Z ks. Piotrem Wojdatem, kierownikiem 32 Pieszej Pielgrzymki Podlaskiej na Jasną Górę, rozmawia Agnieszka Warecka
32 Pieszej Pielgrzymce Podlaskiej na Jasną Górę towarzyszy hasło „Aby byli jedno”. Czym został podyktowany ten wybór?
Tematem tegorocznego ogólnopolskiego programu duszpasterskiego są słowa: „Kościół naszym domem”. Pielgrzymkowe rozważania, podobnie jak hasło, korelują z cytatem zaczerpniętym z Ewangelii wg św. Jana: „Aby byli jedno”. Myśli poddane do refleksji podczas naszych dwutygodniowych rekolekcji w drodze odnoszą się do wiary oraz odpowiedzialności za Kościół. Inspiracją stojącą za wyborem hasła - w wymiarze lokalnym - jest też zainicjowany w czerwcu tego roku II Synod Diecezji Siedleckiej. Chcemy z duszpasterską troską przyjrzeć się rzeczywistości naszego Kościoła, dostrzec potrzeby zmian i poszukać dróg rozwoju. Pielgrzymkowe konferencje są zatem ukierunkowane na Kościół i nasze w nim miejsce.
Przygotowania do wymarszu wkroczyły w ostatnią fazę. Czy możemy wstępnie oszacować, ilu pątników podejmie trud uczestnictwa w tegorocznej pielgrzymce?
Odpowiedź na to pytanie będzie możliwa po zamknięciu listy zapisów; kiedy wyruszymy. Choć uczestnicy pielgrzymki dołączają także w jej trakcie - już na szlaku. Od dekady liczba pielgrzymów utrzymuje się na stałym poziomie - waha się od czterech do pięciu tysięcy osób. Ubiegłoroczną PPP tworzyło 28 grup. W tym roku będzie podobnie. Po zeszłorocznej reaktywacji po raz drugi wyruszy z nami grupa harcerska, tzw. szara. Wstępne zapowiedzi pozwalają wnioskować, że będzie liczniejsza niż przed rokiem.
Trasa pielgrzymki zasadniczo jest niezmienna, poza drobnymi korektami spowodowanymi m.in. remontami dróg. Pozyskane odpowiednio wcześniej informacje pozwoliły na uwzględnienie tych zmian, dzięki czemu na tym etapie kwestie dotyczące przemarszu, tradycyjnie już, zostały zapięte na ostatni guzik.
Plakaty informujące o pielgrzymki są już przygotowane, na finiszu jest też druk znaczków i pielgrzymkowych folderów.
Na 14 lipca zostało zaplanowane szkolenie służb porządkowych, zaś 21 lipca odbędzie się spotkanie, podczas którego przewodnicy poszczególnych grup otrzymają pakiety pielgrzymkowe zawierające m.in. znaczki, karty uczestnictwa, a więc niezbędne na szlaku pomoce.
Tegoroczna Piesza Pielgrzymka Podlaska będzie już 11 pod kierownictwem Księdza. Jak na przestrzeni tych lat zmienia się nasze pielgrzymowanie?
Każdy rok przynosi nowe sytuacje, z jakimi trzeba się zmierzyć, ale też stwarza możliwości, których wykorzystanie ułatwia wędrowanie. Cieszy mnie, że w pielgrzymce coraz liczniej uczestniczą ludzie dorośli. Chodzili w młodości, a teraz wracają, zabierając na pielgrzymi szlak dzieci i współmałżonków. Nieraz spotykam przedstawicieli dwóch, nawet trzech pokoleń z jednej rodziny. To niewątpliwie budujący obraz. Obecność starszych pątników ma też przełożenie na charakter pielgrzymowania - staje się ono dojrzalsze. Nie umniejszając roli młodzieży, uczestnictwo ludzi w różnym wieku potwierdza, że pielgrzymka jest czasem rekolekcji dla każdego! Zawiązuje się międzypokoleniowa łączność, czas wędrówki staje się sposobnością do nauki wzajemnej pomocy i życzliwości. Młodzi chcieliby śpiewać rytmiczne piosenki, rozumieją jednak, że starsi mają prawdo do tradycyjnych pieśni. W wędrującej wspólnie rodzinie następuje podział obowiązków: rodzice przygotowują posiłek, dzieci zajmują się rozstawianiem namiotu itd. Przebywanie ze sobą ubogaca pielgrzymów duchowo, uczy otwartości na wzajemne potrzeby i oczekiwania. Staramy się zadbać o odpowiednio tempo przemarszu, ale też zauważenie obecności każdej z wiekowych grup.
Przyzna Ksiądz jednak, że perspektywa spędzenia urlopu w trudzie i znoju, w świecie, który lansuje wygodnictwo, nie jest kuszącą propozycją? A mimo to decydują się wyruszyć. Co każe im iść?
Z pewnością wypływająca z wiary wewnętrzna potrzeba. Człowiek chce być zbawiony cały, a człowiek to ciało i dusza. Pątnicy mają do przejścia ponad 300 km. Każdy dzień na szlaku staje się okazją do modlitwy i wyciszenia. Ale, nie łudźmy się, jest też zmienna pogoda, pojawiają się bąble na nogach... Pielgrzym uświadamia sobie własną ograniczoność, uznaje potrzebę Bożej opieki i wyrusza. Modlitwa połączona ze zmęczeniem i upałem sprawia, że w drodze przeżywa on swoiste rekolekcje. Pątnikom każą iść też intencje: podziękowania za łaski, jakie otrzymali, prośby, przebłagania za to, co wciąż niedoskonałe.
Decyzja o uczestnictwie w pielgrzymce podyktowana jest również potrzebą pozyskania przestrzeni do zaciśnięcia więzi z Bogiem i drugim człowiekiem. Stoi za nią pragnienie zaznaczenia swojej obecności we wspólnocie, ale też szansa spotkania z bratem i siostrą bez narażenia się na bycie wykorzystanym czy niezrozumianym. Podczas pielgrzymki każdy jest życzliwie przyjęty i akceptowany. Idą, bo tęsknią za światem bez telewizji, sensacji. W rozmowach przyznają, że chcieliby atmosferę tej dwutygodniowej życzliwości i bezinteresowności przenieść na codzienność.
Okazją do wewnętrznej formacji są sprawowane podczas pielgrzymki Msze św., wygłaszane w trakcie przemarszu konferencje... Jak wygląda pielgrzymkowa rzeczywistość?
Pobudka odbywa się przed 5.00, jest czas na spakowanie bagażu. Następnie gromadzimy się na Eucharystii. Pierwszy etap na trasie stanowi dziękczynienie po Mszy św. oraz sposobność do rozmyślań. Trwa śpiew godzinek. Drugi etap wyznacza najczęściej tzw. konferencja dnia, kolejny przebiega w zależności od liczby odcinków do przejścia, zamysłu przewodnika... Długość dziennego etapu waha się do 20 do 40 km. Jest czas na różaniec, koronkę, nowennę, śpiew i rozmowy. Odbywają się też różnego rodzaju konferencje. W pielgrzymowaniu towarzyszą nam misjonarze salezjańscy; ludzie, którzy dołączają do nas dzielą się świadectwem przeżywania wiary. W ubiegłym roku członkowie Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, tworzący Armię Jerycha - wspólnotę żywego Kościoła, w której młodzi głoszą Ewangelię przykładem życia, przeprowadzili akcję „abstynencką”.
Wspomniał Ksiądz o świadectwach, jakimi dzielą się pielgrzymi. Czy jakieś szczególne sytuacje albo przykłady utkwiły Księdzu w pamięci?
Wiele jest takich momentów. Podczas jednej z pielgrzymek, w trakcie odpoczynku, pod krzyżem klęczała młoda kobieta. Podbiegła do niej mała córeczka. Spojrzała na mamę, po czym wzorując się jej przykładem, uklękła i zaczęła się modlić. Sytuacje ta pokazuje, jak wielką wartość ma świadectwo rodziców. Nie słowa pouczenia, ale właśnie przykład.
Mnóstwo dziejących się każdego dnia podczas pielgrzymki zdarzeń udowadnia, że warto wyruszyć w drogę. Kiedy ktoś zostaje na końcu grupy, by odbyć spowiedź... Gdy mimo zmęczenia pielgrzymi oferują siostrom i braciom podniesienie plecaka czy podanie kubka wody... Świadectwem jest każdy, nawet najmniejszy, gest życzliwości.
Nasza pielgrzymka wypracowała sobie dobrą opinię. Ponoć podczas poprzedzającego ją objazdu trasy proboszczowie odwiedzanych na szlaku parafii witają Księdza radośnie słowami: „O, Podlasie przyjechało”?
Rzeczywiście, po drodze doświadczamy wielkiej życzliwości. Naszej pielgrzymce towarzyszy duch umartwienia. Nawet gdy śpiewamy, czuje się wielkie rozmodlenie. Kiedy przed laty zapytałem ojca kustosza, czy nas przyjmie, odpowiedział: „Proszę księdza, dla Podlasia Jasna Góra jest zawsze otwarta. Ta pielgrzymka przechodzi wzorcowo. Kiedy wy wchodzicie, nasze służby porządkowe opuszczają kaplicę”.
Każdego roku, miesiąc przed wymarszem, staram się odwiedzić wszystkie parafie na pielgrzymkowej trasie. Zostawiam plakat oraz pismo informujące o czasie przybycia i godzinie wymarszu. Podziwiam ludzi, którzy przyjmują nas po drodze. Zorganizowanie noclegu wymaga wiele wysiłku. Trzeba otworzyć szkołę, aby służba medyczna mogła rozłożyć punkt sanitarny, wyznaczyć pole namiotowe. Kiedy kwatermistrzowie na dwa dni przed przybyciem pielgrzymki odwiedzają miejscowość spodziewanego postoju, proboszczowie bez problemu wskazują wyznaczone miejsce. Ich zaangażowanie i troska także jest oznaką świadectwa.
Dziękuję za rozmowę.
Echo Katolickie 28/2012
W wielu parafiach w czasie trwania pieszej pielgrzymki istnieje zwyczaj wieczornych spotkań modlitewnych. Uczestniczą w nich osoby, którym na wymarsz nie pozwala wiek, praca bądź zdrowie. Żeby włączyć się w pielgrzymkę, wystarczy napisać swoją intencję na specjalnym blankiecie (karty uczestnictwa są dostępne w parafiach), wręczyć go swoim duszpasterzom, ewentualnie komuś, kto idzie na pielgrzymkę, i poprosić o przekazanie jej przewodnikowi w grupie. Można też wysłać kartkę na adres: Piesza Pielgrzymka Podlaska, ul. Kościuszki 10, 08-110 Siedlce. Piesi pielgrzymi odczytują te intencje przed modlitwą różańcową. Zebrane, są wnoszone na czele pielgrzymki i składane na Jasnej Górze. Co do ofiary - może ona posłużyć tym, którzy pragną pójść, ale nie stać ich na wniesienie wpisowego. Uczestnictwo w Pielgrzymce Duchowej nie jest jednak uwarunkowane datkiem finansowym. Ofiarą może być też cierpienie w intencji pielgrzymki albo codzienna modlitwa za pątników.
Jeśli ktoś zdecyduje się wspomóc pielgrzymkę finansowo, pieniądze można przelać na konto:
Bank PKO S.A.
I Oddział w Łukowie
Piesza Pielgrzymka Podlaska na Jasną Górę
21-400 Łuków, ul. Kard. Wyszyńskiego 45
nr konta: 93 1240 2698 1111 0000 3375 4750
W podlaskiej pielgrzymce może uczestniczyć każdy, kto akceptuje jej religijny i pokutny charakter oraz pragnie pogłębić swoją chrześcijańską formację. By wziąć w niej udział, należy zapisać się u księdza przewodnika grupy ze swojego regionu. Szczegółowych informacji udzielają proboszczowie, a także kierownik pielgrzymki - ks. Piotr Wojdat (tel. 601-912-229).
Regulamin pielgrzymki, informacje dotyczące zapisów oraz pielgrzymowania duchowego dostępne są na stronie internetowej: www.pielgrzymka-podlaska.sacro.pl. Zapraszamy też do słuchania „pielgrzymkowej” audycji w Katolickim Radiu Podlasie - we wtorki, o 21.40. W serwisach lokalnych diecezjalnej rozgłośni podawane będą również informacje bieżące z trasy. Tradycyjnie już fotorelację z pielgrzymowania naszych diecezjan znajdą Państwo w jednym z sierpniowych wydań „Echa Katolickiego”.
opr. ab/ab