Przedstawiciele organizacji katolików świeckich oraz duchowni portugalscy zaapelowali o działania służące ograniczeniu liczby przypadków dokonywanych w tym kraju aborcji.
Apele te są efektem informacji przekazanych przez ministerstwo zdrowia Portugalii, zgodnie z którymi w 2024 r. przeprowadzono tam o 927 aborcji więcej niż w ubiegłym roku.
Służby medyczne oszacowały, że w sumie doszło w ub.r. do ponad 17,8 tys. przypadków przerwania ciąży. Według resortu zdrowia wraz z nasilającym się zjawiskiem aborcji wzrosły też do poziomu blisko 5,4 mln euro wydatki władz państwowych na zabiegi przerywania ciąży w Portugalii.
Przeprowadzenie aborcji w Portugalii jest możliwe na życzenie kobiety od sierpnia 2007 r., kiedy to parlament po niewiążącym referendum przegłosował nowe przepisy poparte przez ugrupowania lewicowo-liberalne, głównie przez Partię Socjalistyczną (PS).
Aborcję w Portugalii można przeprowadzić do 10. tygodnia ciąży. Wprawdzie jej warunkiem są obowiązkowe konsultacje z kobietą zamierzającą poddać się aborcji, ale jak donoszą media warunek ten często jest pomijany. Tymczasem według dziennika „Diario de Noticias” ponad 30 proc. portugalskich szpitali nie przeprowadza zabiegów przerywania ciąży ze względu na powoływanie się medyków na klauzulę sumienia.
Źródło: KAI
Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.