Nieustannie przecierałam oczy ze zdumienia i nie mogłam uwierzyć, że to wszystko działo się naprawdę
Recenzja książki Piotra Gontarczyka, Polska Partia Robotnicza. Droga do władzy 1941–1944, Wydawnictwo Fronda
„Tylko władza Sowietów usunie z drogi zgniłą burżuazję, otwierając przed ludzkością wrota do królestwa wolności”
(fragment książki)
Dobrze, że powstają takie książki jak ta. Bo wciąż jeszcze za mało w naszym społeczeństwie świadomości, jak działały komunistyczne mechanizmy, jak przerabiały rzeczywistość na swoją modłę, jak kreowały poglądy i ludzkie postawy, jak próbowały zmienić społeczeństwo w bezwolne roboty poddane władzy sowieckiej, a dokładnie rosyjskiej.
Podczas lektury tej książki nieustannie przecierałam oczy ze zdumienia i nie mogłam uwierzyć, że to wszystko działo się naprawdę. Tak, komuniści nie chcieli niepodległego Państwa Polskiego i chcieli je rozparcelować, a w niektórych rejonach nawoływali do odłączenia od Polski. Tak, byli przekonani, że coś takiego jak ojczyzna nie istnieje, że nie ma żadnej jedności Polaków, a jest tylko jedność chłopów. Tak, w krajach zdobytych przez Hitlera wołali, by stawać po stronie najeźdźcy. Tak, w brutalny sposób pozbywali się przeciwników, więzili i zabijali, niszczyli rodzinę i społeczne więzi.
Komunistyczne wyzwolenie europejskich krajów było tak naprawdę zupełną podległością ZSRS, na co Autor przytacza liczne dowody w dokumentach. Pokazuje też , jak silnie i szeroko działała wówczas propaganda, jak rozporządzenia rzekomo wydawane w lokalnych strukturach partii, były produkowane i narzucane z góry przez rosyjskich włodarzy. Przedstawia jak fabrykowano dokumenty. Ukazuje całą sieć intryg między towarzyszami, skutkującą donosami i czystkami. Uwidacznia, że sednem działań była rewolucja, agresja i brutalność. Pokazuje zawiłe struktury PPR, która od początku miała dwa poziomy – jawny i tajny.
Całość, będąca pracą doktorską Piotra Gontarczyka, wypełniona jest faktami, nazwiskami i dokumentami, które ukazują straszną prawdę komunistycznych czasów, a w szczególności dochodzenia do władzy Polskiej Partii Robotniczej. Uświadamiają też, że komunizm można traktować jak swego rodzaju sektę – ideologię, w którą trzeba było wierzyć, która chciała zawładnąć światem i która bezwzględnie wykorzystywała tych, którzy jej uwierzyli.
opr. aś/aś