Ojcze nasz - jaki jest

Jakim ojcem jest Bóg?

ks. Grzegorz Stachura

Ojcze nasz — jaki jest

Powiedział zaś im:
Kiedy modlicie się, mówcie:
«Ojcze, niech zostanie uświęcone imię Twe»

(Łk 11,2).

Obraz Boga jako Ojca widać w  całej modlitwie Ojcze nasz. To, jakim ojcem jest Bóg, można poznać z  tego, co zauważymy w postępowaniu Syna — Jezusa z Nazaretu. Patrząc na Syna dowiadujemy się, jaki naprawdę jest Ojciec. Sprawdza się to w  poszukiwaniu Boga tak samo jak w  codziennym pytaniu siebie samego: jakim jestem ojcem?, jaką jestem matką? Ta metoda może nieraz wydawać się bolesna, ale jest prawdziwa. Sprawdźmy w Ewangelii św. Jana:

1. Początek Ewangelii podaje informację, że zanim Syn stał się Ciałem urodzonym z  Maryi był „Słowem Ojca”, i  jako taki działał z  Ojcem i  Duchem w  stwarzaniu Wszechświata, oraz był (jak pisze św. Paweł) duchową skałą wspierającą Żydów w wędrówce z niewoli egipskiej do Ziemi Obiecanej. Miłość Boga do świata stała się powodem planu, aby Słowo stało się Ciałem (J 1,14), Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne (J 3,16).

Ojcze nasz - jaki jest

To poczucie misji uratowania ludzi przez wiarę było treścią każdego słowa i  zachowania Jezusa. Ponadto, ilekroć ktoś próbował Jezusa od tego odwieść, spotykała go ostra reakcja: Piotr sugerujący Jezusowi, by Ten zadbał bardziej o swoją sławę, zostaje przez Niego upomniany, że zachowuje się jak szatan. Piłat proponujący elastyczność i  ratowanie własnej skóry także niewiele zyskał.

Mistrz z Nazaretu trwał przy swoim sposobie: jedności z  Bogiem. Zjednoczenie z Ojcem i pewność Jego opieki szczególnie widać w  siedmiu ostatnich słowach Jezusa na krzyżu.
1. Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią (Łk 23,34);
2. Zaprawdę, powiadam ci, jeszcze dziś będziesz ze mną w raju (Łk 23,43);
3. Niewiasto, oto twój syn; oto twoja matka (J 19,26-27);
4. Eli, Eli, lema sabachthani? („Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?”, Mt 27,46 oraz Mk 15,34);
5. Pragnę (J 19,28);
6. Wykonało się (J 19,30);
7. Ojcze, w  ręce Twoje oddaję ducha mojego (Łk 23,46).

Ojciec odpowiedział zmartwychwstaniem Syna trzy dni później.
Wzajemna wierność Ojca i Syna nie tylko tworzy strukturę mocnej rodziny (warto zwrócić uwagę, że Jezus z  krzyża mówi do Jana jak ojciec), ale zwycięża wszystko i wprowadza nową jakość, budzi także mocny sprzeciw prawdopodobnie wynikający z zazdrości.

2. Zestawiając ze sobą dwie dyskusje Jezusa z  przeciwnikami da się zauważyć, że z  wierności biorą się konkretne czyny. Po uzdrowieniu chromego nad sadzawką, w obliczu prześladowań Mistrz z Nazaretu mówi: Ojciec mój działa aż do tej chwili i Ja działam (J 5,16). Po owocach dzieci poznaje się rodziców. Trudno zatem nie patrzeć dziecku na ręce. W tym kontekście nie powinno dziwić, że św. Rita słuchając swych synów, którzy planowali z  zemsty zabić człowieka, modliła się, aby raczej ich Bóg zabrał z tego świata, niż by mieli żyć jako zbrodniarze.
Dalej Jezus mówi Żydom, że w  Jego wywyższeniu na krzyżu poznacie, że JA JESTEM i że Ja nic od siebie nie czynię, ale że to mówię, czego nauczył Mnie Ojciec (J 8,28). (Użył w odniesieniu do siebie imienia Jahwe, zarezerwowanego dla Ojca). Reakcją na te słowa była licytacja. Oponenci mówili, że to oni są dziećmi Boga, a nie Jezus. Gdyby Bóg był waszym Ojcem, to i Mnie byście miłowali (J 8,42) — odpowiada im.
Mamy zatem już trzy cechy Boga jako Ojca: wierny, działający, miłujący.

3. Codzienne kierowanie się tymi zasadami w  postępowaniu uczyniło Jezusa ojcem dla wierzących. Tworzy się zatem silna struktura wiary i miłości. Tak powstają rzeczy niezniszczalne. Moje owce słuchają głosu mego, a Ja znam je. Idą one za Mną, a Ja daję im życie wieczne. Nie zginą na wieki i  nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy (J 10,27-30). Z przedziwnego połączenia wierności (ani na krok nie odstąpił od woli Ojca) i wolności (ani na chwilę nie przestał być sobą) rodzi się w człowieku równowaga wiary i rozumu.

Ojcze nasz - jaki jest
Fragment pochodzi z książki:

ks. Grzegorz Stachura

Ojcze nasz. Rekolekcje

ISBN: 978-83-7720-264-7
wyd.: Wydawnictwo PETRUS 2015

Dla Jezusa było to proste, ponieważ Ojciec Jego jest idealny; a i On sam nie rozproszył się w słabość czy grzech.

Dla nas zdobywanie równowagi życia przez wierność, działanie i  miłość, w  licznych sytuacjach wiąże się z  wewnętrznym pogubieniem i walką poglądów. Tego w wielu sytuacjach nie da się uniknąć.

Całe jednak szczęście, że nawet (a może szczególnie) w tych trudach możemy zwracać się do idealnego Ojca za pośrednictwem Syna, by nas wspierał w  osiąganiu równowagi.

Cóż za kłopot spokojnie i  świadomie pomodlić się słowami Ojcze nasz, zanim zaczniemy walczyć o  swoje lub poprawiać czyjeś?



« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama