Cotygodniowy felieton z "Przewodnika Katolickiego" (33/2008)
Wśród wielu imion Matki Bożej, funkcjonujących w chrześcijańskim świecie, niejedno może budzić duże zainteresowanie. My, Polacy, znamy Matkę Boską Częstochowską i jest dla nas oczywiste, że to nasza Patronka i Królowa Polski. Zdarza się jednak, że nie wszystkim podoba się nazywanie Maryi patronką kraju, jak pokazuje ostatnie wystąpienie jednego z brazylijskich polityków.
Tak jak dla nas Matka Boska Częstochowska jest Królową Polski i wszystkich Polaków, tak dla Brazylijczyków Nossa Senhora Aparecida jest Królową i opiekunką Brazylii. Tak sądzić można było jeszcze do niedawna, do czasu jednego z publicznych wystąpień reprezentującego partię PMDB Victoria Galii Filho, deputowanego zasiadającego w brazylijskim parlamencie. Polityk ten publicznie zasugerował wycofanie terminu i potrzebę wprowadzenia zakazu nazywania Matki Boskiej z Aparecida Królową wszystkich Brazylijczyków i Brazylii. Deklarując się jako człowiek wierzący, ale sympatyzujący z jedną z sekt, poddał kwestię pod dyskusję, sugerując, że jest jednym z wielu parlamentarzystów, którzy są podobnego zdania. Dlaczego jednak żaden z polityków dotychczas nie uznał za stosowne wyrazić swej opinii ani poprzeć Victoria Galli Filho?
Na wyjaśnienie sprawcy trzeba będzie poczekać, ponieważ wniosek posła zostanie poddany pod głosowanie. Dodać jednak należy, że jest to kolejny już w ciągu ostatnich tygodni wniosek owego „obrońcy uczuć religijnych", który powołując się na ustawodawstwo brazylijskie przypomina, że Brazylia nie jest krajem katolickim, a nazywanie Matki Boskiej z Aparecida Królową wszystkich Brazylijczyków i całej Brazylii może obrażać uczucia religijne wyznawców innych religii, narzucać terminologię nie tylko dorosłym, ale przede wszystkim dzieciom, a w ten sposób kształtować ich światopogląd. Ciekawe jest również, że mówiąc o tym, ów polityk szuka analogii do zjawisk szczególnie niebezpiecznych, takich jak narkotyki czy inne uzależnienia. Dlatego jego propozycja jest następująca: należy całkowicie nie tylko usunąć nazwę Nossa Senhora Aparecida padroeira dos brasileiros, ale także całkowicie zakazać wymawiania tego „niebezpiecznego" terminu. Na zakończenie sprawy trzeba będzie jeszcze poczekać, ale może już dziś zamiast mówić Matka Boska Częstochowska czy Aparecida, by nie obrażać uczuć religijnych tych, którzy nie chcą Jej jako Matki i patronki, mówić po prostu: „Matka Boska Niechciana"?
opr. mg/mg