Adoracja Najświętszego Sakramentu - niewyczerpanym źródłem świętości

Rozważanie o owocach adoracji Najświętszego Sakramentu


Eucharystia, pojęta jako zbawcza obecność Jezusa we wspólnocie wiernych i jako jej pokarm duchowy, jest czymś najcenniejszym, co Kościół posiada na drogach historii. Adoracja Najświętszego Sakramentu staje się niewyczerpanym źródłem świętości.

Ojciec Święty Benedykt XVI naucza: „Eucharystia znajduje się u źródła wszelkich form świętości i każdy z nas jest wezwany do pełni życia w Duchu Świętym. Iluż to świętych uczyniło autentycznym swoje życie dzięki pobożności eucharystycznej! (…). Świętość zawsze miała swoje centrum w sakramencie Eucharystii. Dlatego jest rzeczą konieczną, by w Kościele naprawdę wierzono w tę najświętszą tajemnicę, by ją pobożnie sprawowano i by była ona przeżywana intensywnie. (…). Celebracja i adoracja Eucharystii pozwala przybliżyć się do miłości Boga i przylgnąć do niej osobiście, aż do zjednoczenia z umiłowanym Panem. (…)”2. Ojciec Święty przytacza wypowiedź św. Augustyna: „Niech nikt nie spożywa tego Ciała, jeśli Go najpierw nie adorował; (…) grzeszylibyśmy, gdybyśmy Go nie adorowali”3.


1. Wewnętrzny związek pomiędzy celebracją i adoracją.


„Sprawowanie Eucharystii w ofierze Mszy świętej jest prawdziwie źródłem i celem kultu sprawowanego poza Mszą świętą”4. „W Eucharystii naprawdę Syn Boży wychodzi nam naprzeciw i pragnie się z nami zjednoczyć; adoracja eucharystyczna nie jest niczym innym jak tylko oczywistym rozwinięciem celebracji eucharystycznej, która sama w sobie jest największym aktem adoracji w Kościele. Przyjęcie Eucharystii oznacza ustawienie się w postawie adoracji wobec Tego, którego przyjmujemy. (…). Akt adoracji poza Mszą św. przedłuża i intensyfikuje to, co się dokonało podczas samej celebracji liturgicznej. W rzeczywistości «tylko przez adorację można dojrzeć do głębokiego i autentycznego przyjęcia Chrystusa»”5.

Trwanie na modlitwie przy Panu Jezusie, żywym i prawdziwym w Najświętszym Sakramencie, umacnia zjednoczenie z Nim, przygotowuje do owocnego sprawowania Eucharystii i przedłuża postawy kultyczne w formie licznych wyrazów pobożności eucharystycznej6.

Adoracja Najświętszego Sakramentu, zalecana przez Kościół pasterzom i wiernym, jest jasnym wyrazem związku między sprawowaniem Ofiary Pana i Jego trwałą obecnością w konsekrowanej Hostii7. „Kult, jakim otaczana jest Eucharystia poza Mszą św. ma nieocenioną wartość w życiu Kościoła. Jest on ściśle związany ze sprawowaniem Ofiary eucharystycznej. Obecność Chrystusa pod świętymi postaciami, które są zachowane po Mszy św. - obecność, która trwa, dopóki istnieją postaci chleba i wina - wywodzi się ze sprawowania Ofiary i służy Komunii sakramentalnej i duchowej”8
Święty Augustyn nauczał: „Niech nikt nie spożywa tego Ciała, jeśli Go najpierw nie adorował; (…) grzeszylibyśmy, gdybyśmy Go nie adorowali”9. Ojciec Święty Benedykt XVI pisze: „Przyjęcie Eucharystii oznacza ustawienie się w postawie adoracji wobec Tego, którego przyjmujemy. Właśnie dlatego i tylko dlatego stajemy się jedno z Nim i w pewien sposób kosztujemy zadatku piękna liturgii niebieskiej. (…). I właśnie w tym akcie osobowego spotkania z Panem dojrzewa także posłannictwo społeczne, zawarte w Eucharystii, która ma na celu przełamanie barier nie tylko między Panem a nami, ale także i przede wszystkim barier odgradzających nas od siebie nawzajem”10.


2. Adoracja Najświętszego Sakramentu


1) Pojęcie adoracji

Przez adorację rozumiemy cześć oddawaną Panu Jezusowi obecnemu pod postacią Chleba eucharystycznego. Zwykłą formą adoracji jest przyklęknięcie na jedno kolano: przy podejściu do ołtarza z Najświętszym Sakramentem, przed Komunią świętą i przed odejściem od ołtarza; uklęknięcie na Podniesienie, przyklęknięcie przy przechodzeniu przed tabernakulum poza Mszą świętą oraz klęczenie podczas prywatnej modlitwy. Uroczystą formą adoracji jest wystawienie Chleba eucharystycznego w monstrancji i towarzyszące temu ceremonie. Szczególnymi zaś formami adoracji są: Nabożeństwo czterdziestogodzinne i tzw. adoracja wieczysta, czyli stałe wystawienie Chleba eucharystycznego w niektórych kościołach lub kaplicach oraz bezustanne adorowanie11.

Adoracja jest oddawaniem najgłębszej czci Obecności Bożej i zarazem głębokim aktem dziękczynienia, jakie składamy Ojcu za to, że w swoim Synu nawiedził i odkupił swój lud. Jak przypomina nam Pismo święte, Jezus spędzał całe noce na modlitwie, zwłaszcza wtedy, gdy miał podjąć ważne decyzje. Chrześcijanie, naśladując Chrystusa, przyjmują podczas adoracji postawę dziecięcej ufności oraz otwierają swoje serca i dłonie, aby przyjąć dar od Boga i podziękować Mu za Jego dobrodziejstwa12.


2) Z historii adoracji Najświętszego Sakramentu13

Od pierwszych wieków w Kościele po Mszy świętej przechowano konsekrowane Hostie, a racją tej praktyki była możliwość zanoszenia Komunii wiernym, którzy nie mogli uczestniczyć w Najświętszej Ofierze, zwłaszcza chorym i tym, którzy za wyznawanie swej wiary oczekiwali w więzieniach na męczeństwo14. Przez Komunię świętą łączyli się oni z Chrystusem i składaną przez Niego eucharystyczną ofiarą15. Ta praktyka zapoczątkowała u wiernych chwalebny zwyczaj16 adoracji tego wielkiego Sakramentu i oddawania Mu kultu, należnego jako Bogu17. Papież Pius XII (1939-1958) w encyklice Mediator Dei podaje, iż „pierwotna praktyka tej pobożności może mieć początek w adoracji w Wielki Czwartek, gdy po Mszy świętej Wieczerzy Pańskiej były przechowywane i adorowane święte postaci”18. Z biegiem czasu wiara i miłość wiernych wzbogacały publiczne i prywatne nabożeństwa do Najświętszej Eucharystii.

Zwróćmy uwagę na to, że przyjęcie Chrystusa w Komunii sakramentalnej nie jest wydarzeniem jednej chwili. Przyjąć Chrystusa oznacza przybliżyć się do Niego, adorować Go. Im bardziej Kościół wrastał w eucharystyczną tajemnicę, tym głębiej pojmował, że nie może w pełni celebrować Komunii świętej w ograniczonych minutach trwania Mszy świętej. Dopiero, gdy zapalono w kościołach wieczną lampkę i ustawiono obok ołtarza tabernakulum, rozwinął się jakby pąk tajemnicy i Kościół przyjął jej eucharystyczną pełnię. Pan jest obecny zawsze. Miarę życia Kościoła, miarę jego wewnętrznej otwartości poznajemy po tym, że może trzymać drzwi otwarte, ponieważ jest Kościołem modlitwy19.

Z biegiem czasu kultowi Eucharystii zostały nadane różne kształty, coraz piękniejsze i zbawienniejsze, jak np. pobożne i codzienne odwiedziny Boskiego Tabernakulum, święte obrzędy błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem, uroczyste procesje szczególnie w uroczystość Bożego Ciała i podczas kongresów eucharystycznych oraz adoracje publicznie wystawionego Najświętszego Sakramentu (godzinne, kilkugodzinne, 40-godzinne, wieczyste)20. Te pobożne ćwiczenia bardzo się przyczyniły do wiary i nadprzyrodzonego życia pielgrzymującego Kościoła. Dlatego zostały nie tylko uznane, lecz Kościół przyjął je niejako za swoje i swoją powagą zalecił wiernym21. Powstały one z natchnienia liturgii świętej; toteż, jeżeli odbywają się z należytą godnością, wiarą i pobożnością, z zachowaniem odnośnych przepisów, bez wątpienia bardzo przyczyniają się do ożywienia zdrowej pobożności i życia liturgicznego22.


3) Kościół zawsze aprobował adorację i zachęcał do jej praktykowania

Nauczycielski Urząd Kościoła naucza: „Wszyscy chrześcijanie, zgodnie ze zwyczajem zawsze przestrzeganym w Kościele katolickim, powinien oddawać Najświętszemu Sakramentowi najwyższy kult uwielbienia, który należy się prawdziwemu Bogu”23. „Kult adoracji opiera się na mocnej i trwałej podstawie głównie dlatego, że wiara w rzeczywistą obecność Pana w sposób naturalny prowadzi do zewnętrznego i publicznego jej uwidocznienia”24.

Papież Pius XII (1939-1958) zachęcał duszpasterzy, aby starali się z największą pilnością o to, żeby świątynie - które zostały wzniesione w tym celu, by w nich śpiewać nieustannie hymn chwały Bogu Wszechmogącemu i dać godną siedzibę Odkupicielowi naszemu, ukrytemu pod postaciami eucharystycznymi - były otwarte na jeszcze częstsze odwiedziny ze strony wiernych. Niech oni usłyszą najsłodsze wezwanie Zbawcy: „Pójdźcie do Mnie, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię” (Mt 11, 28). Papież pragnął, by te świątynie były domami Bożymi, w których by ci, którzy tam wejdą prosić o dobrodziejstwa, radowali się, że wszystko uzyskali25 i w których by dostępowali niebiańskiej pociechy26.

Papież Paweł VI gorąco zachęcał do adoracji Najświętszego Sakramentu: „Eucharystia przechowywana jest w kościołach czy kaplicach jako duchowy ośrodek społeczności zakonnej lub wspólnoty parafialnej, a nawet całego Kościoła i całej ludzkości, ponieważ - pod świętymi postaciami - zawiera ona Chrystusa, niewidzialną Głowę Kościoła, Zbawiciela świata, centrum wszystkich serc, przez którego wszystko i my przez Niego (por.1 Kor 8, 6)”. Niech więc wierni „nie zaniedbują w ciągu dnia nawiedzenia Najświętszego Sakramentu, który należy przechowywać w kościołach (...) w miejscu najdostojniejszym i z największą czcią, jako że jest ono dowodem wdzięczności, poręką miłości i obowiązkiem należnego uwielbienia względem Chrystusa Pana obecnego w tymże Sakramencie”27. Tego rodzaju kult Eucharystii jest „dowodem wdzięczności, rękojmią miłości, hołdem należnej Jezusowi adoracji”28.

Sobór Watykański II zaleca kapłanom oprócz codziennego sprawowania Eucharystii „codzienną rozmowę z Chrystusem Panem w nawiedzeniu i osobistym kulcie Najświętszej Eucharystii”29. Wiara i miłość Eucharystii nie mogą pozwolić, by Chrystus w tabernakulum przebywał w samotności (por. KKK, n.1418). Prezbiter jest pierwszą osobą powołaną do wejścia do „Namiotu Spotkania” (por. Wj 33, 7), do odwiedzenia Chrystusa obecnego w tabernakulum i nawiązania z Nim „codziennej rozmowy”30. Kościół posoborowy gorąco zachęca zarówno duszpasterzy, jak i wiernych świeckich, aby również odpowiednio rozwijali kult Eucharystii, wyrażający się w publicznej i prywatnej adoracji, ponieważ jest on „znakomitym środkiem ożywienia wiary w rzeczywistą obecność Chrystusa”31.

Jan Paweł II nauczał: „Jest więc zadaniem pasterzy Kościoła, aby również poprzez własne świadectwo zachęcali do kultu eucharystycznego, do trwania na adoracji przed Chrystusem obecnym pod postaciami eucharystycznymi, szczególnie podczas wystawienia Najświętszego Sakramentu. Pięknie jest zatrzymać się z Nim i jak umiłowany Uczeń oprzeć głowę na Jego piersi (por. J 13,25), poczuć dotknięcie nieskończoną miłością Jego Serca. Jeżeli chrześcijaństwo ma się wyróżniać w naszych czasach przede wszystkim «sztuką modlitwy», jak nie odczuwać odnowionej potrzeby dłuższego zatrzymania się przed Chrystusem obecnym w Najświętszym Sakramencie na duchowej rozmowie, na cichej adoracji w postawie pełnej miłości? Ileż to razy, moi drodzy Bracia i Siostry, przeżywałem to doświadczenie i otrzymałem dzięki niemu siłę, pociechę i wsparcie! (…). Wspólnota chrześcijańska, która chce doskonalej kontemplować oblicze Chrystusa (...), nie może zaniedbać pogłębiania tego aspektu kultu eucharystycznego, w którym znajdują przedłużenie i mnożą się owoce komunii z Ciałem i Krwią Pana”32.

„Adorując kapłan dąży do włączenia się w wieczną adorację Syna, aby z Jego spojrzenia czerpać pragnienie i siłę do podjęcia misji w świecie. To właśnie podczas adoracji kapłan umożliwia Bogu dopełnienie w sobie dzieła rozpoczętego w czasie Komunii eucharystycznej, pozwala Ojcu, aby go upodobnił do Syna, by stał się Chlebem żywym, wydanym za życie świata”33. Aby żyć w więzi z Chrystusem dialog ten jest potrzebny nie tylko kapłanom. Jest rzeczą ważną, by wierni świeccy widzieli duchownych adorujących Najświętszy Sakrament, aby dzięki temu ożywiła się ich wiara w rzeczywistą obecność i aby sami zaczęli praktykować adorację34. Dlatego Kongregacja ds. Duchowieństwa w swoim Dyrektorium zwraca się do prezbiterów z wezwaniem, by zaangażowani w prowadzeniu wspólnot, poświęcali dużo miejsca adoracji wspólnotowej i zachowali dla Najświętszego Sakramentu ołtarza, także poza Mszą świętą, uwagę i cześć większą niż dla innych obrzędów i działań35.

Papież z rodu Polaków nauczał, że kult, jakim otaczana jest Eucharystia „Winien wypełniać wnętrza świątyń również poza godzinami Mszy świętych. Zaiste, skoro tajemnica eucharystyczna została ustanowiona z miłości i uobecnia nam sakramentalnie Chrystusa, zasługuje zatem na nasze dziękczynienie i naszą cześć. Cześć ta winna się zaznaczyć w każdym spotkaniu z Najświętszym Sakramentem, czy to wówczas, gdy nawiedzamy kościoły, czy to wówczas, kiedy Najświętsze Postacie bywają zanoszone i udzielane chorym”36. „Należy gorliwie szerzyć pobożność, zarówno publiczną jak i prywatną, względem Najświętszej Eucharystii (...), aby wierni oddawali kult adoracji Chrystusowi prawdziwie i realnie obecnemu, «arcykapłanowi dóbr przyszłych» (Hbr 9,11) i Odkupicielowi całego świata”37.

Ojciec Święty – w wyżej wspomnianym liście do arcybiskupa Lyonu we Francji - napisał: „Usilnie zachęcam wiernych, by adorowali Chrystusa obecnego w Najświętszym Sakramencie Ołtarza, pozwalając Mu uzdrawiać nasze sumienia, oczyszczać nas, uświęcać i jednoczyć”38. W swojej adhortacji apostolskiej Pastores gregis (Pasterze trzody) wprost zachęcił biskupów, by ich miłość do Eucharystii wyrażała się również w ciągu dnia poświęcaniem nawet znacznej części swojego czasu „na adorację przed tabernakulum. Biskup otwiera wtedy przed Panem swoją duszę, aby cała została przeniknięta i ukształtowana przez miłość wylaną na krzyżu przez Najwyższego Pasterza owiec (...) Do Niego też wznosi modlitwę, nie przestając wstawiać się za owcami, które zostały mu powierzone”39. W swojej książce „Wstańcie, chodźmy!” Sługa Boży dopisał: „Kaplica w domu, tak blisko, na wyciągnięcie ręki, to przywilej każdego biskupa, ale jednocześnie jakże wielkie zobowiązanie. Po to kaplica jest tak blisko, żeby wszystko w życiu biskupa – nauczanie, decyzje, duszpasterstwo – zaczynało się u stóp Chrystusa utajonego w Najświętszym Sakramencie”40.

W swoim Liście apostolskim na Rok Eucharystii, z 7 października 2004 roku, Jan Paweł II napisał: „Niech wspólnoty zakonne i parafialne podejmą szczególne zobowiązanie do adoracji eucharystycznej poza Mszą świętą. Pozostawajmy długo na klęczkach przed Jezusem Chrystusem obecnym w Eucharystii, pogłębiajmy naszą osobistą i wspólnotową kontemplację, posługując się modlitewnikami, które czerpią inspirację ze Słowa Bożego oraz z doświadczenia licznych dawnych i współczesnych mistyków”41..

Wszystkich wiernych świeckich Jan Paweł II zachęcał, aby regularnie nawiedzali Chrystusa obecnego w Najświętszym Sakramencie Ołtarza, ponieważ jesteśmy wszyscy powołani, by trwać w obecności Bożej, dzięki Temu, który pozostaje z nami do końca czasów42. Wreszcie zwrócił się do wszystkich wiernych (duchownych i świeckich) jakby z apelem: „Zalecam kapłanom, zakonnikom, siostrom zakonnym i wiernym świeckim, by nadal i jeszcze z większym zaangażowaniem starali się ukazywać młodym pokoleniom sens i wartość adoracji oraz pobożności eucharystycznej” 43. „Spędzajmy często długie chwile na adoracji Chrystusa eucharystycznego. Najświętszy Sakrament niech będzie dla nas «szkołą życia»”. Dodał też, iż w ciągu stuleci liczni kapłani znajdowali w Eucharystii pokrzepienie obiecane im przez Jezusa w dniu Ostatniej Wieczerzy, sposób na przezwyciężenie samotności, pomoc w znoszeniu cierpień, pokarm dający siłę, by znów wyruszyć w drogę po każdym rozczarowaniu, wewnętrzną energię, która pozwala dochować wierności dokonanemu raz wyborowi44. Biskup Rzymu wskazał też wiernym (duchownym, zakonnikom i świeckim) tematy rozważań i intencje adoracji: Przed Jezusem Chrystusem obecnym w Eucharystii wynagradzajmy naszą wiarą i miłością zaniedbania, zapomnienie, a nawet zniewagi, jakich nasz Zbawiciel doznaje w tylu miejscach na świecie45.

Kościół zachęca zarówno duszpasterzy, jak i wiernych świeckich do nawiedzania i adoracji Najświętszego Sakramentu46 oraz zaleca ordynariuszom, aby zachęcali „do adoracji eucharystycznej z udziałem ludu – krótszej, dłuższej, a nawet wieczystej”, gdyż staje się ona „niewyczerpanym źródłem świętości”47. Kodeks Prawa Kanonicznego dodaje nadto praktyczną dyspozycję: „Jeśli nie stoi na przeszkodzie poważna racja, kościół, w którym jest przechowywana Najświętsza Eucharystia, powinien być otwarty dla wiernych przynajmniej przez kilka godzin dziennie, aby mogli się modlić przed Najświętszym Sakramentem” (kan. 937).

Rozważając wszystkie tajemnice z życia Pana Jezusa musimy w głębokim podziwie i uwielbieniu zgiąć kolana przed miejscem, o którym w naszych kościołach informuje wieczna lampka, świadcząca o żywej i zbawiającej Obecności Słowa, które ciałem się stało i zamieszkało między nami (J 1,14). Kardynał Józef Ratzinger pisze, że również dzisiaj zginanie kolan, okazywanie posłuszeństwa Bogu, Jego adorowanie czy wysławianie nie przeczy godności, wolności i wielkości człowieka. Jezus sam się nad nami pochylił, by umyć nasze nogi. I to napełnia naszą modlitwę wolnością, nadzieją i radością, ponieważ pochylamy się nad Miłością, która nie zniewala, lecz przemienia. Prośmy więc Pana, by zechciał nam ofiarować takie rozumienie i taką radość, a one niech promieniują na całe nasze życie i na każdy nasz dzień powszedni48.

IV Synod Diecezji Tarnowskiej – idąc za myślą przewodnią Kościoła powszechnego - poleca m. in. „urządzanie uroczystego wystawienia Najświętszego Sakramentu w pierwsze niedziele miesiąca po każdej Mszy świętej”, w celu adoracji. Postanawia też: Wszyscy wierni niech starają się oddawać cześć Eucharystii „także przez nawiedzenie kościoła i przez duchową łączność z Jezusem Eucharystycznym. Dla umożliwienia nawiedzenia Najświętszego Sakramentu kościół – przy odpowiednim zabezpieczeniu – powinien być otwarty przynajmniej przez kilka godzin dziennie...”49.

Znaczenie adoracji

„Papież z Krakowa” napisał: „Pięknie jest przebywać z Jezusem: spoczywając na Jego piersi jak umiłowany uczeń, możemy doznać nieskończonej miłości Jego Serca. Uczymy się głębiej poznawać Tego, który oddał samego siebie, w różnych tajemnicach swego Boskiego i ludzkiego życia; w ten sposób stajemy się uczniami i sami włączamy się w ten wielki proces składania i przyjmowania daru, ku chwale Boga i dla zbawienia świata. Przez adorację chrześcijanie przyczyniają się w tajemniczy sposób do radykalnej przemiany świata i do owocowania Ewangelii. Warto pamiętać o tym, iż każdy człowiek, który modli się do Zbawiciela, pociąga za sobą cały świat i podnosi go ku Bogu. Ci, którzy trwają przed Panem pełnią więc bardzo ważną posługę: przedstawiają Chrystusowi tych wszystkich, którzy Go nie znają lub są od Niego oddaleni; w ich imieniu czuwają przed Jego obliczem”50.

Bł. Honorat Koźmiński (1829-1916) napisał: „Adoracja jest najwymowniejszym aktem wiary, pokory, miłości żalu, uwielbienia. Akt milczącej adoracji, to akt uniwersalny, wszystkie akty w sobie zawierający” (Notatnik). „Prawdziwie adorować Boga to jest, oprócz zewnętrznych form, czynić akty wiary, nadziei, miłości, pokory, posłuszeństwa, zaparcia się siebie, cierpliwości, itp.” (Tamże)51. „Zatop się, duszo moja, w tym oceanie tajemnic, abyś tam zaczerpnęła to, czym byś Boga twego uczcić godnie mogła za to wszystko, co od Niego ciągle odbierasz. Ach, bo ileż tych dobrodziejstw przychodzi bez zwrócenia uwagi (…). Zatop się…, abyś zaczerpnęła stamtąd to, czym byś mogła przebłagać Boga za te ustawiczne niewierności, którymi odpłacamy się za tyle Jego dobroci. Zatop się, abyś mogła ofiarować Mu coś godnego do wybłagania Jego łask…” (Tamże)52. Ojciec Honorat widział wielką potrzebę i konieczność zadośćuczynienia Bogu „za wszystkie nieskromności, zniewagi i świętokradztwa”, którymi Go obrażamy, „za wszystkie nieuczciwości i obelgi” dotąd popełniane, jak również i za te, które w przyszłości będą wyrządzane53.

5) Ciągle żywa i ożywiająca praktyka adoracji eucharystycznej

Jeden z liturgistów trafnie napisał: „Jakie to dla nas szczęście móc przyjść do świątyni, gdzie zawsze trwa święta obecność Chrystusa. Można Mu powiedzieć wszystkie swoje radości i smutki. Z takiej cichej adoracji odchodzimy umocnieni i uspokojeni. Pan jest blisko. Trzeba o Nim pamiętać”54. Przy Chrystusie eucharystycznym, ukrytym w tabernakulum czy wystawionym w monstrancji lub puszce, nabierają coraz większej aktualności słowa Pana: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię” (Mt 11,28). Nie przestawajmy Go nawiedzać. On czeka na nas i pragnie ofiarować nam swe liczne dobra.

Kościół – Oblubienica korzysta z prawa przechowywania eucharystycznego Ciała swego Oblubieńca poza liturgią eucharystyczną, aby przedłużyć adorację, która jest naturalną „kontynuacją” celebracji. Poprzez adorację wierni mogą przeżyć szczególne doświadczenie «trwania» w miłości Chrystusa (por. J 15,9), wnikając coraz głębiej w Jego synowską relację z Ojcem 55. W Kościele posoborowym adoracja Najświętszego Sakramentu jest szczególnie rozpowszechnioną formą pobożności w kulcie Eucharystii56.

„Nasz Papież” stwierdził iż: „niewątpliwie reforma liturgiczna Soboru w znacznym stopniu przyczyniła się do bardziej świadomego, czynnego i owocnego uczestnictwa wiernych w Najświętszej Ofierze ołtarza. Ponadto w wielu miejscach adoracja Najświętszego Sakramentu znajduje swoją właściwą rolę w życiu codziennym i staje się niewyczerpanym źródłem świętości (...)”57. W jednym ze swoich orędzi (w 1999 roku) profetycznie napisał: „Także dzisiaj trzeba tak prowadzić wiernych, aby wpatrywali się z uwielbieniem w tajemnicę Chrystusa, Boga-Człowieka, a przez to stawali się ludźmi życia wewnętrznego, którzy słyszą i realizują powołanie do nowego życia, do świętości, do wynagrodzenia, które jest apostolskim współuczestnictwem w dziele zbawiania świata; ludźmi, którzy przygotowują się do nowej ewangelizacji, dostrzegając w Sercu Chrystusa serce Kościoła: świat musi koniecznie zrozumieć, że chrześcijaństwo jest religią miłości”58.

„Dlatego – pisze Papież Benedykt XVI – wraz ze zgromadzeniem synodalnym gorąco polecam pasterzom Kościoła oraz Ludowi Bożemu praktykę adoracji eucharystycznej, czy to osobistej, czy wspólnotowej. Wielką korzyścią będzie tu odpowiednia katecheza, która wyjaśni wiernym znaczenie tego aktu kultu. (…). Ponadto polecam, by w formacji katechetycznej dzieci, w szczególności w ramach przygotowania do I. Komunii świętej, były one wprowadzane w znaczenie i piękno dotrzymywania towarzystwa Jezusowi i by było kultywowane ich zdumienie wobec Jego obecności w Eucharystii. Chciałbym wyrazić mój głęboki szacunek oraz poparcie dla tych wszystkich instytutów życia konsekrowanego, których członkowie poświęcają znaczną część swego czasu na adoracje eucharystyczną. W ten sposób dla wszystkich są przykładem osób, które pozwalają się kształtować przez realną obecność Pana. Tak samo pragnę dodać otuchy tym stowarzyszeniom wiernych, jak również bractwom, które podejmują tę praktykę jako swoje szczególne zadanie, stając się zaczynem kontemplacji dla całego Kościoła i przypomnieniem o centralnym miejscu Chrystusa w życiu poszczególnych ludzi oraz wspólnot”59.

3. Formy adoracji eucharystycznej


W Kościele znana jest adoracja indywidualna i wspólnotowa; ta druga uświadamia nam naszą przynależność do Ciała Chrystusa. Do adoracji ma prawo cała wspólnota zakonna, stowarzyszenie eucharystyczne lub wspólnota parafialna. Dają one okazję do licznych wyrazów pobożności eucharystycznej” (kan. 942)60. Jednakże ciągle należy pamiętać o tym, że eucharystyczna ofiara Chrystusa stanowi najwyższą formę adoracji, jaką ofiaruje On swojemu Ojcu w naszym imieniu.

Adoracja Najświętszego Sakramentu może mieć rozmaite formy:


1) Zwyczajne nawiedzenie Najświętszego Sakramentu przechowywanego w tabernakulum: krótkie spotkanie z Chrystusem wynikające z wiary w Jego obecność i wyrażone modlitwą w milczeniu.


2) Adoracja Najświętszego Sakramentu wystawionego w monstrancji lub w puszce, na dłuższy lub krótszy czas, według przepisów liturgicznych: tak zwana adoracja wieczysta i 40-godzinne nabożeństwo.


a) Adoracja wieczysta polega na nieprzerwanie trwającej czci wystawionego Najświętszego Sakramentu, oddawanej przez jednostki lub wspólnoty religijne, parafialne lub zakonne. Wywodzi się z nabożeństwa błagalnego przed wystawionym Najświętszym Sakramentem (czterdziestogodzinne nabożeństwo) odprawianego najpierw w katedrze mediolańskiej we Włoszech podczas wojny w latach dwudziestych XVI wieku, a następnie, w myśl zarządzenia świętego Karola Boromeusza biskupa (1563-1584), w sposób ciągły, kolejno w poszczególnych kościołach Mediolanu. Do Rzymu zwyczaj ten przeniósł w 1548 r. św. Filip Neriusz (1515-1595)61, a pap. Klemens VIII wprowadził w 1592 roku adorację wieczystą we wszystkich kościołach rzymskich. W XVI wieku powstały we Francji zgromadzenia zakonne dla adoracji wieczystej (adoratorki). Wiele diecezji francuskich, wprowadzając adorację wieczystą, wyznaczało poszczególnym parafiom i klasztorom dni wystawienia Najświętszego Sakramentu w taki sposób, by była zachowana ciągłość przez cały rok. Praktyka ta była znana w Austrii od czasów Marii Teresy i w południowych Niemczech. W Polsce w diecezjach: płockiej (od 1779), gnieźnieńskiej (od 1792), warszawskiej, łomżyńskiej, podlaskiej i sandomierskiej adoracja wieczysta polega na kolejnym odprawianiu przez poszczególne parafie czterdziestogodzinnego nabożeństwa, trwającego od 1-3 dni; w wielu innych diecezjach natomiast, na wzór francuski, rozdzielono poszczególne dni roku pomiędzy kościoły parafialne i kaplice zakonne, wyznaczając na te dni całodzienne wystawienia Najświętszego Sakramentu62.

Kongregacja Kultu Bożego „usilnie zaleca, ażeby w najważniejszych miastach biskup diecezjalny wyznaczył któryś z kościołów dla odprawiania wieczystej adoracji, w którym jednakże często, a nawet jeśli możliwe, każdego dnia, będzie celebrowana Msza święta63. Do biskupa diecezjalnego bowiem należy krzewienie adoracji wśród wiernych oraz wydawanie zarządzeń dotyczących procesji, uczestnictwa w nich oraz ich godnego celebrowania64.


b) Czterdziestogodzinne nabożeństwo65, trwająca nieprzerwanie 40 godzin lub trzy dni z przerwami nocnymi adoracja Najświętszego Sakramentu. Nabożeństwo to zapoczątkowało przed 1214 r. bractwo biczowników z obecnego miasta Zadar w Dalmacji, które od Wielkiego Czwartku do południa Wielkiej Soboty adorowało Najświętszy Sakrament przechowywany w Bożym Grobie, w nawiązaniu do tradycji o 40-godzinnym przebywaniu ciała Chrystusa w grobie (św. Augustyn) oraz do zwyczaju zachowywania postu w Wielki Piątek i w Wielką Sobotę (Tertulian, Hipolit Rzymski). Zaraz po wprowadzeniu nabożeństwo to zaczęto odprawiać nieprzerwanie najpierw w kościołach miejskich, a następnie w poszczególnych parafiach danej diecezji. Dzięki ciągłości 40-godzinnego nabożeństwa przerodziło się ono w adorację wieczystą, W roku 1527 praktykę tę wprowadził Antoni Maria Zaccaria w kościele św. Grobu i w katedrze w Mediolanie, a następnie w kilku innych miastach. Od roku 1534 wystawiano Najświętszy Sakrament do adoracji w monstrancji. W roku 1548 Filip Neriusz wprowadził 40-godzinne nabożeństwo w Rzymie, a papież Klemens VIII w 1592 roku nakazał odprawiać je we wszystkich kościołach Wiecznego Miasta. W roku 1553 jezuici – jako główni propagatorzy - zaprowadzili 40-godzinne nabożeństwo także poza Italią, a w roku 1623 papież Urban VIII rozciągnął tę praktykę, jako obowiązkową, na cały Kościół zachodni.

Pod wpływem jezuitów w drugiej połowie XVI wieku 40-godzinne nabożeństwo66 odprawiano przed środą popielcową w celu przebłagania za grzechy popełnione w czasie karnawału, nadając mu charakter adoracji wynagradzającej; w Polsce miało też często charakter błagalny z prośbą o odwrócenie klęsk żywiołowych i niebezpieczeństwa zagrażających ojczyźnie. W naszym kraju nabożeństwo to przyjęło się początkowo w kościołach jezuickich: w roku 1579 – w Wilnie, a w 1581 w Poznaniu i w Pułtusku, a szerzej w drugiej połowie XVIII wieku

Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 r. postanawiał: „W kościołach parafialnych (…), należy co roku, w dniach oznaczonych za zgodą ordynariusza miejsca, z możliwie z największą okazałością odprawiać 40-godzinne nabożeństwo błagalne; w razie trudności (…) przynajmniej przez kilka godzin z rzędu w dni oznaczone” urządzić uroczyste wystawienie Najświętszego Sakramentu (kan. 1275). Po Soborze Watykańskim II podtrzymano 40-godzinne nabożeństwo. Dokumenty liturgiczne podkreślają ogólnie konieczność corocznego i trwającego dłuższy czas wystawienia Najświętszego Sakramentu w monstrancji do adoracji67. Kodeks Prawa Kanonicznego z 1983 r. powtarza liturgiczną normę: „Zaleca się, ażeby w tych kościołach i kaplicach [które mają zezwolenie na przechowywanie Najświętszej Eucharystii] organizowano corocznie uroczyste wystawienie Najświętszego Sakramentu przez odpowiedni czas, choćby z przerwami, aby miejscowa wspólnota głębiej rozważała i adorowała tajemnicę eucharystyczną. Jednakże tego rodzaju wystawienie ma być tylko wtedy, gdy przewiduje się odpowiedni udział wiernych, i przy zachowaniu ustanowionych norm” (kan. 942)68.

4. Wskazania Stolicy Apostolskiej69 co do przebiegu adoracji


Nauczycielski Urząd Kościoła postuluje, aby na chwile adoracji wierni byli przygotowani do posłużenia się Pismem świętym jako nieporównywalną z niczym księgą modlitwy, do odpowiedniego doboru pieśni i modlitw, do zapoznania się z niektórymi prostymi strukturami Liturgii Godzin, do trwania na cichej modlitwie. „W ten sposób zrozumieją oni stopniowo, że w czasie adoracji Najświętszego Sakramentu nie można odprawiać innych nabożeństw ku czci Dziewicy Maryi i świętych”70. Jednakże Kościół, ze względu na ścisły związek Maryi z Chrystusem, nie wyklucza podczas wystawienia Najświętszego Sakramentu odmawiania i rozważania różańca, który jako modlitwa oparta na Ewangelii i skoncentrowana na tajemnicy Wcielenia i Odkupienia, jest uważana za modlitwę o wymiarze ściśle chrystologicznym71: „kontemplację misteriów Chrystusa oczami i sercem Maryi. W łączności z Nią i z Jej przykładem”72.

Przed Najświętszym Sakramentem, wystawionym na dłuższy czas, można i powinno się również odprawić jakąś część Liturgii Godzin, zwłaszcza Godzin głównych73. Jej sprawowanie bowiem w ciągu dnia stanowi prawdziwe przedłużenie Ofiary chwały i dziękczynienia; Msza święta jest świadkiem i źródłem sakramentalnym Liturgii Godzin74, która „rozciąga na poszczególne pory dnia uwielbienie i dziękczynienie oraz wspomnienie tajemnic zbawienia, modlitwę błagalną i przedsmak niebiańskiej chwały dany nam w Eucharystii (...). Liturgia Godzin najlepiej przygotowuje do sprawowania Eucharystii i ożywia odpowiednie usposobienie, jak wiarę, nadzieję, miłość, pobożność i ducha ofiary” (OWMR, n.12). We wspólnej celebracji, kiedy okoliczności na to pozwalają, można ściśle połączyć Mszę świętą i jedną z godzin oficjum – Jutrznię, Modlitwę w ciągu dnia, Nieszpory, według wskazań i obowiązujących przepisów75.

„Podczas wystawienia należy modlitwy, śpiewy i czytania ułożyć tak, by adorujący wierni skupiali swoją uwagę na Chrystusie Panu (...) W pewnych zaś momentach dobrze jest zachować święte milczenie”76.

Biskup Rzymu podkreślał, że różańcową modlitwę maryjną cechuje cudowna «prostota i głębia»77 oraz że Różaniec pojmowany w jego głębokim znaczeniu biblijnym i chrystocentrycznym78, na które zwrócił uwagę w Liście apostolskim Rosarium Virginis Mariae (Różaniec Dziewicy Maryi), może się stać „szczególnie odpowiednim sposobem kontemplacji eucharystycznej, realizowanej razem z Maryją i w Jej szkole”79. Gdy jednak modlitwę różańcową odmawia się w obecności Najświętszego Sakramentu, zwłaszcza wystawionego, należy jasno przedstawić jej naturę, jako kontemplację tajemnic życia Chrystusa - Odkupiciela i zbawczego planu Ojca wszechmogącego, posługując się w tym celu przede wszystkim wybranymi czytaniami z Pisma świętego”80. Słuchanie tekstu biblijnego, milczenie medytacyjne, dopowiedzenia chrystologiczne w „Zdrowaś Maryjo”, po imieniu Jezus, śpiewanie „Chwała Ojcu”, dodana modlitwa końcowa skierowana do Chrystusa, także w formie litanijnej; wszystkie te akty uwydatniają charakter kontemplacyjny, który cechuje modlitwę przed Najświętszym Sakramentem znajdującym się w tabernakulum lub wystawionym do adoracji81.

Kongregacja Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów wyjaśnia, że co do litanii do Matki Bożej, która jest samodzielnym aktem kultu nie koniecznie związanym z różańcem82, to bardziej właściwe może być (podczas wystawienia Najświętszego Sakramentu) zastąpienie jej przez litanie bezpośrednio skierowane do Chrystusa83.


5. Ze spotkania z Chrystusem podczas adoracji chrześcijanie czerpią siły…


Kongregacja Kultu Bożego stwierdza, że oddawanie czci Eucharystii poza Mszą świętą ma mocne i trwałe uzasadnienie, a nawet sam Kościół ustanowił niektóre powszechne i wspólnotowe jego formy84. Kult adoracji opiera się na silnej i pewnej podstawie, „głównie dlatego, że wiara w rzeczywistą obecność Pana prowadzi całkiem naturalnie do zewnętrznego i publicznego uwidocznienia tejże wiary (...). A więc [jest to] pobożność, skłaniająca wiernych (...) do odpowiedzi wdzięcznym sercem na dar z samego siebie Tego, który przez swoje człowieczeństwo nieustannie wlewa Boże życie w członki swojego Ciała. Przebywając przy Chrystusie Panu, zażywają najgłębszej Jego poufałości i wylewają przed Nim swe serce za siebie i wszystkich swoich, modlą się o pokój i zbawienie świata. Oddając w ofierze z Chrystusem całe swe życie Ojcu w Duchu Świętym, czerpią z tego przedziwnego obcowania wzrost w wierze, nadziei i miłości”85.

Eucharystia jest i Ofiarą i Sakramentem; ten zaś tym się rożni od innych sakramentów, że nie tylko daje łaskę, lecz zawiera w sposób trwały samego Dawcę łaski. Podczas adoracji Kościół prosi Go o dary nadprzyrodzone i doczesne, których ustawicznie potrzebujemy, objawia żywą wiarę, z jaką wyznaje, że Boski Oblubieniec jest obecny pod tymi postaciami, oświadcza Mu swą ochotną służbę i korzysta z serdecznej z Nim zażyłości86. Eucharystia jest Bogiem jako Odpowiedzią, jest odpowiadającą Obecnością. Inicjatywa kontaktów Bóg – człowiek już nie leży po naszej, lecz po Jego stronie i dopiero wtedy staje się rzeczywiście szczera. Kiedy modlimy się w eucharystycznej obecności Chrystusa, nigdy nie jesteśmy sami. Wtedy Jezus zawsze modli się z nami. Wtedy zawsze modli się z nami cały celebrujący Eucharystię Kościół87.

Skoro Bóg daje się nam osobiście, dlatego my również musimy dać mu naszą osobistą odpowiedź. Ponieważ Pan jako Zmartwychwstały daje nam się w Ciele, musimy odpowiedzieć duszą i ciałem. Wszystkie duchowe możliwości naszego ciała nieodzownie przynależą do kształtu Eucharystii: śpiewanie, mówienie, milczenie, postawa siedząca, postawa stojąca, klęczenie. Tylko te trzy elementy łącznie – śpiewanie, mówienie i milczenie – stanowią odpowiedź, w której dla Pana otwiera się pełnia naszego duchowego ciała88. W osobistej modlitwie codzienne nasze zajęcia przedstawiamy Bogu. Otrzymujemy od Niego duchowe pomoce potrzebne na każdą okoliczność życia, które nabiera nadprzyrodzonej wartości, jeśli prosimy Pana Jezusa o Jego umocnienie i łaskę. Jezus jest bowiem „dniem i nocą pośrodku nas, mieszka między nami pełen łaski i prawdy, urabia nasze obyczaje, zasila cnoty”89.

Ojciec Święty Paweł VI (1963-1978) w swojej encyklice o Eucharystii napisał: „Eucharystia nadaje chrześcijańskiemu ludowi godność, której niepodobna należycie ocenić. Chrystus bowiem jest rzeczywiście Emanuelem, czyli «Bogiem z nami» nie tylko w czasie składania ofiary i sprawowania Sakramentu, lecz również (...) gdy Eucharystię przechowuje się w kościołach i kaplicach. Jest bowiem dniem i nocą pośrodku nas, mieszka między nami pełen łaski i prawdy (por. J 1, 14), urabia nasze obyczaje, zasila cnoty, pociesza smutnych, umacnia słabych i pobudza wszystkich, którzy się do Niego zbliżają, by Go naśladować, by za Jego przykładem uczyć się być cichymi i pokornego serca i nie szukać własnych korzyści, lecz Bożych. Ktokolwiek więc odnosi się do Świętej Eucharystii ze szczególną pobożnością i miłującemu nas nieskończenie Chrystusowi stara się ochoczo i wielkodusznie miłością odwzajemniać90, ten doświadcza i do głębi rozumie, z wielką radością i pożytkiem dla duszy, jak cenne jest życie ukryte z Chrystusem w Bogu (por. Kol 3, 3) i jak wielką wartość ma prowadzenie rozmowy z Chrystusem, nad co nie ma nic na tej ziemi milszego, nic skuteczniejszego w podążaniu drogami świętości”91.

Papież Jan Paweł II napisał: „Dobrowolne wyniszczenie Chrystusa, miłe Ojcu i uwielbione w zmartwychwstaniu, stanowi niejako motyw najbliższy, z którego rodzi się nasza adoracja tego Zbawiciela, który «stał się posłusznym aż do śmierci i to śmierci krzyżowej» (Flp 2, 8). Adoracja jest równocześnie przejęta wielkością tej Ludzkiej Śmierci, w której świat – to znaczy każdy z nas – został umiłowany aż do końca (J 13, 1). I równocześnie zawiera się w niej jakieś nasze wynagrodzenie za tę Miłość ukrzyżowaną na śmierć: jest naszą «Eucharystią», czyli naszym dziękczynieniem, uwielbieniem za to, że Chrystus nas odkupił swoją śmiercią i przez swoje zmartwychwstanie dał nam uczestnictwo w życiu nieśmiertelnym. Kult ten winien wypełniać wnętrza świątyń również poza godzinami Mszy świętych. Skoro bowiem tajemnica eucharystyczna została ustanowiona z miłości i uobecnia nam sakramentalnie Chrystusa, zasługuje zatem na nasze dziękczynienie i naszą cześć”92. „Nasz Papież” uczył, że adoracja Eucharystii jest przede wszystkim kultem Bożej łaskawości. Prawdziwa cześć dla Eucharystii staje się szkołą czynnej miłości bliźniego, szkołą kształcenia sumienia93.„Nie żałujmy przeto naszego czasu na adorację (...) niech nasza adoracja nigdy się nie kończy”94.

W roku 1999 do arcybiskupa Lyonu Papież z Krakowa napisał: ze spotkania z Chrystusem podczas adoracji „chrześcijanie zaczerpną siły potrzebne do życia duchowego i do realizacji swojej misji w świecie. Trwając bowiem w zjednoczeniu serc z Boskim Nauczycielem i odkrywając nieskończoną miłość Ojca, staną się prawdziwymi czcicielami w duchu i w prawdzie. Ich wiara ożywi się, oni zaś wnikną w tajemnicę Boga i zostaną głęboko przemienieni przez Chrystusa. W chwilach doświadczeń i radości będą upodabniać swoje życie do tajemnicy krzyża i zmartwychwstania Zbawiciela (por. GS, n. 48). Każdego dnia będą się coraz bardziej stawać synami w Synu [Bożym]. Wówczas dzięki nim miłość będzie się rozlewać w ludzkich sercach, aby mogło wzrastać Ciało Chrystusa, którym jest Kościół, oraz by powstawało społeczeństwo sprawiedliwości, pokoju i braterstwa. Staną się orędownikami całej ludzkości, bo każda dusza, która wznosi się ku Bogu, wznosi ku Niemu także świat i w tajemniczy sposób przyczynia się do zbawienia, ofiarowanego nam bezinteresownie przez Ojca niebieskiego”95.

Bóg jest blisko nas. Jezus czeka na nas i my zawsze wiemy, gdzie możemy Go znaleźć, gdzie On daje się znaleźć. On nas zna i oczekuje na nas. Nie pozwólmy, by czekał daremnie. Nie omijajmy tego, co dla naszego życia najważniejsze i największe, roztargnieni i bierni. Nie przechodźmy obojętnie obok niezwykłej tajemnicy. Dajmy sobie również w ciągu tygodnia czas na to, by wstąpić do kościoła na chwilę i pobyć przed Panem, który jest tak blisko. Z naszych kościołów i kaplic stale wychodzi zaproszenie Jezusa Chrystusa. Zawsze żyje w nich Jego święte z nami sąsiedztwo. Ono stale nas woła i zaprasza96. Pan jest blisko w naszym sumieniu, w swoim słowie, osobowej obecności w Eucharystii: to jest godność i radość chrześcijan. Z tego chcemy się cieszyć i wyraża się to w wysławianiu Boga, który jest naszą radością i naszym zbawieniem97.

Zakończenie


Na zakończenie tego rozważania przywołajmy na pamięć godną refleksji wypowiedź Sługi Bożego Jana Pała II: „Ożywienie i pogłębienie kultu eucharystycznego jest sprawdzianem prawdziwej odnowy – tej, którą sobie Sobór postawił za cel. Jest tej odnowy punktem poniekąd kulminacyjnym. Kościół i świat odczuwają wielką potrzebę kultu eucharystycznego. Jezus oczekuje nas w tym sakramencie miłości. Nie żałujmy naszego czasu na spotkanie z Nim w adoracji, na kontemplację pełną wiary i gotowości wynagrodzenia wielkich win i występków świata”98. Ojciec Święty Benedykt XVI zwraca się do poszczególnych wiernych (duchownych, instytutów zakonnych i osób świeckich) z zaproszeniem, „by osobiście znajdowali czas na przebywanie na modlitwie przed Najświętszym Sakramentem ołtarza”. Zachęca też parafie i rożne grupy kościelne, „by praktykowały wspólnotową adorację”99. Dajmy też posłuch zachęcie świętego Josemarii Escrivy: „Przychodź wytrwale przed tabernakulum, fizycznie lub duchowo, aby poczuć się pewnym, aby czuć się kochanym... i aby kochać”100.

Pan Jezus, który do końca nas umiłował, obecny we dnie i w nocy w Najświętszym Sakramencie w Tabernakulum, oczekuje w każdy dzień na nasze nawiedzenie i adorację


*******


Przypisy:

1 Artykuł ten jest częścią 16-tego rozdziału książki ks. Piotra Gajdy, Eucharystia sercem przeżywana zadatkiem szczęśliwej wieczności, „Biblos” Tarnów 2004, s. 166-198.

2 Benedykt XVI, Posynodalna adhortacja apostolska o Eucharystii, źródle i szczycie życia i misji Kościoła Sacramentum caritatis, 22 lutego 2007 (dal. cyt. Sacramentum caritatis), n. 94.

3 Św. Augustyn, Enarrationes in Psalmos 98,9. – Podaję za: Sacramentum caritatis, n. 66, przypis 191; por. Benedykt XVI, Przemówienie do Kurii Rzymskiej, 22 grudnia 2005, w: L’Osservatore Romano, w jęz. pol., 280 (2006), nr 2, s. 16

4 Kongregacja Obrzędów, Instrukcja Eucharisticum misterium, n. 3; Kongregacja Kultu Bożego, Komunia święta i kult tajemnicy eucharystycznej poza Mszą świętą dostosowane do zwyczajów diecezji polskich,. N. 56-57, Katowice 1985, s. 37-38.

5 Sacramentum caritatis, n. 66.

6 Por. Rok Eucharystii, Wskazania i propozycje, n. 13.

7 Por. Komunia święta i kult tajemnicy eucharystycznej poza Mszą świętą, n. 55-57; Ecclesia de Eucharistia, n. 25; Redemptionis Sacramentum, n. 129-141; D. Kwiatkowski, ks., Duszpasterskie zadania i wyzwania dla Kościoła w Roku Eucharystii, w: „Liturgia sacra. Liturgia, musica, ars. Półrocznik Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Opolskiego”, 10 (2004), nr 2, s. 268-269; R. Berger, Mały słownik liturgiczny, Poznań 1990, s. 130.

8 Ecclesia de Eucharystia, n. 25.

9 Enarrationes In Psalmos 98,9. – Por. Benedykt XVI, Przemówienie do Kurii Rzymskiej, 22 grudnia 2005, w: L’Osservatore Romano, w jęz. pol. 280 (2006), nr 2, s. 16.

10 Benedykt XVI, Posynodalna adhortacja o Eucharystii, źródle i szczycie życia Sacramentum caritatsis, 22 lutego 2007 (dal. cyt. Sacramentum caritatsis), n. 66.

11 P. Pachciarek, Adoracja Najświętszego Sakramentu, w: ABC chrześcijanina, Mały słownik, s. 11.

12 Jan Paweł II, List z okazji 750-lecia święta Bożego Ciała, 28 maja 1996, n. 4, s. 124.

13 Zob. W. Schenk, ks., Adoracja Najświętszego Sakramentu. I. Dzieje, w: EK, t. 1, Lublin 1973, kol. 101-102.

14 Por. F. F. Carvajal, dz. cyt., t. 6, s. 312.

15 Kongregacja Kultu Bożego, Dekret Eucharistiae sacramentum, 21 czerwca 1973, w: AAS 65 (1973), s. 610.

16 Rok Eucharystii, Wskazania i propozycje, n. 13.

17 Tamże; por. Redemptionis Sacramentum, n. 129.

18 Por. Pius XII, Enc. Mediator Dei, w: AAS 39 (1947), s. 568-572; Paweł VI, Enc. Mysterium fidei, w: AAS (1965), s. 769-772; Eucharisticum mysterium, n. 49-50; Komunia święta i kult tajemnicy eucharystycznej poza Mszą świętą, n. 5; Dyrektorium o pobożności ludowej i liturgii, n. 164..

19 Por. J. Ratzinger, kard., Bóg jest blisko nas, s.100 -101.

20 Por. Mediator Dei, w: Eucharystia w wypowiedziach..., s. 62-63; Redemptionis Sacramentum, n. 136 i 140-141.

21 Sobór Trydencki, Sess. 13, c. 5 i 6.

22 Por. Mediator Dei, n. IV, w: Eucharystia w wypowiedziach, s. 63; Redemptionis Sacramentum, n. 137.

23 Eucharisticum misterium, n. 3b.

24 Wprowadzenie teologiczne i pastoralne, n. 5, w: Komunia święta i kult tajemnicy eucharystycznej poza Mszą świętą dostosowane do zwyczajów diecezji polskich,. Katowice 1985, s. 11-12.

25 Mszał Rzymski, na uroczystość poświęcenia kościoła.

26 Mediator Dei, n. IV, w: Eucharystia w wypowiedziach, s. 64.

27 Tamże.

28 Mysterium fidei, w: AAS 57 (1965), s. 771.

29 Sobór Watykański II, Dekret o posłudze i życiu kapłanów Presbyterorum ordinis, n. 18; por. J.-M. Verlinde, ks. dz. cyt., s. 147.

30 Jan Paweł II, Audiencja generalna, 9 czerwca 1993, w: L’Osservatore Romano, w jęz. pol. 8-9 (1993), s. 45.

31 List Komitetu Roku Maryjnego do biskupów, 7 października 1987 r., w: Curr: 138 (1988) nr 10-12, s. 468-469; por. Ecclesia de Eucharistia, n. 61; Redemptionis sacramentum, n. 130 i 134-136; 139-140; Rok Eucharystii. Sugestie i propozycje, n. 3.

32 Ecclesia de Eucharistia, n. 25.

33 J.-M. Verlinde, ks., dz. cyt., s. 149.

34 Tamże, s. 148.

35 Kongregacja ds. Duchowieństwa, Dyrektorium o posłudze i życiu kapłanów, 31 stycznia 1994, Tarnów 1995, n. 50; Jan Paweł II, Katecheza w czasie audiencji ogólnej, 9 czerwca 1993, n. 6, w: L’Ossevatore Romano, 10 czerwca 1993; Tenże, Adhortacja apostolska o formacji kapłanów we współczesnym świecie Pastores dabo vobis, 25 marca 1992, n. 48; por. Katechizm Kościoła Katolickiego, n. 1418.

36 Jan Paweł II, List na Wielki Czwartek, Tajemnica i kult Eucharystii, 24 lutego 1980, n. 3. Korzystam ze zbioru: Jan Paweł II, Listy na Wielki Czwartek 1979-2005, Kraków [2005], s. 39.

37 Por. Redemptionis Sacramentum, n. 134.

38 Jan Paweł II, List do ordynariusza Lyonu, arcybiskupa L.-M. Bille..., w: L’Osservatore Romano, w jęz. pol. 9-10 (1999), s. 12.

39 Jan Paweł II, Adhortacja apostolska o biskupie słudze Ewangelii Jezusa Chrystusa dla nadziei świata Pastores gregis, 16 października 2003, n. 16.

40 Jan Paweł II, Wstańcie, chodźmy!, Kraków 2004, s. 115.

41 Mane nobiscum Domine, n. 18; por. Redemptionis Sacramentum, n. 137.

42 Jan Paweł II, List z okazji 750-lecia Bożego Ciała, 28 maja 1996, n. 7.

43 Tamże, n. 8.

44 Jan Paweł II, List do kapłanów na Wielki Czwartek 2000 roku, n. 14; Redemptionis Sacramentum, n. 134-135.

45 Jeden z autorów natomiast pisze: „Adoracja może przybierać różne formy, ale właściwą postawą jest milczenie. Milczenie pozwala głębiej wniknąć człowiekowi w tajemnicę wiary, a jednocześnie łatwiej jest nawiązać intymny kontakt ze Zmartwychwstałym Jezusem Chrystusem. Kościół zezwala w czasie adoracji na czytanie Pisma świętego i inne modlitwy lub śpiewy. – J. Lewandowski, ks., dz. cyt., s. 97.

46 Por. Dyrektorium o pobożności ludowej i liturgii, n. 164; Redemptionis Sacramentum, n. 135; P.-M. Gajda, Rola sanktuariów w życiu diecezji, w: Zwiastowanie, Pismo urzędowe diecezji rzeszowskiej, 14 (2005), nr 1, s. 96-97.

47 Por. Redemptionis Sacramentum, n. 136.

48 J. Ratzinger, kard., Bóg jest blisko nas, s. 130.

49 Stat. 167 § 1 IV Synodu Diecezji Tarnowskiej (1982-1986), Tarnów 1990.

50 Jan Paweł II, List z okazji 750-lecia święta Bożego Ciała, 28 maja 1996. n. 5.

51 Bł. H. Koźmiński o Eucharystii. Wybór tekstów J. Pyrek OFMCap., Katowice-Ząbki 2005, s. 63.

52 Tamże, s. 65-66.

53 Por. tamże, s. 109.

54 M. Nowak, ks., dz. cyt., s. 158.

55 Por. J.-M. Verlinde, ks. dz. cyt., s. 146-147.

56 Wskazania i propozycje obchodu Roku Maryjnego, n. 164, s. 118; por. n. 165, s. 119-120; Dyrektorium o pobożności ludowej i liturgii, n. 164; J. Lewandowski, ks., Eucharystia dar i ofiara, Ząbki 2005, s. 95-97.

57 Tamże, n. 10. Papież z bólem dodaje, że w niektórych miejscach obserwuje się „prawie całkowity zanik tej praktyki adoracji eucharystycznej. Do tego dochodzą też tu i ówdzie, w różnych środowiskach kościelnych, nadużycia (...) odnośnie do tego przedziwnego Sakramentu (...) Poza tym niekiedy bywa zapoznana potrzeba posługi kapłańskiej, opierającej się na sukcesji apostolskiej (...) Stąd też pojawiają się inicjatywy ekumeniczne, które (...) stosują praktyki eucharystyczne niezgodne z dyscypliną, w jakiej Kościół wyraża swoją wiarę (...). Eucharystia jest zbyt wielkim darem, ażeby można było tolerować dwuznaczność i umniejszenia. Ufam, że Encyklika przyczyni się w skuteczny sposób do rozproszenia cieni wątpliwości doktrynalnych i zaniechania niedopuszczalnych praktyk, tak aby Eucharystia nadal jaśniała pełnym blaskiem całej swojej tajemnicy”. - Por. Instrukcja o zachowaniu i unikaniu pewnych rzeczy dotyczących Najświętszej Eucharystii, Redemptionis sacramentum, n. 136; n. 141, 142 i 144.

58 Jan Paweł II, Orędzie na stulecie poświęcenia ludzkości Najświętszemu Sercu Pana Jezusa, 11 czerwca 1999 r., w: L’Osservatore Romano, w jęz. pol. (1999), nr 9-10, s. 13.

59 Tamże, n. 67.

60 Dyrektorium o pobożności ludowej i liturgii, n. 165.

61 Filip Neri został wyświęcony na kapłana w 1551 roku, w wieku 36 lat życia; był zaprzyjaźniony ze św. Karolem Boromeuszem.

62 Por. W. Schenk, ks. Adoracja wieczysta, w: EK, t. 1, Lublin 1973, kol. 104-105. Decyzją Biskupa Wiktora Skworca zwyczaj ten został rozciągnięty również na diecezję tarnowską. W Polsce, w praktyce parafialnej, przez adorację wieczystą rozumie się uroczyste wystawienia Najświętszego Sakramentu w monstrancji, w dni powszednie, trwa od zakończenia ostatniej Mszy świętej porannej do rozpoczęcia Mszy świętej wieczornej

63 Redemptionis Sacramentum, n. 140.

64 Por. OWMR, n. 142.

65 Por. W. Schenk, ks., Czterdziestogodzinne nabożeństwo, w: EK, t. 3, Lublin 1979, kol. 923.

66 „Program” 40-godzinnego nabożeństwa zob. W. Schenk, art. cyt., w: EK, t. 3, Lublin 1979, kol. 923

67 Por. Komunia święta i kult tajemnicy eucharystycznej poza Mszą świętą , n. 62; zob. tamże n.63-64; W. Schenk, ks., Czterdziestogodzinne nabożeństwo, w: EK, t. 3, Lublin 1979, kol. 923.

„Przez Stolicę Apostolską lub Stolicę Świętą rozumie się w niniejszym Kodeksie nie tylko Biskupa Rzymskiego, lecz także – o ile nie wynika co innego z natury rzeczy lub z kontekstu – Sekretariat Stanu, Radę Publicznych Spraw Kościoła, jak również inne instytucje Kurii Rzymskiej”. – KPK, kan. 361.

68

69

70 Por. Odpowiedź na wątpliwość w pkt. 62 Instr. Eucharisticum mysterium, w: „Notitiae” 4 (1968), s. 33-134.

71 Paweł VI, Adhortacja apostolska o należytym kształtowaniu i rozwijaniu kultu Najświętszej Maryi Panny Marialis cultus, 2 lutego 1974 (dal. cyt. Marialis cultus), n. 46; List Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, 15 stycznia 1997, w: „Notitiae” 34 (1998) s. 506-510; zob. także odpowiedź Penitencjarii apostolskiej, 8 marca 1996, w: „Notitiae” 34 (1998) s. 511; Dyrektorium o pobożności ludowej i liturgii, n. 165 i 203; Jan Paweł II, List apostolski Rosarium Virginis Mariae o Różańcu Świętym, 16 października 2002 (dal. cyt. Rosarium Virginis Mariae), rozdz. III; Rok Eucharystii, Wskazania i propozycje, n. 14-15; Mane nobiscum Domine, n.18. Inaczej natomiast trzeba spojrzeć na Litanię do Matki Bożej; jest ona bowiem samodzielnym aktem kultu nie koniecznie związanym z różańcem.

72 Rok Eucharystii, Wskazania i propozycje, n. 16.

73 Komunia święta i kult tajemnicy eucharystycznej poza Mszą świętą, n. 72..

74 Por. Kongregacja ds. Duchowieństwa, Dyrektorium o posłudze i życiu kapłanów, n. 50.

75 Por. Ogólne Wprowadzenie do Liturgii Godzin, n. 93-97.

76 Komunia święta i kult tajemnicy eucharystycznej poza Mszą świętą, n. 71. O adoracji we wspólnotach zakonnych zob. tamże, n. 66.

77 Jan Paweł II, List apostolski Rosarium Virginis Mariae, n. 2.

78 Chrystocentryczny - którego centrum, ośrodkiem jest Chrystus.

79 Mane nobiscum Domine, n. 18; por. Redemptionis Sacramentum, n. 137.

80 Redemptionis Sacramentum, n. 137.

81 Rok Eucharystii, Wskazania i propozycje, n. 16. Eucharystię wolno przechowywać tylko w jednym tabernakulum kościoła czy kaplicy. – Por. R. Berger, Mały słownik liturgiczny, s. 148.

82 Por. Dyrektorium o pobożności ludowej i liturgii, n. 203.

83 Rok Eucharystii, Wskazania i propozycje, n. 16.

84 Por. Dekret Kongregacji Kultu Bożego z 21 czerwca 1973, w: Komunia święta i kult tajemnicy eucharystycznej poza Mszą święta, s. 7; zob. tamże, Wprowadzenie teologiczne i pastoralne, n. 2-5, s. 10-11.

85 Eucharisticum mysterium, n. 49-50; Dyrektorium o pobożności ludowej i liturgii, n. 164.

86 Por. Mediator Dei, n. IV, w: Eucharystia w wypowiedziach, s. 62.

87 Por. J. Ratzinger, kard., Bóg jest blisko nas, s.102

88 Tamże, s. 103 - 104.

89 Mysterium fidei, n. 24; por. J. Lewandowski, ks., dz. cyt., s. 99.

90 Por. D. Kwiatkowski, ks., art. cyt., s. 265-271.

91 Mysterium fidei, w: Eucharystia w wypowiedziach, s. 85-86.

92 Jan Paweł II, List apostolski o tajemnicy i kulcie Eucharystii Dominicae coenae, 24 lutego 1980, n. 3, w: Eucharystia w wypowiedziach, s.100.

93 Tamże, n. 6, w: Eucharystia w wypowiedziach, s. 103; por. J. Ratzinger, kard., Bóg jest blisko nas, s. 112-113.

94 Zob. J. Ratzinger, kard., Bóg jest blisko nas, s. 111; Św. J. S. Pelczar o Eucharystii, Katowice-Ząbki 2005, s. 43-50.

95 Jan Paweł II, List do ordynariusza Lyonu, arcybiskupa L.-M. Bille, z okazji stulecia poświęcenia ludzkości Najświętszemu Sercu Pana Jezusa, 4 czerwca 1999, w: L’Osservatore Romano, w jęz. pol. (1999), nr 9, s. 12.

96 Por. J. Ratzinger, kard., Bóg jest blisko nas, s. 118 i 119.

97 Por. tamże, s. 122.

98 Jan Paweł II, List do kapłanów na Wielki Czwartek 1980 Tajemnica i kult Eucharystii, n. 3.

99 Sacramentum caritatis, n. 68; por. L’Osservarore Romano, 12 października 2005, n.5.

100 Św. Josemaria Escriva, To Chrystus przechodzi, s. 116.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama