Dokumenty z podpisami Szymona Hołowni, które zabezpieczono w śledztwie ws. Collegium Humanum, mają posłużyć biegłemu do oceny autentyczności podpisów na dokumentach uczelni – potwierdziła Prokuratura Krajowa. Marszałek Sejmu nie został dotąd przesłuchany w żadnym charakterze.
Dokumenty z podpisami Szymona Hołowni, które zabezpieczono w śledztwie ws. Collegium Humanum, mają posłużyć biegłemu do oceny autentyczności podpisów na dokumentach uczelni –
Śledztwo dotyczące działalności dawnego Collegium Humanum w Warszawie, w tym wydawania poświadczających nieprawdę dyplomów i świadectw ukończenia studiów, prowadzi Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach.
„W toku postępowania ustalono, że w Collegium Humanum mogło dochodzić do fałszowania dokumentacji, w związku z czym zaszła konieczność zasięgnięcia opinii biegłego z zakresu badania pisma ręcznego na okoliczność autentyczności podpisów nakreślonych na zabezpieczonych w śledztwie dokumentach, w tym autentyczności podpisów Szymona Hołowni” – przekazał PAP rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak.
W związku z tym na polecenie prokuratora Centralne Biuro Antykorupcyjne zwróciło się do Urzędu Miasta Otwocka o przekazanie dokumentów zawierających oryginalne podpisy Hołowni, m.in. wniosków o wydanie dowodu osobistego. Informację tę w ostatnim czasie podały media, wskazując jako pierwsze „Super Express” i Radio Eska.
Potrzebna ekspertyza grafologiczna
Początkowo urząd odmówił ich wydania, jednak po wydaniu przez prokuratora postanowienia o żądaniu wydania rzeczy – 21 października – prezydent Otwocka 13 listopada dobrowolnie (tj. bez przeprowadzania przeszukania) przekazał żądane dokumenty funkcjonariuszom CBA.
– Dokumenty te zostaną wykorzystane przez biegłego przy sporządzaniu opinii z zakresu pisma ręcznego – poinformował prok. Nowak.
Rzecznik PK zapewnił też, że działania prokuratora i CBA to standardowa procedura, a opinia w tej sprawie jest niezbędna do dokonania niebudzących wątpliwości ustaleń faktycznych. – W ramach tego postępowania prokurator uzyskał już kilkanaście opinii z pisma ręcznego dotyczących wielu osób – podkreślił.
Prokurator przypomniał też, że Hołownia nie został dotąd przesłuchany w żadnym charakterze, nie wydano wobec niego także postanowienia o przedstawieniu zarzutów.
Newsweek: Hołownia studiował w Collegium Humanum. Hołownia: dementuję
W ubiegłym roku Hołownia poinformował, że rozważa podjęcie kroków prawnych wobec Collegium Humanum za bezprawne obracanie jego danymi osobowymi. Zapewnił, że nie spędził na uczelni „ani minuty” i nie był na żadnych zajęciach. Tygodnik „Newsweek” podał bowiem, że lider Polski 2050 studiował na tej uczelni. Hołownia zdementował informacje gazety. Przyznał, że złożył wniosek o przyjęcie na psychologię na tej uczelni, ale studiów nie podjął.
W połowie października prokurator krajowy Dariusz Korneluk poinformował w TVN24, że przygotowywany jest akt oskarżenia wobec 29 osób w sprawie Collegium Humanum. Zapowiedział wówczas, że obejmie on prawdopodobnie m.in. byłego europosła Ryszarda Czarneckiego, jego żonę oraz prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka.
Prywatna uczelnia Collegium Humanum oferowała szybkie kursy MBA i inne programy ułatwiające zdobywanie dyplomów często wykorzystywanych do awansu w strukturach spółek Skarbu Państwa. Część z tych dyplomów wystawiała bez odpowiedniego procesu edukacyjnego, a ich wiarygodność miały zapewniać współpracujące uczelnie zagraniczne, które w rzeczywistości nie miały do tego uprawnień. CBA dotychczas zatrzymała kilkadziesiąt osób związanych z nieprawidłowościami w Collegium Humanum.
Źródło: 