„Zobacz i uwierz”

Oktawa Uroczystości Narodzenia Pańskiego bogata jest zarówno w Postaci, jakie stawia przed nami w tych dniach Kościół, jak i w treść Słowa Bożego, które jest w tym czasie głoszone. Dzisiejsza Liturgia słowa prowadzi nas właściwie do źródeł naszej chrześcijańskiej wiary. Pierwsze czytanie bowiem, zaczerpnięte z Pierwszego Listu św. Jana Apostoła – patrona dnia dzisiejszego, jest jednym z najbardziej poruszających świadectw apostolskich. Umiłowany Uczeń Pana Jezusa mówi o Tym, „co było od początku”, co „słyszeliśmy”, „co ujrzeliśmy własnymi oczami” i „czego dotykały nasze ręce”. Wiara chrześcijańska nie opiera się na ideach, mitach czy pobożnych wyobrażeniach, lecz na konkretnym doświadczeniu spotkania z żywym Bogiem, który stał się Człowiekiem. Jan podkreśla realność Wcielenia: Słowo życia stało się widzialne, słyszalne, dotykalne. To niezwykle ważne właśnie w czasie Bożego Narodzenia – Bóg nie pozostał daleki, ale wszedł w ludzką historię, aby człowiek mógł wejść w Jego życie.

Celem tego świadectwa nie jest jednak tylko przekaz informacji, lecz zaproszenie do wspólnoty zarówno z Bogiem, jak i z naszymi braćmi i siostrami w wierze: „abyście i wy mieli współuczestnictwo z nami”. Wiara rodzi a następnie buduje wspólnotę – najpierw z Bogiem, a potem między ludźmi. Radość, o której mówi św. Jan, jest radością pełną, bo wypływa z relacji z Ojcem i Jego Synem, Jezusem Chrystusem. To radość, której nie daje świat i której świat nie potrafi odebrać.

Ta radość zrodziła się w Betlejemskiej szopie. Jednak jej pełnia objawiła się dopiero w poranek Zmartwychwstania. Dzisiejsza Ewangelia przenosi nas na chwilę z Betlejem właśnie do poranka Zmartwychwstania. Piotr i „uczeń, którego Jezus miłował”, biegną do pustego grobu. Jan, choć młodszy i szybszy, ustępuje miejsca Piotrowi – to subtelny znak jedności i szacunku wobec autorytetu Kościoła. Jednak to właśnie Jan, gdy wchodzi do grobu, „ujrzał i uwierzył”. Nie widzi jeszcze Zmartwychwstałego, ale znaki – pusty grób, złożone płótna – wystarczają mu, by uwierzyć.

W tym zestawieniu czytań Kościół ukazuje, że tajemnica Wcielenia i Zmartwychwstania stanowi jedną całość. Ten sam Jezus, którego Jan dotykał i którego głosił jako Słowo życia, zwyciężył śmierć. Wiara rodzi się z miłości – „uczeń, którego Jezus miłował”, potrafi uwierzyć szybciej, bo jego serce jest głęboko zakorzenione w relacji z Mistrzem.

Święto św. Jana przypomina nam, że chrześcijaństwo to nie tylko tradycja czy moralność, ale osobiste spotkanie z żywym Chrystusem. Każdy z nas jest zaproszony, aby – jak Jan – zobaczyć, uwierzyć i świadczyć, aby radość nasza była pełna.

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama