Rozmowa z o. Markiem Szeligą, opatem benedyktynów w Tyńcu
- W marcu został Ojciec nowym opatem tynieckim. Sprawowanie posługi opata rozpoczyna benedykcja. Jakie jest znaczenie tego obrzędu?
- Reguła św. Benedykta poświęca wiele miejsca zadaniom i roli opata w klasztorze. Opat w imieniu Chrystusa sprawuje swoją służbę wobec wspólnoty mnichów. Opat ma swoich mnichów prowadzić do zbawienia. To jest jego najważniejsze zadanie w klasztorze. Jak widać, opat ma poważne zadanie, a przy tym nie przestaje być ułomnym człowiekiem. Stąd koniecznie potrzebuje specjalnego błogosławieństwa. Tym właśnie jest benedykcja opacka. Podczas benedykcji najważniejsza jest modlitwa o łaskę dla nowego opata. W trakcie benedykcji opat otrzymuje Regułę św. Benedykta, czyli prawo, według którego żyje wspólnota, oraz pierścień, mitrę i pastorał, czyli symbole jego pasterskiej pieczy. Benedykcja jest też uroczystym zatwierdzeniem przez Kościół nowego opata.
- Historia tynieckiego klasztoru sięga niemalże początków chrześcijaństwa w Polsce...
- Początki naszej obecności w Tyńcu nad Wisłą wiążemy z dwiema datami i dwoma królami. Kazimierz Odnowiciel w roku 1044 ufundował klasztor. Natomiast król Bolesław Śmiały wybudował klasztor ok. 1075 r. Mnisi mieszkali w Tyńcu do XIX wieku, kiedy to po kasacie klasztorów przez zaborcę musieli opuścić to miejsce na ponad 100 lat. W 1939 r., miesiąc przed wojną, przybyli do Tyńca z Belgii. Stąd też bierze się dziś nasz związek z belgijską Kongregacją Zwiastowania.
- Jak obecnie wygląda sytuacja benedyktynów w Polsce?
- Obecnie mamy trzy klasztory: w Tyńcu, w Lubiniu w Wielkopolsce i w Biskupowie na Śląsku Opolskim. Nie jest nas wielu - razem około sześćdziesięciu.
- Jak wygląda benedyktyńska codzienność w Tyńcu?
- Jest nas w Tyńcu trzydziestu dziewięciu. Najstarszy z nas w tym roku będzie obchodził osiemdziesiąte ósme urodziny, a najmłodszy ma dwadzieścia jeden lat. Nasz dzień staramy się dzielić między modlitwę i pracę. Oczywiście, modlitwę stawiamy na pierwszym miejscu. „Panie, otwórz wargi moje...” - to pierwsze słowa każdego dnia. Modlitwę liturgiczną dopełnia adoracja Najświętszego Sakramentu i pogłębiona lektura Pisma Świętego, tzw. lectio divina. Praca w naszej wspólnocie jest bardzo różnorodna. Mamy gospodarstwo rolne, ogród warzywny i owocowy, prowadzimy wydawnictwo, dom rekolekcyjny, obsługujemy tyniecką parafię, kilku ojców pracuje naukowo na Papieskiej Akademii Teologicznej. Nie można pominąć również codziennych obowiązków w refektarzu, przy chorych i starszych braciach, na furcie...
- Zbliża się uroczystość św. Benedykta, założyciela waszej wspólnoty oraz patrona Europy. Co - zdaniem Ojca Opata - mówi ten Święty wpółczesnej Europie, Kościołowi, rodzinie i każdemu z nas?
- Współczesnej Europie - szukaj Boga! Jednym z podstawowych zadań mnicha, a nawet naszym charyzmatem jest szukanie Boga, czyli dążenie do wartości najwyższych, prawdziwych, pewnych, stałych. To wymaga wysiłku, to kosztuje, ale tylko to może dać człowiekowi poczucie sensu, szczęścia, radości i pokoju. Pax benedictina.
Kościołowi - również szukaj Boga! Tylko jakby na innym poziomie, a mianowicie szukania i znajdowania Boga w tym, czym się zajmuję - w prozie dnia codziennego. Świat jest Boży! W szukaniu dróg Bożych. W duchowym wysiłku, by poznać i zrealizować w życiu wolę Bożą. W mądrym otwarciu się na autentyczne dobro, na drugiego człowieka, na Boże dążenia w rodzinie ludzkiej.
Rodzinie - wskazuje na rolę ojca. Św. Benedykt w swojej Regule daje wiele wskazówek, jak być ojcem stojącym na straży wiary, Ewangelii, Boga; jak przekazywać najwyższe wartości uczniom, jak również uwzględniać ich młodość, osobiste cechy...
Każdemu z nas - „Aby we wszystkim Bóg był uwielbiony!”. Świat jest dziełem Boga i we wszystkich wymiarach życia można odnaleźć Boży sens, wszędzie można Go chwalić. Widzę tu tak ważny dla każdego z nas chrześcijański pozytywizm i optymizm.
- Czy Wasz klasztor stwarza jakąś szansę dla ludzi świeckich na doświadczenie życia benedyktyńskiego?
- Staramy się być otwarci, do czego zachęca nas, czy nawet zobowiązuje, św. Benedykt. Wiele osób odwiedza nas, żeby uczestniczyć z nami w Liturgii godzin, Mszy św. konwentualnej. Nasz dom rekolekcyjny jest otwarty dla mężczyzn, którzy chcą spotkać się z nami. Prowadzone przez nas wydawnictwo proponuje książki zawierające mądrość dawnych mnichów. Istnieje również możliwość bardziej ścisłego związku z nami w tzw. oblacji.
- Co było dla Ojca Opata największym odkryciem w życiu mnicha?
- Może to będzie zaskoczenie, ale pokora. Prowadzi ona bowiem do poznania prawdy o sobie, a tym samym do wewnętrznego wyzwolenia. Drugie odkrycie to Reguła św. Benedykta jako światło, a nie mrok.
- A co dla Ojca jest najważniejszym zadaniem w posłudze opata?
- Otwarcie na Ducha.
- Dziękuję za rozmowę.
opr. mg/mg