Tona krwi i ścięte głowy. Halloween coraz bardziej przerażające dla dzieci

O tym, że niektóre dekoracje związane ze zwyczajem Halloween obchodzonym 31 października, są zaprzeczeniem piękna świata stworzonego przez Boga napisano już wiele. Ale w tym roku można zauważyć jeszcze jeden nowy i negatywny aspekt tej zwyczajowej maskarady – dekoracje na Halloween są coraz bardziej przerażające.

Dziennikarka „The New York Times” (NYT), Alyson Krueger tak opisuje to zjawisko z perspektywy jednej z matek: „Pewnego niedzielnego wieczoru Melanie Parker zabrała swojego dwuletniego synka do dzielnicy Ditmas Park na Brooklynie, by obejrzeć dom znany z okazałych dekoracji halloweenowych. «On uwielbia klasyczne motywy Halloween: dynie, czarownice, duchy, pająki i szkielety», powiedziała 38-letnia pani Parker, pełnoetatowa opiekunka mieszkająca z partnerem w Crown Heights. Jednak w tym roku dom, który odwiedzili, ozdobiony był «toną krwi» oraz «rozczłonkowanymi ciałami, w tym głową dziecka. Wszystko się ruszało, mówiło, gestykulowało i wydawało dźwięki. Dekoracje były oświetlone w taki sposób, że wiele postaci – i ran – wyglądało wyjątkowo realistycznie», relacjonowała kobieta. Od tamtej pory jej syn «ciągle mówi o tym panu, któremu rozbito głowę, i o ludziach, którzy zostali zranieni». Nasze dziecko było jednocześnie zafascynowane i przerażone”.

Według dziennikarki to natężenie scen nagłego strachu i związanej z nimi brzydoty doprowadza do skarg ze strony sąsiadów, a innych skłania do refleksji nad mrocznymi impulsami czającymi się w zbiorowej amerykańskiej psychice.

„To mnie niepokoi, bo myślę, że mówi coś o charakterze naszej kultury. Mam wrażenie, że najważniejsze staje się bycie jak najbardziej szokującym. Sądzę jednak, że potrzebujemy pewnego ograniczenia tego, co pokazujemy i trzymania tego w granicach wrażliwości i rozwagi” – powiedziała Regina Musicaro, licencjonowana psycholożka kliniczna z Nowego Jorku, specjalizująca się w terapii traumy.

Subtelna zmiana mogła zacząć się od Skelly’ego – 3,6-metrowego szkieletu z podświetlanymi oczami, który Home Depot wprowadził na rynek w 2020 roku. W ostatnich latach stał się on obiektem pożądania, mimo ceny sięgającej 300 dolarów. W tym roku Home Depot wypuścił nowe, jeszcze straszniejsze ozdoby, takie jak półtorametrowy szkielet psa.

Tom Arnold, profesor ekonomii i ekspert ds. handlu detalicznego z Uniwersytetu Richmond, zauważył, że dekoracje halloweenowe stały się bardziej realistyczne dzięki postępowi technologicznemu, a także bardziej popularne, ponieważ można je masowo produkować po niższych kosztach.

Halloween stało się „świętem” o coraz większym znaczeniu handlowym – według danych Krajowej Federacji Handlu wydatki tylko na dekoracje mają w tym roku osiągnąć 4,2 miliarda dolarów, w porównaniu z 1,6 miliarda w 2019 roku – i coraz bardziej dorosłym. Można to ująć tak: jeśli sklep przeznacza 10 metrów kwadratowych na produkty dla dzieci, to dodaje kolejne 5 dla dorosłych – powiedział Arnold, dodając, że coraz więcej dorosłych angażuje się w Halloween.

Obserwując to zjawisko „ustrasznienia” Halloween dziennikarka NYT stawia szereg pytań: „Czy dorośli biorący udział w tej zabawie nie mają obowiązku, by była ona «przyjazna» dla dzieci? A może chodzi o coś więcej – o społeczną odpowiedzialność? Czy to rodzice powinni chronić dzieci przed przerażającymi obrazami, czy też cała społeczność powinna wziąć w tym udział?”. 

„Powiedziałabym, że to nasza odpowiedzialność, by dopilnować, żeby nasz syn nie widział rzeczy, które mogłyby go zgorszyć. Ale wiem też, że nie mam pełnej – a może nawet żadnej – kontroli nad tym, co widzi w świecie” – stwierdziła wspomniana wyżej pani Parker. Z kolei inny rodzic martwiący się o negatywny wpływ tych przerażających dekoracji Cabot Phillips, 31-letni dziennikarz konserwatywnego podcastu informacyjnego, mieszkający na przedmieściach Nashville, zaczął chodzić na plac zabaw z 18-miesięcznym synem okrężną drogą, z daleka omijając halloweenowy dom.

Źródło: KAI

Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama