Europa bez Boga?

Cotygodniowy felieton z "Przewodnika Katolickiego" (2/2008)

Europa bez Boga?

o. Dariusz W. Andrzejewski CSSp, Kanada

Europa bez Boga?


Kreatorzy „nowej Europy", mając nieograniczoną władzę i pieniądze, pod szumnymi hasłami „demokracji" forsują swoją wizję Europy bez Boga. W grudniu minionego roku podpisali Traktat Reformujący, wraz z tzw. Kartą Praw Podstawowych.

Czy to uczyni Europę bardziej sprawiedliwą i demokratyczną? Czy obywatelom Unii, w znakomitej większości chrześcijanom, będzie bliżej do organizacji, która nawet w preambule owych dokumentów nie wspomniała o Bogu i nie dostrzega chrześcijańskiego dziedzictwa Europy? Bardzo trafnie na ten temat wypowiedział się ks. prof. Jan Dyduch, rektor PAT w Krakowie: „Odnosi się wrażenie, jak gdyby Europa, reprezentowana przez pewną, wpływową część polityków, urzędników i publicystów bała się Jezusa i Jego Ewangelii".

Wobec wciąż trwającej dyskusji o Karcie Praw Podstawowych ks. Dyduch stawia pytanie: „Czy nie jest bardziej słuszne przyjąć Ewangelię, która jest najlepszą i najdoskonalszą Kartą Praw Podstawowych i czymś o wiele większym, bo drogą do zbawienia?". Podpisany z wielką pompą w Lizbonie dokument budzi poważne zastrzeżenia Kościoła katolickiego i ludzi wierzących. Jan Paweł II już w 2000 roku powiedział: „Kościół z żywym zainteresowaniem śledzi przebieg prac nad tym dokumentem. Nie może w związku z tym ukryć rozczarowania faktem, że tekst Karty nie zawiera ani jednej wzmianki o Bogu, który jest pierwotnym źródłem godności człowieka i jego fundamentalnych praw. (...) Mimo wielu chwalebnych wysiłków, tekst ten nie zaspokaja słusznych oczekiwań wielu ludzi, odważniejsza musi być zwłaszcza ochrona praw osoby i rodziny".

Zastrzeżenia Kościoła dotyczą konkretnie trzech zagadnień: prawa do życia, klonowania i instytucji małżeństwa. Dla katolików podstawą wszystkich praw jest prawo do życia od chwili poczęcia aż do naturalnej śmierci, tymczasem Karta używa sformułowań, z których wynika np. odrębność prawa do małżeństwa od prawa do zawarcia rodziny. Małżeństwo jest zaś początkiem rodziny i nie da się tego oddzielić. Tymczasem stanowione europejskie prawa sugerują, że istnieje możliwość istnienia „innej rodziny" niż opierającej się na trwałym związku mężczyzny i kobiety.

Nasze polskie tradycje religijne, patriotyczne i chrześcijańskie fundamenty rodziny budują naszą teraźniejszość i przyszłość oraz stanowią o tożsamości naszej Ojczyzny. To nie na „euro-kartach" mamy opierać się w naszym życiu, ale na pojęciach trwałych, mocnych, przez wieki omodlonych, opartych na Dekalogu i Ewangelii.

Wolność i demokracja to wielki dar, ale trzeba nieustannie go pielęgnować i doskonalić, bo wypaczone pojęcie demokracji może prowadzić do zniewolenia.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama