Kontemplacja cierpień Chrystusa sprawia, że nasza wola przestaje się opierać Bogu. Ta niepojęta miłość uwalnia nas od lęku przed złożeniem życia w darze.
Dzięki rozważaniom i medytacjom Ojców Kościoła: św. Leona Wielkiego, Ambrożego, Hieronima i wielu innym będziemy mogli jeszcze pełniej uczestniczyć w misterium zbawczym naszego Pana
ISBN 978-83-60040-73-7,
format 130x200,
stron 120,
okładka miękka,
cena 19 zł
Wszyscyśmy pobłądzili jak owce, każdy z nas się obrócił ku własnej drodze, a Pan zwalił na Niego winy nas wszystkich. Dręczono Go, lecz sam się dał gnębić, nawet nie otworzył ust swoich. Jak baranek na rzeź prowadzony, jak owca niema wobec strzygących ją, tak On nie otworzył ust swoich (Iz 53, 6–7).
„W dniu, w którym spożyjesz ten owoc, umrzesz” (Rdz 2). W ten sposób Bóg przestrzegł Adama. Jego nieposłuszeństwo ściągnęło na niego potępienie. A ty, Jezu, Mądrości przedwieczna, przychodzisz wziąć na siebie to potępienie, aby pojednać nas z Ojcem. Chwała tobie, Panie.
Przez grzech byliśmy wrogami Boga i Bóg postanowił, aby ten, który grzeszy, musiał umrzeć. Dlatego musiało stać się jedno z dwojga – albo winien był Bóg jako prawdziwy wszystkich unicestwić, albo jako miłosierny znieść wyrok. Lecz patrz na Bożą mądrość! Zabezpieczył i wyrokowi prawdziwość, i miłosierdziu skuteczność. Chrystus „wziął grzechy w ciele na drzewo krzyża”, abyśmy przez Jego śmierć umarli grzechom, żyli w sprawiedliwości.
św. Cyryl Jerozolimski
Panie Jezu, naucz nas milczeć w odpowiedzi na oskarżenie, naucz nas słodyczy w odpowiedzi na zniewagę. Dalecy od potępiania naszych braci, pogrążonych być może w błędzie, postępujmy cierpliwie, jak Ty postępowałeś wobec swoich oskarżycieli. Ty, Jezu, niesprawiedliwie skazany, nie protestowałeś przeciw niesprawiedliwemu wyrokowi. Spraw, abyśmy chcieli rozbroić się sami; wyzwól nas od chęci usprawiedliwiania siebie, ale już nie innych, i naucz nas liczyć tylko na Ducha prawdy i światłości.
Nasz Pan w ciszy stanął przed Piłatem, aby bronić znieważonej prawdy. Inni odnoszą zwycięstwo przez apologię, lecz nasz Pan odniósł je poprzez swoje milczenie, ponieważ nagrodą za boskie milczenie było zwycięstwo prawdziwej nauki. On mówił, aby nauczać, lecz zamilkł przed trybunałem. Nie przemilczał wcześniej tego, co nas raduje; teraz nie walczył przeciwko tym, którzy rzucali na niego oszczerstwa. Słowa Jego oszczerców przygotowały jakby koronę na Jego głowę. On zamilkł, aby Jego milczenie pozwoliło oszczercom grzmieć jeszcze głośniej i sprawiło, że wszystkie ich wrzaski przystroiły Go w koronę. Jeśliby przemówił, to Jego słowa prawdy zmusiłyby do milczenia tych, którzy tę koronę Mu nałożyli. Skazali Go, ponieważ mówił prawdę; ale On nie został skazany, gdyż nawet Jego skazanie było zwycięstwem. Wcale nie troszczył się, żeby ich przekonać; chciał umrzeć, a każda odpowiedź byłaby tarczą przeciwko śmierci. Zamilkł, bo jeśliby przemówił, powiedziałby prawdę, której kłamstwo nie zdołałoby się oprzeć.
św. Efrem
Gdy tylko Piłat wyraził słowami zamiar uwolnienia Jezusa, ludzie krzyczeli: „Ukrzyżuj go!”. Skąd ta zawziętość w przeznaczeniu dla Niego tak strasznej tortury? Ponieważ chodziło o śmierć haniebną. Spodziewali się, że przez tego rodzaju śmierć, najbardziej sromotną ze wszystkich, zniszczą nawet najmniejsze wspomnienie o Jezusie. Zapomnieli jednak, że przeciwności sprawiają tylko, że prawda wzrasta i przyczyniają się do jej wywyższenia.
św. Jan Chryzostom
opr. aś/aś