S. Agnieszka: Franciszek był człowiekiem ewangelicznym. I następny papież również powinien taki być

Siostra Agnieszka Jaworska na pytanie, kim był dla niej Franciszek, nie ukrywa wzruszenia. Przy trumnie wyszeptała mu krótkie: dziękuję! „To, co najważniejsze w jego życiu, nieraz umyka uwadze rozmaitych watykanistów: jego bliskość wobec wszystkich, zwłaszcza ubogich, miłość do dzieci i troska o nie, świadomie wybrane ubóstwo oraz orędowanie za rozbrojeniem i pokojem" – mówi Opoce. Relacjonujemy z Rzymu na bieżąco.

Siostra Agnieszka jest w Rzymie od półtora roku i co niedziela, jeśli tylko mogła, uczestniczyła w modlitwie „Anioł Pański” na placu św. Piotra. „Dla mnie szczególnym przesłaniem papieża, tym, czym on żyje, była sprawa pokoju" – mówi siostra Agnieszka Jaworska CST, która przyszła pożegnać Ojca Świętego.

Dwa priorytety: pokój i ubodzy

„Gdy przemawiał, to była jego priorytetowa sprawa, mówił o wolności, o pokoju, o zakończeniu wojen, gdziekolwiek one trwały. W przeciągu tego czasu toczyły się w wielu miejscach, czy to na Ukrainie, czy w Izraelu, czy w Afryce" – dodaje.

Druga rzecz, która ją bardzo ujmowała, to sprawa wstawiania się za ubogimi. „To było dla niego też najważniejsze. Może dlatego, że sam doświadczył także ubogiego stylu życia. Nie paradował, nie robił z siebie nikogo wielkiego – wybrał ubogi styl życia. Znakiem tego było między innymi to, że po wyborze na papieża zrezygnował z mieszkania w Pałacu Papieskim, a wybrał dom św. Marty. To było dla mnie bardzo ważne. Był zakonnikiem, więc trudno się dziwić, bo w jakiś sposób realizował tym samym ślub ubóstwa, także gdy został papieżem" – mówi Opoce.

Jak zauważa, pewnym znakiem było także to, że nie jeździł do Castel Gandolfo. „To pałac, w którym latem odpoczywają papieże, bo w Rzymie jest bardzo gorąco. On sam tam nie jeździł, a dzięki temu można było ten obiekt udostępnić dla ludzi, którzy mogli go zwiedzać, można było też zająć się remontem obiektu. To taki drobiazg, ale warto na niego zwrócić uwagę. Papież mało odpoczywał, mimo swoich schorzeń" – przyznaje.

Papież bliski człowiekowi

Kiedy papież zachorował i dostał się do kliniki Gemelli, podjęto tu na placu św. Piotra codzienną modlitwę różańcową, w której także uczestniczyła s. Agnieszka. „Wytworzył się tu taki klimat wiary, nadziei i miłości. Mówi się, że Papież był papieżem miłosierdzia, bliskości człowieka, nie zrażał się jego grzesznością, przygarniał go. Nawet tych, którzy żyli inaczej, niż wskazywałby Dekalog. Papież nie odrzucał nikogo, zawsze wyciągał rękę" – wspomina. 

„To wzruszało mnie, że Papież był taki bliski człowiekowi – to dla mnie najważniejsze. Nie był daleko od ludzi, kochał dzieci, przygarniał je, kiedykolwiek do niego podeszły. Dzieci z autyzmem, dzieci z chorobami. Umiał zareagować właściwie, ku radości tych matek i ojców, którzy na co dzień zmagają się z chorobami swoich dzieci. Pokazywał, że są one bliskie nie tylko jego sercu, ale przede wszystkim sercu Boga" – dodaje.

Siostra przyznaje, że ostatnia encyklika Franciszka, która mówi o miłości Boga do człowieka, o otwartym Sercu Pana Jezusa dla człowieka – to było jego motto, jego przesłanie, że Bóg kocha. „I pokazywał to swoim życiem, przez swoje serce, jak tylko potrafił" – mówi.

Zmagał się z chorobą. Przeżył osiemdziesiąt osiem lat. Można powiedzieć, że to piękny wiek i za to dziękujemy Bogu – i dzisiaj powinny też wybrzmieć słowa „dziękujemy” papieżowi za te dwanaście lat pontyfikatu. „Za to, że w trudnych czasach dla Kościoła prowadził tę łódź" – mówi Opoce.

Kościół potrzebuje papieża, który będzie żył Ewangelią

Na pytanie, jakiego papieża teraz potrzebowałby Kościół, s. Agnieszka mówi: „takiego, który zgodnie z wolą Serca Jezusowego będzie kierował Kościołem. Teologowie mówią, że Franciszek nie dokończył swojej myśli. Dla wielu był kontrowersyjny, ale był też ewangeliczny. I chyba takiego papieża potrzeba, który będzie żył Ewangelią.”

To ważne i mądre słowa. Być może znacznie mądrzejsze niż licytacje rozmaitych watykanistów, którzy wybór papieża traktują w kategoriach kościelnej polityki, pomijając zupełnie to, co najważniejsze: posłuszeństwo Bogu i życie Ewangelią.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama