Vance: Hamas musi się rozbroić, rozejm zostanie utrzymany

Wiceprezydent USA J.D. Vance, który przybył we wtorek do Izraela, wyraził optymizm co do utrzymania rozejmu między Izraelem a Hamasem w Strefie Gazy. Podkreślił, że Hamas musi się rozbroić, a jego bojownicy, którzy to zrobią, zostaną ułaskawieni.

„Minął już tydzień od rozpoczęcia historycznego planu pokojowego prezydenta (USA, Donalda) Trumpa na Bliskim Wschodzie i szczerze mówiąc, wszystko idzie lepiej, niż się spodziewałem” – powiedział Vance.

Amerykański wiceprezydent przybył we wtorek do Izraela i na południu tego kraju otworzył Centrum Współpracy Cywilnej i Wojskowej (CMCC), które ma koordynować wysiłki na rzecz utrzymania rozejmu.

Vance podkreślił, że wcielenie całego planu pokojowego zajmie dużo czasu. Pochwalił jednocześnie wysiłki Izraela, państw arabskich i muzułmańskich oraz doradców Trumpa, Steve'a Witkoffa i Jareda Kushnera, uznawanych za głównych architektów planu pokojowego.

Wiceprezydent skrytykował głosy wyrażające obawę o przetrwanie rozejmu, które nasiliły się po tym, gdy w niedzielę Izrael przeprowadził naloty na Hamas, oskarżając go o atak na żołnierzy i naruszenie umowy.

„To nie koniec rozejmu, to musiało się stać, gdy mamy do czynienia z ludźmi, którzy nienawidzą się i walczą ze sobą od bardzo dawna, ale radzimy sobie bardzo dobrze” – przekonywał Vance.

Otwarte przez niego CMCC ma koordynować działania międzynarodowych sił stabilizacyjnych w Strefie Gazy. Już wcześniej informowano, że będzie w nich służyć ok. 200 amerykańskich żołnierzy. Vance ponownie zapewnił, że będą oni działali z terytorium Izraela, nie w Strefie Gazy.

Według mediów w skład sił międzynarodowych będą wchodzić kontyngenty m.in. z Egiptu, Indonezji, Azerbejdżanu i krajów arabskich. Wiceprezydent USA zaznaczył, że to Izrael ostatecznie zaakceptuje udział poszczególnych państw. Dodał, że jest otwarty na szeroką współpracę ze wszystkimi państwami m.in. w zakresie odbudowy Strefy Gazy i finansowania tego procesu.

Vance powiedział, że przekazanie przez Hamas ciał wszystkich zabitych izraelskich zakładników „zajmie nieco czasu”, ponieważ niektóre zwłoki są pogrzebane głęboko pod gruzami, a innych szczątków nie udało się jeszcze zlokalizować.

Sprawa wydania zwłok budzi napięcia we wdrażaniu porozumienia. Hamas oddał jak na razie 13 z 28 ciał. Władze Izraela oskarżają Hamas o celowe opóźnianie tego procesu. Hamas twierdzi, że chce zwrócić ciała, ale ma trudności techniczne z ich wydobyciem. Grupa zapowiedziała, że jeszcze we wtorek przekaże szczątki kolejnych dwóch osób.

Wiceprezydent podkreślił, że Hamas zgodnie z planem Trumpa będzie musiał się rozbroić. Nie podał dokładnej daty, do której ma się to stać, ale ostrzegł Hamas przed „bardzo złymi rzeczami”, które wydarzą się, jeżeli nie złoży broni.

Rozbrojenie Hamasu jest elementem drugiej fazy planu pokojowego Trumpa, której szczegóły nie zostały jeszcze wynegocjowane. Przedstawiciele palestyńskiej grupy wielokrotnie zaznaczali, że są gotowi oddać władzę nad Strefą Gazy – co również jest elementem porozumienia – ale nie złożą broni.

W ramach obowiązującego od 10 października pierwszego etapu rozejmu Izrael wycofał się na uzgodnioną linię wewnątrz Strefy Gazy, ale wciąż kontroluje ponad połowę jej powierzchni. Doszło też do wymiany 20 ostatnich żywych zakładników na blisko 2000 palestyńskich więźniów.

Na konferencji prasowej z okazji otwarcia CMCC oprócz Vance'a przemawiali również obecni w Izraelu Witkoff i Kushner.

Witkoff zapewnił, że tempo wdrażania porozumienia jest szybsze, niż się spodziewano, i ocenił, że umowa będzie wzorem do rozwiązywania innych konfliktów na świecie.

Kushner pochwalił współpracę z ONZ w zwiększeniu napływu pomocy humanitarnej do Strefy Gazy. Zaznaczył, że jest to obecnie jeden z priorytetów.

Światowy Program Żywnościowy ONZ (WFP) poinformował we wtorek, że do Strefy Gazy po zawarciu rozejmu napływa więcej pomocy, ale wciąż mniej niż przewidywano. Transporty obejmują ok. 750 ton żywności dziennie, celem było 2000 ton dziennie. WFP zaapelował o otwarcie przez Izrael kolejnych punktów granicznych dla pomocy.

Według mediów USA naciskają na dalsze wdrażanie porozumienia, uznawanego za sukces Trumpa. Dziennik „New York Times” napisał we wtorek, że amerykańscy urzędnicy obawiają się jednak, że premier Benjamin Netanjahu może zerwać rozejm i wrócić do walk.

Misja Vance'a, Witkoffa i Kushnera ma wywrzeć presję na Izraelu, by utrzymał zawieszenie broni – dodała gazeta.

Portal Axios poinformował we wtorek za źródłami, że pod koniec tygodnia lub w weekend do Izraela ma przybyć amerykański sekretarz stanu Marco Rubio.

Źródło: Logo PAP

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama