Na największych poznańskich cmentarzach komunalnych 1 listopada Społeczny Komitet „Poznaniacy – Rossie” przeprowadzi kwestę na renowację cmentarza na wileńskiej Rossie.
Przy bramach na cmentarzach Miłostowo i Junikowo będą kwestować społecznicy, ludzie kultury, politycy, sportowcy, dziennikarze i członkowie Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej w Poznaniu. W tym roku zebrane środki zostaną przeznaczone na grób Ignacego Krzyckiego.
„W ubiegłym roku zbiórka miała być przeznaczona na renowację nagrobka Józefa Antonowicza oraz odnowienie malatury kaplicy rodziny Mączyńskich. Okazał się jednak, że w międzyczasie oba obiekty trafiły na listę obiektów do remontu, sporządzoną przez Ministerstwo Kultury Litwy, i otrzymały subwencję z Unii Europejskiej. W związku z tym nie dostaliśmy pozwolenia na renowację i musieliśmy zmienić cel prac” – tłumaczy ks. Edmund Jaworski, proboszcz parafii pw. św. Kazimierza w Gułtowach, który przed 18 laty zapoczątkował zbiórkę na rzecz Rossy na poznańskich cmentarzach.
Miłośnik Wileńszczyzny podkreśla, że współpraca ze stroną litewską układa się bardzo dobrze. „W tej sytuacji Zarząd Cmentarza na Rossie wskazał na listę nagrobków w najgorszym stanie. Wybrano grób Rozalii Zawistanowicz, który niedawno został odnowiony” – opowiada ks. Jaworski.
Zaznacza, że choć dzięki zbiórkom udało się odrestaurować ponad 20 obiektów, to potrzeby wciąż są ogromne. „Nie jesteśmy w stanie odremontować wszystkich nagrobków, ale zależy nam na zwróceniu uwagi na historyczne związki z Wilnem, z Kresami” – zauważa ks. Jaworski.
Pierwszą zbiórkę ks. Edmund Jaworski zorganizował w 2000 r. Jak podkreśla, „był to poryw serca”.
„Podczas pobytu w Wilnie w roku milenijnym, odkryłem, jak wielkie piętno Kresy odcisnęły na Wielkopolsce. Stąd właśnie, z Wileńszczyzny, pochodzi ogromna część polskiej elity. Poznań zawdzięcza też Wilnu rozwój Wydziału Rolnego na Uniwersytecie Poznańskim, bo prawie wszyscy profesorowie po wojnie pochodzili z Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie” – przypomina pomysłodawca kwesty na Rossę. Podkreśla, że wielu twórców, pisarzy i muzyków, jak Tadeusz Szeligowski, z którego inicjatywy powstała w stolicy Wielkopolski Filharmonia Poznańska, czy poetka Kazimiera Iłłakowiczówna, było związanych z Wilnem.
Oni też tworzyli intelektualną i kulturalną elitę Poznania.
„Jako poznaniacy mamy obowiązek okazywania wdzięczności wobec mniejszości narodowej, która tutaj została” – zaznacza ks. Jaworski.
Dzięki hojności poznaniaków udało się uratować m.in. nagrobki i kaplice Mączyńskich, Malinowskich, Gimbuttów, Strumiłłów, rodziny Hermanowiczów, Burzyńskich, Rudnickich i Strzemińskich, Bartoszewiczów, uporządkowano kwaterę Kondratowiczów. Odnowiono kaplicę grobową Felicjana Nowodniczańskiego oraz zabytkowy nagrobek Michała Innocentego Burhardta.
Społeczny Komitet Poznaniacy Rossie działa od 2013 r. przy Stowarzyszeniu Historyczno-Kulturalnym im. hrabiego Adolfa Bnińskiego w Gułtowach.
Cmentarz na Rossie to druga po warszawskich Powązkach największa nekropolia sławnych Polaków. Na Rossie pochowanych jest około 20 tys. osób. Znajduje się tam m.in. grób matki Józefa Piłsudskiego i urna z sercem marszałka, a także mogiły Joachima Lelewela i Euzebiusza Słowackiego – ojca Juliusza, oraz żołnierzy Armii Krajowej poległych w 1944 r. podczas operacji wojskowej „Ostra Brama”.
msz / Poznań