Tańcem chwalmy Go

Nauczać wiernych z zapałem, nowymi metodami – wzywał Jan Paweł II. Ksiądz Michał Misiak nie pozostał głuchy na te słowa

"Idziemy" nr 7/2011

Ewelina Steczkowska

TAŃCEM CHWALMY GO

Nauczać wiernych z zapałem, nowymi metodami – wzywał Jan Paweł II. Ksiądz Michał Misiak nie pozostał głuchy na te słowa.

– W czasie spotkania oazowego rozmawiałem z młodzieżą o nowej ewangelizacji. Wtedy narodził się pomysł na dyskotekę – opowiada znany z nietypowych pomysłów duszpasterskich ks. Michał Misiak.

Przygotowania trwały kilka tygodni. Organizatorzy wynajęli największy klub Manhattan, młodzież oblepiła plakatami całe miasto, a wszystkim działaniom towarzyszyła gorliwa modlitwa. Jej owoce można było zobaczyć 14 lutego, kiedy na walentynki do Bełchatowa przybyły tysiące osób z całej Polski, aby wziąć udział w dyskotece „Dla Ciebie, Adonai”.

Klub został podzielony na dwie części. W pierwszej młodzież bawiła się przy swojej ulubionej muzyce z didżejem i wodzirejami. Druga sala była przeznaczona na modlitwę. Odbywała się w niej adoracja krzyża. Czerwone dywany, tysiące zapalonych świeczek, kanony – przypominały atmosferę spotkań w Taizé. Na młodzież czekali gotowi do rozmów księża. Wielu młodych nawróciło się lub dołączyło do wspólnot oazowych. Kolejna impreza odbyła się w zeszłym roku w Łodzi.

– Szacujemy, że około 10 proc. uczestników skorzystało z sakramentu pokuty – mówi ks. Misiak. – Jako nastolatek nie uczestniczyłem w dyskotekach. Zacząłem na nie chodzić dopiero jako ksiądz, ze względu na młodzież, z którą chcę być jak najwięcej, którą rozumiem i bardzo kocham.

W RYTMIE DANCE

Nie poprzestał na dyskotekach ewangelizacyjnych. W 2010 r. powstała w Łodzi Chrześcijanska Szkoła Tańca Dance Hope. Gabrysia, Adam, Basia i Maciek to utalentowani instruktorzy, którzy bezinteresownie poświęcają swój czas dla innych. W szkole są prowadzone zajęcia z jazzu, hip-hopu i tańca towarzyskiego.

– Rozpoczynamy wspólną modlitwą. Nie wszyscy uczestnicy są wierzący, a mimo to szanują moment naszej spontanicznej modlitwy. Natomiast większość dziękuje za świadectwo wiary i za atmosferę jaka panuje na zajęciach. Potem zaczynamy naukę – mówi Adam Wiklak, instruktor w Dance Hope.

Szkoła tańca to nie tylko doskonalenie umiejętności, ale również forma ewangelizacji młodych ludzi, którzy czasem z Kościołem nie mają zbyt wiele wspólnego.

– Przychodzę godzinę wcześniej na zajęcia, aby każdy, kto chce, mógł ze mną porozmawiać o swoich problemach. Zawsze chętnie służę pomocą – zapewnia Adam.

OTO JA, POŚLIJ MNIE

„Chcesz się wyspowiadać? Zadzwoń” – napisał ks. Michał na Naszej Klasie. Podał również numer komórkowy i zapewnił, że jest włączony dla wiernych przez całą dobę. Wiele osób korzysta z zaproszenia księdza. Młodzież dzwoni, opowiada o problemach, szuka duchowego wsparcia i umawia się na spowiedź w kościele Matki Bożej Fatimskiej.

– Przez telefon nie udzielę rozgrzeszenia, ale mogę się pomodlić i pobłogosławić – zdradza ks. Michał. Nie zamknął swojego kapłaństwa tylko w parafii. – Jezus chodził, uzdrawiał i nauczał po całej Judei i Galilei. Jestem uczniem Chrystusa i chcę Go naśladować, chodzić tak jak On do wszystkich ludzi – podkreśla.

Dlatego można spotkać go po zmroku, jak w sutannie spaceruje po ulicach miasta i zaczyna rozmowy z młodymi, często zagubionymi ludźmi. – Współpracuję z Duchem Świętym. Zanim podejdę do młodzieży, oddaję ją pod Jego opiekę – mówi.

Pozostawia im zawsze swoją wizytówkę. Oznacza ona zaufanie i zaproszenie: młodzi mogą zawsze przyjść po pomoc.

W czwartki ks. Michał spędza wieczory w Radiu Niepokalanów. Wraz z Diakonią Ewangelizacyjną Ruchu Światło-Życie prowadzi audycję „Czas Nikodema”, w którą włączają się słuchacze. Często ks. Misiak z oazą prowadzi rekolekcje dla młodzieży, dorosłych, niepełnosprawnych. Przygotowują pantomimy, głoszą świadectwa wiary.

– Brałem udział w rekolekcjach dla ministrantów głoszonych przez ks. Michała. Wszystko, co mówił podczas nauki, wypełnia w swoim codziennym życiu – podkreśla Damian Lewecki z Łodzi.

– Ewangelizować to znaczy działać dla Jezusa. Nie wystarczą projekty na kartce papieru, liczą się czyny – konkluduje ks. Michał.

opr. aś/aś

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama