„Lewica i środowiska masońskie, a także niektórzy przedstawiciele prawej strony sceny politycznej we Francji domagają się zmiany prawa, aby umożliwić eutanazję i w niektórych przypadkach wspomagane samobójstwo, na wzór rozwiązań przyjętych w Szwajcarii i Belgii” – mówi francuski watykanista Cyprien Viet.
Niższa izba francuskiego parlamentu poparła w pierwszym czytaniu ustawę dotyczącą eutanazji i wspomaganego samobójstwa. Jak wyjaśnia Cyprien Viet, temat legalizacji eutanazji i wspomaganego samobójstwa jest obecny we francuskiej polityce od co najmniej 30 lat.
„Lewica i środowiska masońskie, a także niektórzy przedstawiciele prawej strony sceny politycznej we Francji, domagają się zmiany prawa, aby umożliwić eutanazję i w niektórych przypadkach wspomagane samobójstwo, na wzór rozwiązań przyjętych w Szwajcarii i Belgii. krajach graniczących z Francją, które siłą rzeczy mają wpływ na trwające w naszym kraju debaty”
– wyjaśnia.
Jak dodaje, temat ten był wielokrotnie podnoszony podczas kampanii prezydenckiej François Hollande’a w 2012 roku, kiedy osoby z jego obozu politycznego liczyły na to, że powstanie ustawa dotycząca eutanazji. „Jednak on, już jako prezydent, uznał, że to temat zbyt intymny i delikatny, by wprowadzać ogólną, jednostronną ustawę. Sam był mocno poruszony towarzyszeniem swojej mamie w ostatnich chwilach życia – a była ona głęboko wierzącą chrześcijanką – i dlatego nie chciał się w ten temat angażować” – mówi Viet.
Holland zaproponował natomiast powołanie ponadpartyjnej komisji, której współprzewodniczyli poseł prawicowy, który był lekarzem, oraz poseł z lewicy. W 2016 r. doprowadzili oni do uchwalenia ustawy o głębokiej sedacji, zgodnie z którą pacjenta można wprowadzić w trwały stan narkozy.
Niebezpieczne przepisy w obecnym projekcie ustawy
„Obecnie w parlamencie toczy się dyskusja nad ustawą, która została zaproponowana przez grupę lewicową. To nie jest projekt rządowy, ale propozycja ustawy złożona przez lewicę, która obecnie jest omawiana, a zawiera wyjątkowo niebezpieczne zapisy, m.in. wprowadzenie przestępstwa utrudniania dostępu do eutanazji. To znaczy, że lekarze, którzy zniechęcaliby pacjentów do skorzystania z eutanazji, mogliby być ścigani sądownie” – wyjaśnia watykanista.
Dodaje, że zawiera ona również szokujące zapisy m.in. o możliwości przeprowadzenia eutanazji u osób „w stanie psychicznego cierpienia, np. anorektyków lub osoby z depresją, tak jak to jest możliwe w Belgii i Holandii”.
Nic nie jest przesądzone
Francuski dziennikarz wyjaśnia, że losy kontrowersyjnej ustawy nie są jeszcze przesądzone. „W ostatnich tygodniach spora liczba posłów, w tym macronistów, zmieniła zdanie i ostatecznie zagłosowała przeciwko niej. Zaś we wtorek uchwalono dwie ustawy. Jedna dotycząca opieki paliatywnej została przyjęta jednogłośnie i prawdopodobnie zostanie zatwierdzona przez Senat. Natomiast w sprawie tej, dotyczącej końca życia jest dość prawdopodobne, że zostanie ona odrzucona, ponieważ większość Senatu stanowią przedstawiciele prawicy, którzy są jej przeciwni”. Viet zaznacza, że rezultat głosowania w pierwszym czytaniu nie przesądza o wyniku końcowym. „Tym bardziej że, jak wspomniałem, rząd jest dość powściągliwy wobec tego tematu, a część ministrów, zwłaszcza premier, jest raczej przeciwna tej ustawie”. Podkreśla, że na burzliwej scenie politycznej Francji dojść może nawet do wcześniejszego rozwiązania parlamentu, przed końcowym głosowaniem nad ustawą, co wymusiłoby rozpoczęcie prac od początku.
Zjednoczenie przedstawicieli różnych religii
Sprzeciw wobec eutanazji i wspomaganego samobójstwa jednoczy we Francji przedstawicieli różnych Kościołów. „Oczywiście, Kościół katolicki zareagował bardzo zdecydowanie, prowadząc intensywną i precyzyjną komunikację na temat prawa do życia, szacunku wobec osób niepełnosprawnych i słabych oraz katastrofalnych skutków legalizacji eutanazji i wspomaganego samobójstwa” – mówi Viet. Jak dodaje, w tej sprawie powstał wspólny front środowisk religijnych, w tym protestantów, którzy wcześniej mieli nieco niejednoznaczne stanowisko.
„Były przewodniczący Federacji Protestanckiej Francji był raczej przychylny ustawie o końcu życia, natomiast obecny przewodniczący jest jej przeciwnikiem i całkowicie zgadza się z pozycją Kościoła katolickiego. To bardzo pozytywne. Podobnie buddyści i muzułmanie. Rektor Wielkiego Meczetu w Paryżu jest bardzo aktywny w kampanii przeciwko eutanazji i w pełni współpracuje z biskupami Francji w tej sprawie. To naprawdę budujące, widzieć taką dobrą współpracę międzyreligijną w walce o życie”.
Źródło: vaticannews.va/pl
Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.