9 niedziela zwykła

Zbiór homilii niedzielnych na rok C

9 niedziela zwykła

Ks. Zdzisław Wietrzak SJ

JEZUS ŻYJE

Homilie niedzielne i świąteczne - Rok B

NIHIL OBSTAT. Prowincja Polski Południowej Towarzystwa Jezusowego, ks. Adam Żak SJ, prowincjał. Kraków 11 września 2002 r., l.dz. 179/02.



9 NIEDZIELA ZWYKŁA

1 Krl 8,41—43; Ga 1,1—2.6—10; Łk 7,1—10

... Jezus... wszedł do Kafarnaum. Sługa pewnego setnika... chorował i bliski był śmierci. Skoro setnik posłyszał o Jezusie, wysłał do Niego starszyznę żydowską z prośbą, żeby przyszedł i uzdrowił mu sługę. Ci zjawili się u Jezusa i prosili Go usilnie: „Godzien jest, żebyś mu to wyświadczył, mówili, kocha bowiem nasz naród i sam zbudował nam synagogę”. Jezus przeto wybrał się z nimi. A gdy był już niedaleko domu, setnik wysłał do Niego przyjaciół z prośbą: „Panie, nie trudź się, bo nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój... Lecz powiedz słowo, a mój sługa będzie uzdrowiony”... Gdy Jezus to usłyszał, zadziwił się i zwracając się do tłumu... rzekł: „Powiadam wam: Tak wielkiej wiary nie znalazłem nawet w Izraelu”. A gdy wysłani wrócili do domu, zastali sługę zdrowego.

WPROWADZENIE

Zdziwiłby się setnik z Kafarnaum, gdyby się zjawił wśród nas. Oto przed komunią św. powtarzamy jego słowa: „Panie, nie jestem godzien”. Stało się tak, bo Kościół pragnie przypomnieć usposobienie jego serca, pełne nadziei w moc cudotwórczą Jezusa. Idźmy śladem setnika i szczerze wyznajmy, że nasze grzechy, słabości, choroby duszy może uleczyć tylko Jezus. Tylko On może przywrócić nam wolność dzieci Bożych.

Przeprośmy Boga za grzechy niewiary i wątpienia w Jego miłosierdzie...

HOMILIA

„Tak wielkiej wiary nie znalazłem nawet w Izraelu”

Ludzie otwarci i dobrej woli umieją dostrzec dobro u osób o innych przekonaniach. W czasach Chrystusa wśród szlachetnych pogan byli sympatycy religii mojżeszowej. Pociągał ich styl życia pobożnych Żydów, wiara w jedynego Boga, gromadzenie się w szabat na nabożeństwo synagogalne, ich wspaniała świątynia w Jerozolimie. Niektórzy z nich przyjmowali judaizm i poddawali się obrzezaniu. Nazywano ich prozelitami, czyli pozyskanymi. Inni sympatycy judaizmu, tzw. bojący się Boga, pobożni, praktykowali niektóre zwyczaje, nie należąc formalnie do wybranego narodu. Dzisiejsza Ewangelia ukazuje szczególny przykład dobrego poganina, człowieka głębokiej wiary i miłości do Żydów.

„Godzien jest, żebyś mu to wyświadczył”

Trafnie scharakteryzował tego człowieka znany pisarz katolicki Daniel Rops. Oddajmy mu głos:

Działo się to w Kafarnaum wkrótce po Kazaniu na Górze. Jezus schodził właśnie z powrotem do miasta, gdy zaszła Mu drogę delegacja Żydów. Była wysłana przez miejscowego setnika, komendanta załogi wojskowej; musiał to być oficer jakiejś jednostki pomocniczej, bądź to rzymskiej, bądź zaciężnej, a będącej na służbie u Antypasa. W każdym razie był przepojony świętymi zasadami rzymskiej dyscypliny wojskowej. Zapewne był to jakiś dawny żołnierz, który się odznaczył i dostał skromny stopień komendanta niewielkiej kompanii... Z Żydami utrzymywał przyjazne stosunki. „Godzien jest, żebyś mu to wyświadczył” — mówi Jezusowi wstawiająca się za nim starszyzna żydowska29.

Jak na poganina i wojskowego było to bardzo wiele. Wiadomo przecież, jak okupanci lekceważąco odnosili się do Żydów, choć w Palestynie nie tykali ich religijnych swobód. Gnębili ich za to podatkami. Setnik więc jest przeciwieństwem zaborcy, gardzącego podbitym narodem. Kochał Boga, kochał Żydów, szanował swoich poddanych żołnierzy, troszczył się bardzo o sługę, co było rzadkością. Człowiekiem prawym zatem można być wszędzie; nawet po przeciwnej stronie. Prawość jest znakiem słuchania głosu sumienia. Jest otwieraniem się na łaskę Bożą.

„Panie, nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój”

Oto szlachetny setnik dowiaduje się o nadejściu Jezusa, słynnego rabbiego. Teraz już tylko w Nim cała nadzieja. Setnik nie czuje się jednak godny Go przyjąć. Wysyła posłańców, a potem przyjaciół. Jezus zadziwił się jego wiarą i pokorną prośbą: „Panie, nie jestem godzien” i uzdrowił sługę według jego życzenia.

A teraz zróbmy zestawienie: wiara setnika i nasza wiara. Mówimy, że jesteśmy wierzący. Niestety, często Bogu nie dowierzamy, nie liczymy się z Nim. Zatrzymujemy się w wierze na intelekcie, a nie oddajemy Mu siebie, swej woli, uczucia, całego życia. U podłoża tego jest duchowe skąpstwo, bojaźliwość, mała czy duża niewierność. Bronimy się przed nią deklarowaniem wiary, ale same deklaracje nie usprawiedliwią człowieka. Wszak nawet szatan wierzy. Wiara zbawiająca ma być ożywiona miłością i nadzieją. Wiara setnika jest tego przykładem.

Autentycznej wiary uczy nas Biblia, pokazując prawdziwych bohaterów wiary, takich jak Abraham, Mojżesz, Dawid, a w Nowym Przymierzu — Jezus, Maryja, Józef. O Matce Najświętszej święta Elżbieta powiedziała: „Błogosławionaś, któraś uwierzyła”. Postawa Maryi streszcza się w Jej odpowiedzi Bogu: „Oto Ja służebnica Pańska”. Wierzyć dla Maryi znaczyło uznać nad sobą wolę Najwyższego, ufać Mu bezgranicznie, przylgnąć do Niego całą osobą, liczyć się z Nim, słuchać Jego słów. Jest to zupełne przeciwieństwo naszej samowystarczalności i opierania się na sobie.

Wzorem wiary są także święci, na przykład Teresa od Dzieciątka Jezus. Ta młoda karmelitanka pisała, że wierzyć to pozwolić się Ojcu niebieskiemu pochwycić w Jego ramiona, zamiast mozolnie piąć się po stopniach do góry. Ramiona Ojca to jest ta słynna jej winda do nieba.

Podobnie twierdziła Elżbieta od Trójcy Przenajświętszej, błogosławiona karmelitanka. Dla niej wiara to patrzenie na siebie oczami Boga, to pozwolenie Bogu na wzięcie nas i działanie w nas. „Żyć wiarą — to mieszkać w Bogu” — powie błogosławiona.

Przytoczmy jeszcze słowa św. Faustyny:

Niech żadna dusza nie wątpi, chociażby była najnędzniejsza; póki żyje — każda może się stać wielką świętą, bo wielka jest moc łaski Bożej. Od nas zależy tylko nie stawiać oporu działaniu Bożemu (Dz 283).

Zakończenie

Wiara jest darem Bożym, a naszą rolą jest przyjmować ten dar, oddawać się Bogu bez zastrzeżeń, pełnić Jego wolę, czynić dobro z wdzięcznością, a więc być nie tylko wierzącym, ale przede wszystkim być wiernym. Iść śladami setnika, dobrego dla drugich i ufającego Jezusowi. Słowem, powtarzać szczerze: Panie, nie jestem godzien, ale powiedz tylko słowo, a moja dusza będzie uzdrowiona. Amen.

 

PRZED ROZESŁANIEM

Słowa dobrego setnika powtarzamy przed komunią świętą może nie zawsze świadomie. Zatem — mówmy je z wiarą i ufnością w ciągłe Boże uzdrawianie. Bóg nas kocha. Bóg nami nie gardzi i to mimo naszych grzechów. Patrzmy na siebie i drugich Bożymi oczami, pełnymi miłości, podobnie jak setnik z Kafarnaum, który patrzył życzliwie na Żydów i na ciężko chorego sługę.

Wielki Post i okres wielkanocny

opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama