Wiara a społeczeństwo - poglądy kandydatów na urząd Prezydenta RP

Odpowiedzi kandydatów w wyborach prezydenckich 2010 na ankietę Opoki zawierającą pytania dotyczące styku wiary i życia społecznego

Fundacja Opoka wysłała do komitetów wyborczych kandydatów na Prezydenta RP 10 pytań, dotyczących ich poglądów w sprawach znajdujących się na styku wiary i życia społecznego. Poniżej prezentujemy pytania wraz z odpowiedziami, które do tej pory spłynęły do nas ze sztabów kandydatów.

Marek Jurek Andrzej Olechowski Grzegorz Napieralski
1. Czy "Konkordat między Stolicą Apostolską i Rzeczpospolitą Polską" dobrze spełnia swoją rolę i czy byłby Pan za dokonaniem jakichkolwiek modyfikacji jego zapisów?
Marek Jurek: Konkordat jest jedną ze zdobyczy naszej niepodległości i fakt jego zawarcia symbolizował powrót do tradycji naszej państwowości. Za największą wartość tego aktu uważam uznanie przez nasze państwo misji ewangelizacyjnej Kościoła w Polsce za składnik chronionego dobra wspólnego.
Andrzej Olechowski: Jako minister spraw zagranicznych działałem na rzecz ratyfikacji konkordatu i niezmiennie uważam, że jest on pożyteczny dobrze spełnia swoje zadanie.
Grzegorz Napieralski: Każdą umowę międzynarodową, tak jak każde prawo, należy co jakiś czas przeglądać i sprawdzać, czy jest funkcjonalna, czy odpowiada szybko zachodzącym w naszym życiu zmianom. Konkordat jest umową bardzo jednostronną w tym sensie, że prawa należą wyłącznie do Kościoła, a obowiązki wyłącznie do państwa. To osobliwa sytuacja. Powstał też w warunkach mocno odbiegających od normalnych reguł tworzenia umów międzynarodowych. To ciąży na tej umowie. Mam wrażenie, że konkordat dobrze swojej roli nie spełnia, a wrażenie to pogłębia świadomość, iż w praktyce jest nadużywany, przekraczany. To rodzaj nie szanowania prawa. W pierwszym rzędzie dążyłbym więc do respektowania tego dokumentu, przywrócenia mu właściwego miejsca.
 
2. W jaki sposób powinna zostać uregulowana prawnie w Polsce procedura zapłodnienia pozaustrojowego (in vitro) i czy np. powinna być refundowana przez państwo?
Marek Jurek: Procedura in vitro powinna być wykluczona jako działanie sprzeczne z prawem do życia i dehumanizujące ludzką prokreację. Każde dziecko poczęte już in vitro (jak i in ventre, w łonie matki) powinno mieć prawo się urodzić (zgodnie m.in. z art. 157a Kodeksu Karnego).
Andrzej Olechowski: Bezpłodność jest nieszczęściem wielu rodzin , które marzą o dzieciach i mają prawo oczekiwać pomocy państwa w realizacji tego marzenia, które jest ich przyrodzonym prawem. Zabieg in vitro powinien być refundowany - z budżetu ochrony zdrowia lub budżetu prorodzinnego.
Grzegorz Napieralski: Projekty ustaw w tej sprawie leżą w Sejmie i nie mogą się doczekać decyzji marszałka o wprowadzeniu pod obrady. Jestem zwolennikiem refundowania przez państwo procedury in vitro.
 
3. Czy państwo polskie powinno wspierać badania nad komórkami macierzystymi niezależnie od źródła ich pozyskiwania?
Marek Jurek: Państwo Polskie nie może żadnych eksperymentów nad komórkami macierzystymi, w których dochodzi do niszczenia ludzkich zarodków. Również na forum UE Polska powinna dążyć do zahamowania tego rodzaju działań — zgodnie z Rezolucją Sejmu sprzed czterech lat.
Andrzej Olechowski: Państwo Polskie powinno wspierać rozwój badań nad komórkami macierzystymi z krwi pępowiny, lub dorosłego człowieka. Jestem przeciwny pozyskiwaniu komórek macierzystych z embrionów.
Grzegorz Napieralski: Z badaniami nad komórkami macierzystymi wiążą się wielkie nadzieje na postęp w medycynie. Opowiadam się za kontynuowaniem tych badań i finansowaniem ich przez państwo. To daje bowiem także możliwość kontroli tych badań, gwarantuje przejrzystość. Towarzyszą tym badaniom oczywiście problemy etyczne. To już kwestie bardzo skomplikowane, politycy powinni się do nich odnosić na końcu, po rzetelnych debatach ekspertów i publicznych dyskusjach opartych na rzetelnych informacjach. U nas tego na razie nie ma, a szkoda.
 
4. Czy "Ustawa z dnia o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży" w obecnym kształcie dobrze spełnia swoją rolę i czy byłby Pan za wprowadzeniem jakichkolwiek modyfikacji w jej zapisach?
Marek Jurek: Ustawa ta zawiera poważne braki, np. dopuszczanie zabijania dzieci chorych, ale najważniejsze jest dziś potwierdzenie prawa do życia jako pierwszego z praw człowieka. Będę popierał każdą inicjatywę chroniącą życie, wspierając parlamentarzystów pragnących pracować na rzecz cywilizacji życia na forum krajowym i europejskim. Chcę też być oparciem dla środowisk społecznych podejmujących tę sprawę.
Andrzej Olechowski: Ustawa ta spełnia swoja rolę i wypracowany kompromis należy zachować.
Grzegorz Napieralski: Nie jestem zwolennikiem aborcji, uważam ją za ostateczność, ale to nie jest dobra ustawa. Często mówi się, że jest kompromisowa, ale to nieprawda. W istocie rzeczy jest to ustawa ideologiczna, restrykcyjna, ograniczająca prawa kobiet, generująca duże podziemie aborcyjne z wszystkimi tego negatywnymi skutkami. Jestem zwolennikiem jej liberalizacji.
 
5. Czy zapisy aktualnej obowiązującej Konstytucji RP w sposób właściwy regulują stosunek państwa do religii, Kościoła katolickiego?
Marek Jurek: Aktualnie obowiązująca Konstytucja — jak stwierdzili nasi biskupi w momencie jej uchwalania — budzi poważne zastrzeżenia natury moralnej. Nie zawiera jasnego odniesienia do Boga i nie docenia szczególnej roli religii katolickiej w naszym życiu duchowym, społecznym, w historii i w kulturze.
Andrzej Olechowski: Tak, nie mam co do tego wątpliwości.
Grzegorz Napieralski: Tak, w stosunku do wszystkich religii i kościołów w Polsce.
 
6. Czy w ustawie "o mediach publicznych" powinien być zawarty w jakiejkolwiek formie zapis o "wartościach chrześcijańskich"?
Marek Jurek: Tak i zapis ten powinien być respektowany.
Andrzej Olechowski: Wartości o podstawowym znaczeniu dla Polaków i Polski zawarte są w konstytucji i ich powtarzanie w szczegółowych ustawach jest zbędne.
Grzegorz Napieralski: Nie, nie powinien.
 
7. Jaki jest Pana stosunek do projektu zmian w "Ustawie o finansowym wsparciu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania" (i wynikającym z niej programie "Rodzina na swoim") - umożliwienie ubiegania się o kredyt dla osób nie pozostających w sformalizowanych związkach małżeńskich, czyli tzw. singli (a przez to również bez wyraźnego zaznaczenia dla tzw. "związków partnerskich")?
Marek Jurek: Jestem przeciw. Finansowe wsparcie rodzin w nabywaniu własnego mieszkania wynika z uznania roli rodzin w budowaniu dobra wspólnego, poprzez wychowywanie dzieci.
Andrzej Olechowski: Wspieranie rodziny należy do ważnych obowiązków państwa. Status prawny związku małżonków (partnerów) jest sprawą wtórną.
Grzegorz Napieralski: Uważam za naturalne i potrzebne stworzenie możliwości ubiegania się o kredyt dla osób pozostających w nieformalnych związkach małżeńskich. Brak własnego mieszkania rodzin i olbrzymie trudności w uzyskaniu go — to jeden z największych problemów społecznych w Polsce. Dotyczy to także tzw. singli.
 
8. Jaki jest Pana stosunek do zapisów projektu nowelizacji "Ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie", które wywołały opór środowisk katolickich (czy jako potencjalny prezydent: podpisałby / zawetował / wysłał do trybunału)?
Marek Jurek: W nowelizacji znalazły się zapisy, które pozwalają na zbyt daleką i zbyt arbitralną ingerencję agend państwowych w życie rodzin. Dotychczasowe przepisy wystarczały do tego, aby państwo interweniowało w przypadkach zagrożenia życia i zdrowia dziecka z powodu przemocy domowej lub innych sytuacji patologicznych. Samo pojęcie „przemocy w rodzinie” zafałszowuje problem, ukrywając fakt, że ogromna większość przypadków przemocy wobec kobiet i dzieci ma miejsce w związkach nierodzinnych (80 % przypadków przemocy wobec dzieci ma miejsce tam, gdzie dziecko nie mieszka z obojgiem naturalnych rodziców).
Andrzej Olechowski: Projekt nowelizacji "Ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie" konsultowałem m.in. z Komisją Dialogu Społecznego ds. Przeciwdziałania Przemocy. Zależy mi na tym, aby kwestia przemocy w rodzinie wreszcie ruszyła z miejsca, a nie była zamiatana pod dywan. W tym celu powinno zostać wprowadzonych jak najwięcej regulacji prawnych, tak aby ilość aktów przemocy zmniejszała się. „Ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie” jest słuszna i da szanse działania organizacjom, samorządom, organom odpowiedzialnym za interwencję, jak i samym ofiarom przemocy.
Grzegorz Napieralski: Jako prezydent podpisałbym tę nowelizację.
 
9. Czy łamanie prawa do wolności religijnej w wielu krajach świata powinno wpływać na kształt relacji politycznych i gospodarczych RP z tymi krajami?
Marek Jurek: Polska powinna na pierwszym miejscu swej polityki praw człowieka umieścić ochronę zagrożonych wspólnot chrześcijańskich i powinna na ich rzecz działać na forum organizacji międzynarodowych, do których należymy.
Andrzej Olechowski: Tak, prawo do wolności religijnej należy do podstawowych praw człowieka.
Grzegorz Napieralski: Łamanie praw człowieka w ogóle, praw obywatelskich jest naganne. W tym oczywiście prawa do wolności religijnej. W stosunkach międzynarodowych, przede wszystkim w wymiarze politycznym, należy to uwzględniać.
 
10. Czy wspólnoty religijne mają do odegrania pozytywną rolę w stosunkach międzynarodowych?
Marek Jurek: Nasza własna historia uczy, że owocne zacieśnienie relacji między narodami i państwami — np. na drodze unii — wymaga wspólnoty wartości, zakorzenionej w wierze. Jest to ważna nauka np. dla Unii Europejskiej, która ignoruje wspólne dziedzictwo chrześcijańskie zrzeszonych w niej narodów europejskich. Wymiar chrześcijański (dotyczący m.in. męczeństwa rosyjskich i niemieckich chrześcijan z rąk obu tyranii totalitarnych) powinien być ważnym elementem dialogu historycznego z Niemcami i Rosją.
Andrzej Olechowski: Tak. W globalizującym się świecie rośnie znaczenie wartości jako spoiwa wspólnot ponadnarodowych.
Grzegorz Napieralski: Niewątpliwie tak. Bardzo wiele zależy od nich samych, od celów, jakie sobie zakładają.
 

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama