Od niepewności i wyroków oddalających powództwo kredytobiorców, doszliśmy do momentu, w którym orzecznictwo jest nie tylko stabilne, ale także w przeważającej mierze prokonsumenckie. W 2025 roku nikt nie ma już wątpliwości co do abuzywnego charakteru postanowień umów kredytowych powiązanych z walutą obcą ani co do skutków, jakie niesie ich stosowanie.
W niemal każdej sprawie zakwestionowanie takich zapisów prowadzi do stwierdzenia nieważności umowy. Jak jednak wyglądała droga do tego punktu? Jak kształtowało się orzecznictwo w sprawach kredytów waloryzowanych do waluty obcej?
Czy rewolucja zapoczątkowana wyrokiem TSUE w sprawie Państwa Dziubak przekształciła się w trwały standard orzeczniczy?
O sporach dotyczących kredytów waloryzowanych (indeksowanych i denominowanych) kursem waluty obcej, słyszał chyba każdy. Umowy te są przedmiotem postępowań sądowych od dekady i możemy z całą pewnością stwierdzić, że rewolucja prawna, która rozpoczęła się wyrokiem TSUE z dnia 3 października 2019 r. w sprawie Państwa Dziubak (C-260/18), dojrzała i wydała owoce. Od lat niepewności i wyroków oddalających roszczenia kredytobiorców doszliśmy do momentu, w którym orzecznictwo jest nie tylko stabilne, ale też w przeważającej mierze prokonsumenckie.
Jaką rolę odegrał TSUE w kształtowaniu ochrony konsumentów w sporach z bankami?
To właśnie Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) ukształtował współczesne rozumienie zasad ochrony konsumentów w sporach z bankami. Od kilku lat Trybunał systematycznie odpowiada na pytania prejudycjalne polskich sądów, co doprowadziło do ujednolicenia wykładni prawa i wyraźnego wzmocnienia pozycji kredytobiorców. Kamieniem milowym był wspomniany już wyroku w sprawie C-260/18, w którym to Trybunał stwierdził, że Dyrektywa Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich nie stoi na przeszkodzie uznania umowy kredytowej za nieważną, jeśli w świetle przepisów krajowych, po usunięciu z niej postanowień niedozwolonych nie mogłaby ona dalej istnieć.
Czy decyzje TSUE z 2023 r. doprowadziły do pełnej stabilizacji prokonsumenckiego orzecznictwa w Polsce?
Warto również wskazać na rok 2023, który przyniósł szereg korzystnych dla kredytobiorców rozstrzygnięć Trybunału. Najistotniejszy z nich zapadł 15 czerwca 2023 r. w sprawie o sygn. akt C-520/21, w którym to odmówiono bankom wynagrodzenia za korzystanie z kapitału – banki mogą żądać tylko zwrotu udzielonego kapitału. W tym samym dniu zapadł jeszcze jeden wyrok, a dotyczył on kwestii związanej z zabezpieczeniem powództwa kredytobiorcy na czas trwania procesu sądowego (sprawa C-287/22). Trybunał Sprawiedliwości UE i tym razem wypowiedział się na korzyść konsumentów, stwierdzając, że sąd krajowy powinien udzielić zabezpieczenia roszczeń poprzez zawieszenie spłaty rat kredytowych, jeśli wymaga tego zapewnienie skuteczności orzeczenia, które może zapaść w sprawie.
Kolejne orzeczenia tylko utrwaliły prokonsumencki kierunek:
Wszystkie te wyroki spowodowały, że linia orzecznicza w Polsce stała się bardziej spójna i przewidywalna, a sądy coraz częściej przyznają rację kredytobiorcom.

Czy uchwała Sądu Najwyższego potwierdziła prokonsumencki kierunek orzecznictwa?
Ważnym krokiem w ugruntowaniu stabilnego orzecznictwa była uchwała pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z 25 kwietnia 2024 r. (III CZP 25/22). Uchwała ta rozwiała wiele ówczesnych wątpliwości oraz potwierdziła tezy wynikające z orzecznictwa TSUE. I tak zgodnie z uchwałą, po wyeliminowaniu abuzywnych postanowień (np. sposobu ustalania kursu waluty obcej), nie można ich zastąpić innymi przepisami prawa. W sytuacji, gdy brak jest wiążącego sposobu ustalenia kursu waluty, umowa kredytu może być uznana za niewiążącą w całości. W przypadku stwierdzenia nieważności umowy powstają dwa samodzielne roszczenia o zwrot nienależnych świadczeń, po stronie banku o zwrot kwoty wypłaconego kredytu, a po stronie kredytobiorcy o zwrot wpłaconych rat, jest to tzw. teoria dwóch kondykcji. Jednocześnie SN potwierdził, że bieg terminu przedawnienia roszczenia banku o zwrot wypłaconego kapitału rozpoczyna się od dnia następującego po dniu, w którym kredytobiorca zakwestionował względem banku związanie postanowieniami umowy (złożył reklamację).
Czy bank może żądać zwrotu całego kapitału po unieważnieniu umowy kredytowej?
Nowy wyrok TSUE z 19 czerwca 2025 r. (C-396/24) ponownie wywołał szeroką dyskusję wśród prawników i sędziów. Sprawa dotyczyła zasad rozliczenia między bankiem a kredytobiorcą po unieważnieniu umowy kredytu frankowego – a konkretnie tego, czy bank może żądać zwrotu całej wypłaconej kwoty kapitału bez uwzględnienia tego, co kredytobiorca już spłacił. Postawione pytanie dotyczyło tzw. teorii dwóch kondykcji, a dokładniej czy po unieważnieniu umowy bank może automatycznie żądać od kredytobiorcy zwrotu całego wypłaconego kapitału, nie uwzględniając tego, co kredytobiorca już spłacił w trakcie obowiązywania umowy kredytowej. Wbrew narracji kreowanej przez banki, Trybunału kolejny raz stanął po stronie konsumentów, zapewniając im większa ochronę prawną. Wyrok Trybunału wskazuje, że bank nie może skutecznie pozwać kredytobiorcy o zwrot całego kapitału kredytu, gdyż w większości przypadków, na przestrzeni lat, kwota ta została spłacona przez kredytobiorców lub niewiele brakuje, by ją osiągnąć. Możliwość pozywania klienta o całą wypłacona kwotę kredytu przez bank stanowiłoby rodzaj presji psychologicznej oraz dodatkowego obciążenia finansowego.

Czy wyrok TSUE z 19 czerwca 2025 r. rzeczywiście przywraca teorię salda?
Omawiany wyrok z 19 czerwca 2025 r. interpretowany jest odmiennie przez strony procesu dotyczącego stwierdzenia nieważności umowy kredytowej waloryzowanej kursem waluty obcej. Pełnomocnicy banków próbują przeforsować pogląd, zgodnie z którym TSUE wskazał na słuszność stosowania teorii salda w sprawach z powództwa kredytobiorców. Należy uznać to za nadinterpretacje; wyrok Trybunału jest zgodny z dotychczasową korzystną linią orzeczniczą, chroniącą konsumentów. Przede wszystkim wyrok ten nie przywraca teorii salda w sprawach z powództwa konsumentów, a wyłącznie modyfikuje zasady rozliczenia w sprawach z powództw banków przeciwko kredytobiorcom, zmuszając ich do zastosowania instytucji prawa cywilnego, jak np. potrącenia. Problemy z interpretacją wyroku pojawiają się niestety również w środowisku sędziowskim, co zostało dostrzeżone przez sędziego Tomasza Niewiadomskiego, który w prowadzonej przez siebie sprawie III C 1454/24 skierował do TSUE dwa pytania prejudycjalne, dotyczące poprawności rozliczenia zgodnie z teorią salda oraz należnych kredytobiorcom odsetek ustawowych za opóźnienie. Sprawa została zarejestrowana pod sygnaturą C-510/25, ale na rozstrzygnięcie przyjdzie nam poczekać prawdopodobnie do przyszłego roku. Problem interpretacji ostatniego wyroku TSUE dostrzegł również Sąd Najwyższy. W dniu 5 września 2025 r. wydał wyrok w sprawie II CSKP 550/24, gdzie stwierdził, że teoria dwóch kondykcji nie stoi w sprzeczności z przyjętą przez TSUE interpretacją art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13.
Co wynika z aktualnego orzecznictwa w sprawach kredytów powiązanych z kursem waluty obcej?
Aktualne orzecznictwo jednoznacznie potwierdza, że postanowienia umów kredytów waloryzowanych kursem waluty obcej mają w przeważającej mierze charakter niedozwolony, co skutkuje stwierdzeniem ich nieważności. Wbrew narracji środowiska bankowego, linia orzecznicza pozostaje konsekwentnie prokonsumencka, a sądy nie mają wątpliwości co do zasadności roszczeń kredytobiorców. Wątpliwości pojawiają się jedynie na etapie rozliczenia nieważnej umowy, jednak nie podważają one ogólnego kierunku wykładni. Jednocześnie praktyka pokazuje, że właściwe zastosowanie aktualnych orzeczeń TSUE i Sądu Najwyższego wymaga odpowiedniej wiedzy i doświadczenia. Dlatego współpraca z wyspecjalizowaną kancelarią, która na bieżąco śledzi zmiany w orzecznictwie i potrafi je skutecznie wykorzystać w postępowaniu sądowym, ma kluczowe znaczenie dla powodzenia sprawy.
Materiał informacyjny przygotowany przez zespół radców prawnych i adwokatów specjalizujących się w sprawach frankowych.
Artykuł, który Państwo przeczytali, jest sponsorowany przez Bochenek, Ciesielski i Wspólnicy Kancelaria Adwokatów i Radców Prawnych sp. k. z siedzibą we Wrocławiu. Jednocześnie informujemy, że niniejszy materiał stanowi informowanie o wykonywaniu zawodu radcy prawnego w rozumieniu art. 31 ust. 2 Kodeksu Etyki Radcy Prawnego oraz informację handlową w rozumieniu § 23 ust. 2 Kodeksu Etyki Adwokackiej.