Rozmowa z abpem Piergiorgio Silvano Nestim na temat życia zakonnego w XX wieku
— Które z wydarzeń, jakie miały miejsce w tym stuleciu, było najważniejsze dla osób konsekrowanych?
— Niełatwo wskazać jedno wydarzenie, które byłoby szczególnie ważne dla osób konsekrowanych w XX wieku. Należałoby raczej mówić o pewnej „nowej sytuacji”, która wyłaniała się stopniowo, a której korzenie sięgają drugiej połowy dziewiętnastego wieku. Aby w pełni zrozumieć wydarzenia o tak wielkim znaczeniu dla życia konsekrowanego ostatnich dziesięcioleci jak Sobór Watykański II, Synod Biskupów w 1994 r. czy posynodalną adhortację „Vita consecrata”, należy pamiętać o „nowościach” z pierwszej połowy dwudziestego wieku. Doniosłe wydarzenie stanowiło ogłoszenie kodeksu prawa kanonicznego w 1917 r. W kodeksie tym zmieniono obowiązującą wcześniej zasadę, na której opierało się życie zakonne. Śluby wieczyste i śluby czasowe zostały zastąpione ślubami publicznymi i ślubami prywatnymi. Inną, istotną nowością prawną, sięgającą pierwszych lat dwudziestego wieku, jest pojawienie się instytutów świeckich życia konsekrowanego. Stanowią one wyraz przeciwstawiania się Kościoła „laicyzmowi wojującemu” poprzez stawanie się „ewangelicznym zaczynem” wewnątrz społeczeństwa.
— Czy można uznać za wyjątkowy dla rozwoju życia konsekrowanego okres po II wojnie światowej?
— Lata 1949—1959 są nazywane mirabile decennium za sprawą wysiłku włożonego w rozważanie życia zakonnego przez Kościół szukający rozwiązań problemów świata, podnoszącego się z ruin drugiej wojny światowej. Zostały wówczas ogłoszone ważne dokumenty, dotyczące życia konsekrowanego.
Światowy Kongres Instytutów Zakonnych, odbywający się w 1950 r. w Rzymie, otworzył serię kongresów dotyczących doskonałości i apostolatu, podczas których wszyscy — zakonnicy, księża i świeccy — potwierdzali powszechne wezwanie do doskonałości chrześcijańskiej oraz zapoczątkowali studium nowych strategii, mających na celu przyniesienie światu zbawienia.
Oczywiście centralnym wydarzeniem XX wieku był Sobór Watykański II i jego dokumenty dotyczące życia konsekrowanego. Ważne jest także ogłoszenie Kodeksu Prawa Kanonicznego w 1983 r. Ojciec Święty Jan Paweł II troszczył się i stale się troszczy o życie konsekrowane, wprowadza je w misterium odkupienia i angażuje wszystkie instytuty w ruch synodalny, proponując — można powiedzieć — magna carta dla życia konsekrowanego trzeciego tysiąclecia. Proponuje wielki i radosny ideał życia konsekrowanego, mogący wśród wiernych wzbudzać podziw i rywalizację, duchowy entuzjazm i odpowiedzialność kościelną we wszystkich, którzy chcą przeżywać całkowite poświęcenie siebie Bogu.
Podczas zgromadzeń synodalnych wielokrotnie można było usłyszeć słowa wdzięczności za staranne dzieło tych mężczyzn i kobiet, którzy dokonali wyboru, aby stać się sercem, dłonią, spojrzeniem, inteligencją pochodzącą od Boga, szczególnie tam, gdzie cierpienie dotyka ludzi w postaci najbardziej upokarzającej, można by powiedzieć — nieludzkiej. Są obecni na polu edukacji, opieki zdrowotnej, w nowych zadaniach, które społeczeństwo odnajduje samo w sobie, z powodu własnych ograniczeń i ran, jakie pseudopostęp stale zadaje człowiekowi, rodzinie, narodom. Egoizm niewielkiej grupy ludzi ciągle wywołuje nienawiść, wojnę, upadek instytucji, samotność dzieci w szponach wyzysku i narkotyków, desperację młodzieży zepchniętej na margines, zamkniętej w więzieniu, bezrobotnej i pozbawionej nadziei, desperację opuszczonych starców; wywołuje niewyobrażalną przemoc, która staje się przyczyną biblijnych exodusów, obozów uchodźców, gdzie nie można znaleźć takiego słowa, które mogłoby pocieszyć osamotnionych, oderwanych od własnych dzieci, matki, domu.
— Dziś wiele mówi się o kryzysie powołań do tej formy życia chrześcijańskiego. Jakie źródła nadziei dostrzega Ksiądz Biskup?
— Wydaje się, że życie konsekrowane wyraża się przede wszystkim tam, gdzie istnieje cierpienie. Tam bez przeszkód objawia się jego ojcostwo i jego macierzyństwo. Zachęcone miłością Chrystusa znajduje nowe sposoby niesienia pomocy w nowych sytuacjach, ciągle bardziej dogłębnie rozumie, że zarówno w obliczu dramatu dziecka, jak i całej ludzkości, liczą się tylko Słowa: „Miłujcie się, jak ja was umiłowałem” (J 13,34). Bóg, który stał się człowiekiem, w tych codziennych, a zarazem nadzwyczajnych doświadczeniach miłości, pragnie posłużyć się sercem kobiety lub mężczyzny, którzy ofiarowali Mu własne życie, aby ciągle podążać drogami naszej historii, jak kiedyś podążał drogami Palestyny. Oczywiście tych doświadczeń nie wolno „uśmiercić”, nazywając je filantropią lub wspaniałym doświadczeniem społecznym! Należy powtarzać za Ojcami synodu, że „naprawdę życie konsekrowane stanowi żywe wspomnienie sposobu życia i działania Jezusa, będącego wcielonym Słowem, wobec Ojca i wobec braci. Jest ono żywą tradycją życia i orędzia Zbawiciela” (VC 22c).
Prorocki dynamizm życia konsekrowanego był niezbędny w przeszłości, jest niezbędny teraz i będzie niezbędny także w przyszłości dla Kościoła i dla świata. Po ciężkiej pracy, będącej następstwem Soboru Watykańskiego II, życie konsekrowane, odnowione przez „twórczą wierność” własnemu charyzmatowi, wyrażone w nowych formach, będzie odgrywało niezastąpioną rolę w promowaniu całego człowieka, w jego wymiarze ludzkim i duchowym, w zaświadczaniu o wartościach transcendentnych, w nawoływaniu do życia w duchu Ewangelii i cnót ewangelicznych, będzie przyczyniało się do budowania prawdziwej cywilizacji miłości, opartej na solidarności, na komunii wszystkich ludzi różnych ras i kultur oraz na pokoju.
Aby spełniać tę misję, życie konsekrowane musi podążać pod prąd i w widoczny sposób wyrażać wiarygodny styl życia, który wzbudzałby zdumienie i zachęcał do naśladowania, zgodnie z konkretnymi możliwościami i sposobem życia poszczególnych osób, w rodzinie, w społeczeństwie, w pracy, w dialogu, w relacjach między poszczególnymi osobami.
Rozmawiał ks. Roman Kempny
Abp Piergiorgio Silvano Nesti CP, sekretarz Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego