Boże, Ty widzisz, a nie grzmisz!

Widzi! A nie grzmi, bo jest miłosierny.

Siostry i Bracia;

Jesteśmy dzisiaj świadkami posłania uczniów, którzy udali się do pewnego samarytańskiego miasteczka, by przygotować nocleg Jezusowi zmierzającemu do Jerozolimy. Samarytanie odmawiają przyjęcia Chrystusa, ponieważ nie pałali sympatią wobec Żydów. Apostołowie stawiając czoła tej sytuacji unoszą się gniewem, co spotyka się ze sprzeciwem Syna Człowieczego. Ten Chrystusowy sprzeciw pobrzmiewa do dzisiaj, i być może tembr Jego głosu nieco osłabł, dlatego staję dzisiaj przed wami, by uświadomić nam powagę zadania jakie stoi przed nami, a którym jest wzmacnianie i przekazywanie tego głosu dalej.

Otóż dzisiaj także Chrystus Pan posyła nas, swoich uczniów do różnych miejsc i środowisk, by tam przygotować Mu miejsce. Być może nie wybudować kaplicę, czy kościół, gdzie przepowiadana będzie Dobra Nowina i sprawowane będą sakramenty, ale chodzi o posłanie do szkół i zakładów pracy, gdzie to miejsce dla Chrystusa i Jego Ewangelii przygotujemy w sercach ludzi, którzy być może nawet nie znają głodu Ewangelii, albo nawet zagłuszyli go w sobie. Bywa niestety i tak, że my uczniowie – zarówno duchowni, jak i świeccy, spotykamy się z odrzuceniem Chrystusa, którego pragniemy im zanieść. Pewnie nie raz tego doświadczyliśmy...

Uczniowie w szkołach nie są zainteresowani katechezą i traktują ją po macoszemu, a koledzy w pracy nie chcą rozmawiać o wierze, Bogu i Jego łasce, bo jest to zbyt wymagające i ośmieszające ich zdaniem. A jeżeli już torami wiary potoczy się jakaś dyskusja, to bardzo często jest ona tamowana bzdurnymi argumentami, tak, że merytoryczna rozmowa i siła naszych argumentów, pozornie nie ma sensu. Wówczas chcielibyśmy wybuchnąć, uzewnętrznić gniew, który zbiera się gdzieś w środku nas… Być może i nie raz przez zaciśnięte zęby wypowiemy słowa tak dobrze nam znane: „Boże, Ty widzisz, a nie grzmisz”.

Widzi!

A nie grzmi, bo jest miłosierny.

Jedynym na kogo mógłby wówczas zagrzmieć jesteśmy my sami. Bo nie denerwowalibyśmy się i nie tracilibyśmy cierpliwości, gdybyśmy pamiętali to, o czym pisze św. Paweł w pierwszym liście do Koryntian, mianowicie, że nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost – Bóg (por. 1Kor 3, 7).

Wygłoszone 27 września 2016 r. Wtorek, Rok C, II. Dwudziesty szósty tydzień okresu zwykłego
Do czytań: Hi 3, 1-3. 11-17. 20-23| Ps 88 (87), 2-3. 4-5. 6. 7-8 | Łk 9, 51-56

opr. ac/ac

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama