Biblia podaje, że Jakub żył 147 lat, Abraham - 175, Izaak - 180, a Noe dożył aż 950 lat! I chociaż nie wiemy, czy biblijne lata należy rozumieć tak jak te dzisiejsze, to i tak robią wrażenie. Czy istnieje sposób na przedłużenie życia?
Biblia podaje, że Jakub żył 147 lat, Abraham – 175, Izaak – 180, a Noe dożył aż 950 lat! I chociaż nie wiemy, czy biblijne lata należy rozumieć tak jak te dzisiejsze, to i tak robią wrażenie. Czy istnieje sposób na przedłużenie życia?
Organizm człowieka został tak stworzony, że mógłby przeżyć nawet 115 lat. Niestety, współczesny tryb życia nie zawsze służy zdrowiu i długowieczności. Często sami przyczyniamy się do przyspieszenia procesów starzenia i rozwoju chorób. W jaki sposób?
Naukowcy informują, że obniżenie zawartości kalorycznej posiłków o 30–50% przedłuża życie człowieka. Oznacza to, że dieta jest jednym ze sprzymierzeńców długowieczności. Gdy dostarczamy do organizmu mniej kalorii, wówczas spada poziom glukozy we krwi, wyrównuje się poziom cholesterolu i obniża się ciśnienie krwi. Mniej kalorii to także mniej chorób: spada ryzyko wystąpienia nowotworów, cukrzycy, białaczki czy chorób układu krążenia. Jednak przestrzegając niskokalorycznej diety, skazujemy się jednocześnie na łatwiejszy wzrost poziomu toksyn w organizmie, wolniejsze gojenie ran czy większą wrażliwość na zmiany temperatury. Nie jest to więc genialna recepta na wszystko.
Z wiekiem obniża się poziom hormonów odpowiedzialnych za młodzieńczy wygląd, stan zdrowia i dobre samopoczucie. Są nimi estrogen, testosteron oraz DHEA – zwany hormonem młodości. Hormony wpływają na samopoczucie, wygląd cery, procesy zapamiętywania i odporność. Gdy ich poziom spada, widoczne stają się oznaki starzenia. Hormony to jednak nie wszystko. Osoby dożywające sędziwych lat charakteryzują się pozytywnym stosunkiem do świata. To, czy widzimy świat w różowych barwach czy snujemy pesymistyczne wizje, nie zależy od sytuacji życiowej, liczby zer na koncie czy odniesionych sukcesów. Na poziom zadowolenia wpływa nasz sposób postrzegania świata. „Optymiści żyją dłużej” – głosi powiedzenie. Dlatego, choć to często trudne, starajmy się w każdej sytuacji znaleźć dobre strony.
Emocje, które nam zazwyczaj towarzyszą, także mają wpływ na zdrowie lub jego brak. Według psychologów gniew i lęk leżą u podstaw różnych dolegliwości zdrowotnych. Dlatego warto koncentrować się na pozytywnych cechach i możliwościach zamiast na braku umiejętności czy wadach. Warto również akceptować swoje emocje, nazywać je i dzielić się nimi z bliskimi. Dzięki temu będziemy lepiej rozumieć nasze zachowania i zwiększymy szansę na uzyskanie wsparcia. Pamiętajmy też, że ambicje nie zawsze są pozytywne, te wygórowane mogą być wręcz groźne dla zdrowia. Dlatego nauczmy się odpuszczać i odpoczywać.
Wystarczy 15 minut ćwiczeń każdego dnia, żeby wydłużyć życie o 3 lata, wynika z badań. Dla porównania – siedzący tryb życia i spędzanie 6 godzin dziennie przez telewizorem czy komputerem skraca długość życia o 5 lat. Od dziś znajdź więc czas na spacer, możesz też szybko maszerować, albo robić brzuszki. Nie trzeba wiele, ważne, by zacząć. W trakcie wysiłku fizycznego wydzielają się endorfiny, czyli hormony, które wprawiają nas w stan euforii, a także zmniejszają ból. Są też odpowiedzialne za poczucie zadowolenia z siebie. Tak więc, gdy ćwiczymy, zyskuje na tym również nasza samoocena.
Z wiekiem pamięć, uwaga i koncentracja ulegają pogorszeniu. Ci, którzy do późnej starości zajmują się pracą intelektualną, np. lekarze, profesorowie, zachowują sprawność umysłową pomimo sędziwego wieku. Starszym ludziom zaleca się rozwiązywanie krzyżówek czy grę w szachy. Już dziś znajdź taką formę aktywności umysłowej, która ci odpowiada. W ten sposób zmniejszysz ryzyko wystąpienia chorób polegających na utracie komórek nerwowych.
opr. aś/aś