Przygotowanie do sakramentu małżeństwa

Jak powinno wyglądać przygotowanie do małżeństwa - w rodzinie i w parafii

Szczęśliwe życie małżeńskie i rodzinne nie jest czymś łatwym. Nie jest ono automatyczną konsekwencją złożonej przysięgi małżeńskiej. W obecnym kontekście kulturowym, obyczajowym, ekonomicznym i społecznym występuje wiele czynników, które w niekorzystny sposób wpływają na sytuację małżeństw i rodzin, a także na przygotowanie się do odpowiedzialnego podjęcia roli męża i żony, ojca i matki. Coraz więcej małżeństw okazuje się nieważnych ze względu na niedojrzałość psychospołeczną jednej lub obu stron. Stąd bardzo pilnym zadaniem jest obecnie pogłębione, rzetelne przygotowanie się do zawarcia sakramentu małżeństwa i do założenia rodziny. Z oczywistych względów dorastający chłopcy i dziewczęta potrzebują w tym względzie konkretnej i kompetentnej pomocy ze strony osób dorosłych. Największa odpowiedzialność za udzielenie takiej pomocy spoczywa na rodzicach, a także na parafii i jej duszpasterzach.

Przygotowanie w rodzinie

Miłość małżeńska i rodzicielska opiera się nie tylko na dobrej woli współmałżonków. Wymaga również osiągnięcia wysokiego poziomu dojrzałości i to we wszystkich sferach człowieczeństwa oraz w wielu dziedzinach ludzkiego życia. Zawarcie szczęśliwego i trwałego małżeństwa jest możliwe tylko wtedy, gdy narzeczeni są dojrzali w sferze cielesnej, psychicznej, moralnej, duchowej, społecznej i religijnej, gdy kierują się właściwą hierarchią wartości, gdy dysponują wewnętrzną wolnością oraz kompetencjami, które są niezbędne do tego, by w odpowiedzialny sposób wychowywać dzieci, którym przekażą życie, by podjąć pracę zawodową, by zagwarantować właściwe funkcjonowanie domu i życia rodzinnego. Tego typu wszechstronne przygotowanie do małżeństwa dokonuje się przede wszystkim w rodzinie, a najważniejszymi wychowawcami w tym względzie są rodzice.

Niezastąpiona rola rodziców w dorastaniu ich dzieci do miłości małżeńskiej i rodzicielskiej wynika z faktu, że podstawowym mechanizmem wychowania jest naśladowanie dorosłych oraz przejmowanie od nich schematów zachowań i wzorców postępowania. Dzieci nie tyle słuchają tego, co mówią ich rodzice, ile raczej obserwują to, co oni czynią. Dorastanie do miłości małżeńskiej i rodzicielskiej staje się tym łatwiejsze dla dzieci i młodzieży, im bardziej ich rodzice okazują się dobrym wzorem do naśladowania. Takimi rodzicami są ci, którzy potrafią stworzyć klimat miłości, otwartości, zaufania i bezpieczeństwa, którzy w dojrzały sposób odnoszą się do siebie nawzajem jako małżonkowie i rodzice. Natomiast dzieci z rodzin dysfunkcyjnych czy patologicznych w większości przypadków powielają w założonych przez siebie rodzinach te same bolesne sytuacje, które miały miejsce w ich domach rodzinnych. Dzieje się tak mimo tego, że szczerze pragną zawrzeć szczęśliwe małżeństwo i założyć zupełnie inną rodzinę niż ta, z której sami wyszli. Z pewnością nie brakuje im dobrej woli, jednak nie dysponują właściwymi wzorcami życia małżeńskiego i rodzinnego.

Drugim — obok odpowiednich wzorców — warunkiem dobrego przygotowania się do zawarcia małżeństwa i założenia rodziny jest czujność i roztropność ze strony nastolatków, aby nie czynić nic takiego, co utrudnia lub co wyklucza szczęśliwe życie małżeńskie i rodzinne. Troska o dorastanie do miłości małżeńskiej i rodzicielskiej oznacza między innymi stanowczą decyzję, by nie pić alkoholu, by nigdy nie sięgać po papierosy czy narkotyk, by nie podejmować współżycia przedmałżeńskiego, by nie ulegać egoizmowi ani lenistwu, by nie czytać czasopism ani nie oglądać filmów, które lekceważą małżeństwo i rodzinę lub które promują zaburzone wzorce w tym względzie, by nie wchodzić w kontakty z tymi osobami czy środowiskami, które stanowią zagrożenie dla miłości, odpowiedzialności i wewnętrznej wolności. Ustrzeżenie się tego typu zachowań czy kontaktów ze strony dzieci i młodzieży nie jest możliwe bez czujności i aktywnej obecności ich rodziców. Wychowawcza czujność i roztropność rodziców powinna przejawiać się ponadto w nadzorowaniu poczynań szkoły w zakresie wychowania seksualnego i przygotowania do życia w rodzinie. W niektórych bowiem szkołach promowana jest nieodpowiedzialność i naiwność w tym względzie.

Kolejnym warunkiem dorastania do podjęcia funkcji małżonków i rodziców jest uczenie się dojrzałej miłości. Miłość jest przecież fundamentem życia w małżeństwie i rodzinie. Bez niej nie sposób zbudować trwałych i szczęśliwych więzi międzyludzkich. Tymczasem uczenie się dojrzałej i mądrej miłości nie jest procesem łatwym, ani nie następuje w sposób spontaniczny. Łatwo i spontanicznie można być jedynie egoistą, czyli kimś, kto nie potrafi kochać ani samego siebie, ani innych ludzi. Miłość to najdojrzalszy, a jednocześnie zdecydowanie najtrudniejszy sposób korzystania z ludzkiej wolności. Zadaniem rodziców jest rozważne i dyskretne towarzyszenie swoim synom i córkom w przeżywaniu kolejnych faz dorastania do miłości. Faza pierwsza to więź emocjonalna dziecka z rodzicami. W tym okresie dziecko potrzebuje nieustannej fizycznej obecności rodziców, a także ich czułości i serdeczności. W miarę dorastania potrzebuje jednak także coraz większej wolności, by stopniowo poszerzać swoje więzi i kontakty poza rodziną. Proces ten prowadzi w wieku dorastania do drugiej fazy uczenia się miłości, jaką jest zakochanie. Początkowo zakochanie wiąże się z ogromnym zauroczeniem i poczuciem pełnego szczęścia. W miarę jednak upływu czasu przynosi również intensywne doświadczenie cierpienia. Powodem tego zaskakującego cierpienia i niepokoju jest zazdrość o ukochaną osobę oraz lęk, że z jakichś względów kontakt z tą osobą zostanie zerwany.

Młody człowiek, któremu wydawało się, że zakochanie będzie trwało wiecznie i że będzie wiązało się wyłącznie z radością i szczęściem, przekonuje się stopniowo, że zauroczenie emocjonalne z czasem słabnie i że takie zauroczenie nie jest dobrym sposobem na dorosłe życie. W obliczu tego typu doświadczeń dorastający chłopak czy dziewczyna zaczynają rozumieć istotę dojrzałej miłości. Mają wtedy szansę na to, by odkryć, że miłość to coś więcej niż zauroczenie. Dojrzała miłość to decyzja troski o czyjeś dobro. To decyzja, która wyraża się przez określone słowa i czyny dostosowane do rodzaju więzi oraz do sposobu postępowania kochanej osoby. Jedynie na takiej miłości można zbudować trwałe małżeństwo i szczęśliwą rodzinę.

Uczenie się takiej właśnie miłości dokonuje się najpierw w domu rodzinnym. Jednak w okresie zakochania dorastanie do miłości w coraz większym stopniu dokonuje się w kontakcie z osobami drugiej płci. Z tego względu odpowiedzialne budowanie więzi między chłopakiem a dziewczyną jest istotnym warunkiem przygotowania się do miłości małżeńskiej i rodzicielskiej. Optymalna sytuacja ma miejsce wtedy, gdy młodzi potrafią zachować właściwą kolejność więzi, które tworzą. Największym zagrożeniem w tym względzie jest koncentrowanie się na kontaktach fizycznych (gesty czułości, pocałunki, intymne pieszczoty). Niezwykle trudno jest wtedy zachować czystość przedmałżeńską oraz wspólnie dorastać do odpowiedzialnej i wiernej miłości. Właściwa kolejność więzi oznacza, że chłopak i dziewczyna budują najpierw więź poznawczą (rozmawiają, opowiadają o sobie i swoich przeżyciach), następnie więź emocjonalną (do zakochania włącznie) oraz więź duchową (dzielą się swoim rozumieniem tajemnicy człowieka, a także swoimi ideałami i aspiracjami). Kolejna faza to więź przyjaźni, która oznacza zdolność kochania drugiej osoby niezależnie od tego, czego się o niej dowiemy. Dopiero w oparciu o tak rozumianą przyjaźń można zdecydować się — po okresie dodatkowej próby, zwanej narzeczeństwem — na więź małżeńską, w której będzie również miejsce na odpowiedzialną więź seksualną.

Okres dorastania i zakochania to okres wyjątkowo delikatny i trudny w życiu chłopaka czy dziewczyny. Łatwo wtedy nie tylko o wielkie wzruszenia i uniesienia, ale także o wielkie błędy i wyjątkową naiwność. Z tego względu wychowawcza obecność rodziców w okresie zakochania i bezpośredniego przygotowania do małżeństwa jest nieodzowna i niezastąpiona. Trzeba w tym okresie przy różnych okazjach rozmawiać z dorastającym synem czy córką o relacjach między chłopcami i dziewczętami, o dojrzałej hierarchii wartości, o małżeństwie i rodzinie. Rodzice nie tylko mają większe doświadczenie od swoich dzieci. Oni także je kochają i dlatego będą im podpowiadać to, co mądre i dojrzałe, nawet wtedy, jeśli we własnym życiu popełnili jakieś błędy.

Niepokojąca jest sytuacja, gdy młodzi ukrywają przed rodzicami fakt, że się w kimś zakochali. W okresie zakochania każdy bowiem z nastolatków potrzebuje rady i szczególnego wsparcia kogoś z bliskich. Rodzice powinni zachęcać dorastających synów i córki, by zapraszali swoje sympatie do domu i by o nich opowiadali. Ponadto rodzice powinni rozmawiać z nastolatkami o ich poglądach na temat cech i umiejętności, które są konieczne, by być dobrym mężem i ojcem, a także dobrą żoną i matką. Warto stawiać synom i córkom konkretne pytania w tym względzie i korygować ich ewentualne błędne przekonania lub naiwne oczekiwania. Warto podsuwać im dobrą lekturę i pomagać wyciągać wnioski z sukcesów i porażek innych ludzi. Warto wreszcie przypominać im, że od jakości przygotowania się do życia w małżeństwie i rodzinie zależy ich osobisty los oraz los tych, z którymi się złączą.

Przygotowanie w parafii

Małżeństwo zawarte w Kościele katolickim to nie tylko prywatna decyzja dwojga narzeczonych. To także sakrament i znak nieodwołalnej miłości Boga do człowieka. Z tego względu drugim obok domu rodzinnego miejscem dorastania do miłości małżeńskiej i rodzicielskiej jest parafia. Na proboszczu i księżach współpracownikach spoczywa wielki obowiązek zatroszczenia się o to, by młodzi parafianie we właściwy sposób przygotowali się do zawarcia małżeństwa i założenia rodziny. Ta duszpasterska troska nie może dotyczyć jedynie ostatnich miesięcy przed planowanym ślubem. Jej fundamentem powinno być pogłębione i systematyczne duszpasterstwo zwyczajne, a zwłaszcza duszpasterstwo dzieci i młodzieży. Przygotowanie do małżeństwa zaczyna się bowiem już w okresie dzieciństwa i wczesnej młodości, a przejawia się w trosce duszpasterzy o dobrze przygotowaną i poprowadzoną katechizację, o tworzenie różnych ruchów i grup formacyjnych w parafii, o wartościowe i dobrze zorganizowane rekolekcje parafialne dla dzieci i młodzieży, o pielgrzymki i inne formy duszpasterskich kontaktów z wychowankami.

Te wszystkie formy duszpasterstwa zwyczajnego w odniesieniu do młodego pokolenia sprawiają, że dzieci i młodzież żyją w obecności Boga, że osobiście doświadczają Jego miłości, że poznają Boże prawdy o człowieku i o sensie ludzkiego życia, że podejmują systematyczną pracę nad swoim charakterem, że troszczą się o swoją wrażliwość moralną i prawość sumienia. Nierozerwalna, wierna miłość małżeńska i rodzicielska to niezwykły zamysł samego Boga i dlatego tylko ci, którzy żyją w Jego obecności, mogą stopniowo dorastać do takiej miłości, którą Bóg proponuje człowiekowi. Świat, w którym żyjemy, będzie zawsze narzucał młodemu pokoleniu znacznie łatwiejszą, ale też znacznie mniejszą, okaleczoną miłość. Tylko Chrystus uczy człowieka miłości bezwarunkowej, wiernej i ofiarnej, bez której nie ma szczęśliwych małżeństw i rodzin.

Zadaniem duszpasterzy i katechetów jest wyjaśnianie chłopcom i dziewczętom, że każdy, kto pragnie dobrze przygotować się do zawarcia małżeństwa i założenia rodziny, powinien troszczyć się o umocnienie swojej wiary, systematyczny udział w niedzielnej Eucharystii, pogłębione życie sakramentalne, osobistą modlitwę i regularne czytanie Pisma Świętego, respektowanie Bożych przykazań i kierowanie się zasadami Ewangelii. Każdy, kto w odpowiedzialny sposób myśli o małżeństwie i rodzinie, powinien też cieszyć się wiarą osoby, którą zamierza poślubić. Osobista przyjaźń z Bogiem jest nie tylko fundamentem życia kapłańskiego czy zakonnego. Jest także fundamentem trwałego i szczęśliwego życia w małżeństwie i rodzinie.

Dopiero w kontekście tak rozumianego parafialnego duszpasterstwa zwyczajnego w odniesieniu do dzieci i młodzieży może okazać się owocne bezpośrednie przygotowanie narzeczonych do przyjęcia sakramentu małżeństwa. Trzeba stanowczo stwierdzić, że w żadnym przypadku nie powinno się traktować katechezy przedmałżeńskiej w klasie maturalnej jako wystarczającej formy przygotowania do małżeństwa. Katecheza szkolna ma bowiem miejsce wtedy, gdy ogromna większość wychowanków nie planuje jeszcze w ciągu kilku najbliższych miesięcy zawarcia małżeństwa i założenia rodziny. Z tego względu katechizowani nie przywiązują w tym okresie tak wielkiej wagi do prezentowanej tematyki, jak czynią to narzeczeni, którzy są w fazie bezpośredniego przygotowania do małżeństwa. Ponadto w czasie katechezy szkolnej duszpasterz nie będzie rozmawiał z młodzieżą o małżeństwie w taki sposób, jak to czyni w czasie spotkań z narzeczonymi, którzy bezpośrednio przygotowują się do zawarcia małżeństwa.

Młodzi, którzy dojrzeli do tego, aby zawrzeć związek małżeński i którzy są już zdecydowani na podjęcie tego kroku, powinni uczestniczyć w naukach przedmałżeńskich, zwanych też kursem dla narzeczonych. Chodzi tu o spotkania formacyjne, które będą miały miejsce w miesiącach bezpośrednio poprzedzających planowane zawarcie sakramentalnego związku. Zadaniem duszpasterzy jest dołożenie starań, by kurs taki nie stał się czystą formalnością. Pierwszym warunkiem aktywnego i owocnego włączenia się narzeczonych w tę formę przygotowania jest pozytywna motywacja z ich strony. Pierwsze spotkanie z narzeczonymi w kancelarii parafialnej powinno być okazją do serdecznej, duszpasterskiej rozmowy, nawiązaniem dialogu z myślą o jego kontynuacji także po ślubie. W czasie tej pierwszej rozmowy duszpasterz powinien w taki sposób uświadomić młodym potrzebę poszerzenia i pogłębienia wiedzy o małżeństwie, by oni sami zechcieli uczestniczyć w kursie przedmałżeńskim i nie traktowali go jak zbędną formalność czy przymus. Kurs dla narzeczonych powinien stać się konkretną i owocną pomocą w zweryfikowaniu ich sposobów myślenia o małżeństwie, a także ich stopnia przygotowania do zawarcia małżeństwa i założenia rodziny.

Warunkiem drugim owocnego włączenia się narzeczonych w kurs przedmałżeński jest opracowanie takiego programu, który rzeczywiście uwzględnia problemy i zainteresowania uczestników kursu, a jednocześnie porusza najważniejsze tematy związane z małżeństwem i rodziną. Do takich tematów należą: teologia małżeństwa, etyka małżeńska, liturgia małżeństwa, fazy dorastania do miłości, cechy miłości małżeńskiej i rodzicielskiej, cechy osobowości dojrzałych małżonków i rodziców, zasady porozumiewania się w małżeństwie i rodzinie, odpowiedzialne planowanie potomstwa, chrześcijańskie wychowanie dzieci, znaczenie życia religijnego w małżeństwie i rodzinie. Wśród poruszanych zagadnień powinna być także mowa o najczęstszych zagrożeniach dla małżeństwa i rodziny (np. alkoholizm i inne uzależnienia, zdrady małżeńskie, nieodpowiedzialne rodzicielstwo czy nieodpowiedzialne wychowanie potomstwa).

Warunek trzeci owocności kursu przedmałżeńskiego to zróżnicowana i ciekawa forma spotkań, stosowanie metod aktywizujących oraz włączenie świeckich specjalistów z zakresu różnych nauk o człowieku. W programie kursu powinno być przewidziane przynajmniej jedno spotkanie z psychologiem, lekarzem, a także ze specjalistą od uzależnień. Ponadto jedno ze spotkań powinni poprowadzić kompetentni małżonkowie, aby mogli podzielić się swoimi doświadczeniami w przygotowaniu się do małżeństwa oraz w odpowiedzialnym rodzicielstwie. Ważnym elementem kursu przedmałżeńskiego powinny być również indywidualne rozmowy narzeczonych z duszpasterzem, psychologiem, lekarzem, terapeutą uzależnień, a także z małżonkami prowadzącymi zajęcia w czasie kursu. Dzięki tym indywidualnym spotkaniom i rozmowom narzeczeni mają szansę, by zweryfikować swoje sposoby myślenia o małżeństwie i rodzinie oraz lepiej uświadomić sobie czekające ich zadania. Mają też szansę zweryfikować swój stopień dojrzałości i przygotowania do zawarcia sakramentalnego małżeństwa oraz odkryć i usunąć ewentualne braki w tym względzie. Temu samemu celowi służy przynajmniej trzykrotna wizyta w poradni życia rodzinnego. Diecezjalny doradca życia rodzinnego, związany z duszpasterstwem rodzin, omawia indywidualnie z każdą parą narzeczonych znaczenie odpowiedzialnego rodzicielstwa oraz wyjaśnia naturalne metody planowania rodziny, a także uczy zasad ich stosowania.

Bardzo istotnym elementem kursu przedmałżeńskiego powinno być zorganizowanie przynajmniej jednego spotkania z rodzicami narzeczonych. Optymalnym rozwiązaniem jest sytuacja, w której w czasie takiego spotkania obecny jest duszpasterz, psycholog, lekarz, a także specjalista od uzależnień. W ramach swoich specyficznych kompetencji każdy z nich powinien wskazać rodzicom podstawowe kryteria dojrzałości, która jest nieodzowna do zawarcia małżeństwa. Powinien też opisać te formy zachowań, które są sygnałem, że dana osoba nie dorosła jeszcze do roli małżonka czy rodzica. Przygotowani w ten sposób rodzice narzeczonych mogą pomóc swoim synom i córkom, by dostrzegli ewentualne problemy i niepokojące sygnały, których sami narzeczeni nie zauważają.

Bezpośrednie włączenie rodziców do przygotowania przedmałżeńskiego ich dzieci jest szczególnie ważne w tych przypadkach, w których narzeczeni, lub jedno z nich, nie dorośli jeszcze do zawarcia sakramentalnego związku małżeńskiego. Duszpasterz nie jest wtedy osamotniony w uświadomieniu narzeczonym prawdy, że są niedojrzali do zawarcia związku małżeńskiego i że powinni odłożyć datę ślubu lub zupełnie zrezygnować z planowanego małżeństwa. Rodzice, którzy dysponują większym doświadczeniem niż narzeczeni i którzy obecnie są zwykle bardziej krytyczni niż wtedy, gdy sami zawierali małżeństwo, mogą pomóc duszpasterzowi w powstrzymaniu młodych od podjęcia pochopnej decyzji. Poważne potraktowanie takiej sytuacji przez proboszcza może nie tylko uchronić młodych przed niedojrzałą decyzją o zawarciu małżeństwa, ale stanowi także ważne ostrzeżenie dla innych par narzeczonych, które w lekkomyślny sposób traktują swoje przygotowanie do założenia rodziny. W sytuacji, w której proboszcz czy rodzice narzeczonych mają uzasadnione obawy, że jedno lub obydwoje kandydatów nie dorosło do zawarcia ważnego małżeństwa (np. ze względu na problemy alkoholowe, uzależnienia seksualne, ewidentny egoizm, niedojrzałość psychospołeczną czy zaburzenia psychiczne), wtedy powinno się skierować zainteresowanych na badania specjalistyczne.

Zorganizowanie kursu przedmałżeńskiego według wyżej opisanych zasad może okazać się rzeczą trudną dla niektórych duszpasterzy. Dotyczy to zwłaszcza tych księży, którzy pracują w małych parafiach albo w parafiach położonych daleko od większych ośrodków miejskich. Dobrym rozwiązaniem jest w takiej sytuacji przeprowadzanie starannie przygotowanego kursu przedmałżeńskiego dla całego dekanatu czy dla narzeczonych z kilku sąsiednich parafii. W takim przypadku wszyscy zainteresowani proboszczowie powinni pojawiać się na każdym spotkaniu, by mieć okazję do osobistych rozmów i bliższego poznania narzeczonych ze swojej parafii.

Ważnym dopełnieniem przygotowania do małżeństwa powinno być zaproszenie przez duszpasterza narzeczonych, aby kilka czy kilkanaście dni przed ślubem omówić z nimi szczegóły liturgii sakramentu małżeństwa. Celem takiego spotkania nie jest wyjaśnianie narzeczonym treści i wymowy poszczególnych znaków liturgicznych czy nauczenie ich, jak powinni się zachować w kościele i co mówić, gdyż te aspekty są omawiane w czasie jednego ze spotkań w ramach kursu przedmałżeńskiego. Osobiste spotkanie duszpasterza z narzeczonymi w bezpośredniej bliskości uroczystości ślubnych ma natomiast na celu wspólne opracowanie szczegółów liturgii tak, aby miała ona charakter bardziej osobisty oraz dostosowany do wrażliwości i niepowtarzalnej sytuacji danej pary kandydatów do małżeństwa. Chodzi tu szczególnie o wybór czytań mszalnych, które w sposób szczególny okazują się czytelne dla konkretnej pary narzeczonych, o wspólne opracowanie modlitwy wiernych, która będzie dostosowana do ich sytuacji osobistej i rodzinnej, a także o wybór pieśni i utworów muzycznych dostosowanych do wybranych czytań liturgicznych. Duszpasterz powinien zachęcić, by pierwsze czytanie oraz modlitwę wiernych przeczytali krewni czy przyjaciele narzeczonych. W taki sposób przygotowana liturgia ułatwia narzeczonym pogłębione przeżycie sakramentu małżeństwa, aby z pełną świadomością i przekonaniem mogli sobie nawzajem przysięgać: „Biorę Ciebie za żonę/za męża i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący, w Trójcy Jedyny i wszyscy święci”.

Warto zapamiętać:

ˇ Najskuteczniejszym sposobem zapobiegania trudnościom w małżeństwie i rodzinie jest odpowiedzialne przygotowanie się narzeczonych do zawarcia związku małżeńskiego.

ˇ Przygotowanie do małżeństwa zaczyna się już w dzieciństwie i dokonuje poprzez obserwowanie życia własnych rodziców, a także poprzez cały proces wychowania w rodzinie.

ˇ Małżeństwo katolickie jest sakramentem, dlatego konieczne jest przygotowanie narzeczonych w parafii, które dokonuje się najpierw przez duszpasterstwo dzieci i młodzieży, a następnie poprzez udział w kursie przedmałżeńskim.

ZAKOŃCZENIE

Trwałe małżeństwo i szczęśliwa rodzina to środowisko, które najlepiej chroni człowieka przed zagrożeniami zewnętrznymi i wewnętrznymi, które umożliwia mu wszechstronny rozwój, doświadczenie miłości, odkrycie własnej wartości i własnego powołania do życia w miłości i prawdzie. Z drugiej strony życie małżeńskie i rodzinne wymaga odpowiedzialności, pracowitości, wierności, codziennej troski o najbliższych. Wymaga też ciągłej czujności oraz umiejętności dojrzałego rozwiązywania pojawiających się trudności i konfliktów. Nic tak nie cieszy człowieka, jak szczęśliwe małżeństwo i rodzina. Nic też tak dotkliwie nie boli, jak kryzys więzi między najbliższymi i brak poczucia bezpieczeństwa we własnym domu.

Dojrzałej miłości małżeńskiej i rodzicielskiej nie da się niczym zastąpić. Nikt bowiem na tej ziemi nie będzie nas tak wspierał, nikt nie będzie tak wytrwale walczył o nasze dobro, jak osoby z kręgu rodzinnego. Rodzina stwarza najlepsze warunki, by jej członkowie uczyli się dojrzałej sztuki życia, a w sytuacjach kryzysowych dysponuje najskuteczniejszą z istniejących terapii — terapią miłości. Rodzina jest niezastąpioną szkołą miłości. Jest też najwłaściwszym miejscem przekazywania życia i wychowania człowieka.

Małżonkowie i rodzice powinni jednak pozostać realistami. Powinni pamiętać, że życie rodzinne nie może opierać się jedynie na dobrej woli i szczerej miłości. Konieczna jest troska o dojrzałość wszystkich członków rodziny. Konieczne są otwarte oczy, które widzą i uważne uszy, które słyszą. Tylko wtedy bowiem można stanowczo demaskować istniejące zagrożenia i mądrze interweniować w obliczu pojawiających się trudności. Małżeństwo i rodzina to wielki skarb. To skarb — jak wszystko, co cenne na tej ziemi — złożony w kruchych, glinianych naczyniach ludzkiej niedoskonałości. Z tego względu podstawowym warunkiem ochrony małżeństwa i rodziny jest osobista przyjaźń z Bogiem oraz zaufanie do Boga w chwilach trudności i zwątpień. Nierozerwalne małżeństwo i trwała rodzina to bowiem opatrznościowy zamysł samego Boga, który może być w pełni zrealizowany tylko we współpracy ze Stwórcą. Tylko On może nas nauczyć tej miłości, która przemienia człowieka i która odnawia oblicze ziemi.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama