Maryjo, Matko Baranka i Pasterza, pozwól nam lepiej zrozumieć i ukochać tajemnicę Eucharystii, ofiary nowego i wiecznego Przymierza
Maryjo, Matko Baranka i Pasterza, pozwól nam lepiej zrozumieć i ukochać tajemnicę Eucharystii, ofiary nowego i wiecznego Przymierza. To Ty zanurzasz nas w wiecznej miłości Boga! Ty czynisz nas uczestnikami Jego wiecznego życia. Matko Kościoła, wiemy, że Eucharystia jest owocem wcielenia Słowa Bożego. Autor Listu do Hebrajczyków, chcąc ukazać Boże miłosierdzie wobec wszystkich ludzi, zaprasza nas, abyśmy wierzyli w jedyną i niezastąpioną moc ofiary Chrystusa: „Niemożliwe jest bowiem, aby krew cielców i kozłów usuwała grzechy. Przeto przychodząc na świat, mówi: «Ofiary ani daru nie chciałeś, ale Mi utworzyłeś ciało; całopalenia i ofiary za grzech nie podobały się Tobie. Wtedy rzekłem: Oto idę – w zwoju księgi napisano o Mnie – aby spełniać wolę Twoją, Boże». (…) Usuwa jedną [ofiarę], aby ustanowić inną. Na mocy tej woli uświęceni jesteśmy przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze” (Hbr 10, 4-7. 9-10). Maryjo, Niepokalana Dziewico, dla wypełnienia tych planów Syn Boży wybrał Ciebie na swoją Matkę. To dlatego pod Twoim najczystszym Sercem odwieczne Słowo przyjęło ludzką naturę, by złożyć ją w Mesjańskiej ofierze dla odkupienia naszych dusz i ciał. Jezus w swoim człowieczeństwie stopniowo dorastał do roli Zbawcy. Zanim dał się przybić do krzyża, całym rzeszom ludzi ukazywał swoją Boską moc. Rozmnożył chleb na pustkowiu, odpuszczał grzechy, uzdrawiał chorych, wskrzeszał umarłych, wyzwalał opętanych, a przed swoją śmiercią zapragnął spożyć z Apostołami Ostatnią Wieczerzę, Paschę Nowego Przymierza, życiodajną ucztę Przenajświętszego Ciała i Krwi. Wcześniej nauczał: „Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało, [wydane] za życie świata” (J 6, 51). Wskazywał też na wielką wartość tej uczty: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie jedli Ciała Syna Człowieczego ani pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim” (J 6, 53-56).
Maryjo, gdy niektórzy – nie rozumiejąc tych słów – odchodzili od Jezusa, Ty rozważałaś je w swoim Sercu. Dlatego po wniebowstąpieniu Pana gromadziłaś się z Apostołami na „łamaniu chleba” (por. Dz 2, 42). Matko Kościoła, prosimy Cię, daj nam wrażliwość Twego Serca na dar Ciała i Krwi Twego Syna! Niech już nikt nie zadaje bólu Twojemu Sercu obojętnością i lekceważeniem tej życiodajnej Ofiary Miłości!
opr. aś/aś