność i wielkie zdolności techniczne. Od dziewiątego roku życia programował własne oprogramowanie i wykorzystywał swoje umiejętności do tworzenia internetowej dokumentacji cudów eucharystycznych na całym świecie – projektu, który trwa do dziś. Zmarł w 2006 roku w wieku zaledwie 15 lat na białaczkę i został beatyfikowany przez papieża Franciszka w 2020 roku.

7 września 2025 roku Carlo Acutis wraz z błogosławionym Pier Giorgio Frassatim zostaną kanonizowani przez papieża Leona XIV w Rzymie. Frassati, urodzony w 1901 roku i zmarły w 1925 roku w wieku 24 lat, był głęboko zaangażowany w działalność społeczną i łączył głęboką duchowość z aktywnym życiem w służbie ubogim. Obaj są uważani za współczesne wzorce świętości w życiu codziennym.

Źródło: KAI, NCR

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama