Wierzącym, cześć!

Wszyscy zmagamy się ze swoją wiarą. Być może powinienem mówić za siebie. W każdym razie dla mnie wiara, choć trwam w niej od dziecka, nie jest oczywista.

Końcówkę dzisiejszego czytania z Dziejów Apostolskich można potraktować z lekką antyklerykalną złośliwością: …a nawet bardzo wielu kapłanów przyjmowało wiarę. Wiemy jednak dobrze, patrząc na sprawę poważnie, że również wśród duchowieństwa zdarzają się osoby, które utraciły wiarę. A może nigdy jej nie miały i poszły tą droga życia z jakichś innych, im znanych powodów. Są wreszcie tacy księża, którzy ze swoją wiarą się zmagają i nie jest ona dla nich oczywista, ale przez zabieganie o nią, może bardziej cenna.

Powyższe zresztą dotyczy nas wszystkich, wszak mówi o nas św. Piotr w swoim Liście: Wy zaś jesteście (…) królewskim kapłaństwem. Wszyscy jesteśmy ludem Bogu na własność przeznaczonym.

I wszyscy zmagamy się ze swoją wiarą. Być może powinienem mówić za siebie. W każdym razie dla mnie wiara, choć trwam w niej od dziecka, nie jest oczywista. Pewnie, jak Tomasz i Filip w dzisiejszej Ewangelii, ja też zadaję Jezusowi i sobie dziwne pytania w stylu: Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?

Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy. Ty zaś Panie cierpliwie mi tłumaczysz: Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeżeli zaś nie – wierzcie przynajmniej ze względu na same dzieła! Staram się więc wierzyć z całego serca. Chcę opierać sens mojego życia na prawdzie, że Jezus żyje, że jest Bogiem i Mesjaszem, że jest ze mną w mojej drodze do Ojca. I choć zmagam się ze swoją wiarą, wierzę. Jakże krzepiące są tu słowa Piotra, skierowane również do mnie i do nas wszystkich: Wam zatem, którzy wierzycie, cześć! Niech one dziś brzmią w moich uszach.

Alleluja!

Andrzej Cichoń

Rozważanie napisane na niedzielę 10. 05. 2020 r.

opr. ac/ac

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama