Aby zerwać miliony łańcuchów

Przymusowa praca, uprowadzenia, handel ludźmi, wyzysk dzieci - to zjawiska, które są wstydem współczesnego świata. Niewolnictwo nie znikło, tylko przyjęło inne formy

Aby zerwać miliony łańcuchów

„Zastosowanie natychmiastowych i skutecznych środków, aby wyeliminować przymusową pracę, aby położyć kres współczesnemu niewolnictwu i handlowi ludźmi, aby zagwarantować zakaz i zlikwidowanie najgorszych form pracy dzieci, także werbowanie i wykorzystywanie dzieci-żołnierzy, oraz aby do roku 2025 doprowadzić do wyeliminowania wszelkich form pracy nieletnich”. Jest to jeden z nowych celów zrównoważonego rozwoju, określonych parę tygodni temu przez Narody Zjednoczone przy formułowaniu na nowo Millenium Development Goals, ogłoszonych pod koniec wieku. Wyraźne odniesienie do współczesnych form niewolnictwa i do handlu istotami ludzkimi — których wcześniej nie uwzględniono — zostało włączone dzięki cierpliwemu działaniu mediacyjnemu, podjętemu przez liczne podmioty sceny międzynarodowej, wśród których są Papieska Akademia Nauk oraz Papieska Akademia Nauk Społecznych.

Osiągnięty cel jest niewątpliwie znaczący, bowiem po raz pierwszy kraje członkowskie ONZ będą musiały zaangażować się w zlikwidowanie wszelkich form istniejącego do tej pory niewolnictwa, odpowiadając na liczne apele Papieża Franciszka, jakie kieruje od początku pontyfikatu. Apele te spotkały się już z odpowiedzią w różnych inicjatywach podjętych przez obydwie Akademie, spotkaniach o wymiarze międzynarodowym, które sprowadziły do Watykanu liczne osobistości, m.in. samego sekretarza generalnego ONZ Bana Ki-moona, co świadczy o odnowionej świadomości.

Najnowszym z tych spotkań było spotkanie burmistrzów wielkich miast świata, poświęcone refleksji nad powiązaniem między współczesnymi formami niewolnictwa a zmianami klimatycznymi. Bowiem formy okrutnego wyzysku, któremu są dziś poddawane istoty ludzkie, dalece odbiegają od tych sprzed kilku wieków, są bardziej złożone, a tym samym trudniej im zapobiegać i je zwalczać.

Współczesne formy niewolnictwa są w istocie powiązane nie tylko z wojną, lecz i z kryzysem ekologicznym, napiętnowanym przez Papieża Franciszka w Laudato si'. Całe tysiące osób na najuboższych kontynentach zmuszone są opuszczać swoją ziemię z powodu braku środków do życia lub dlatego, że nowe warunki klimatyczne nie pozwalają im na utrzymanie się. Są to sytuacje występujące coraz częściej, wystawiające migrantów — jeżeli uda się im przeżyć niezwykle niebezpieczne podróże, często kończące się odepchnięciem ich — na niebezpieczeństwo, że dostaną się w ręce pozbawionych skrupułów handlarzy ludźmi i zostaną wciągnięci w perwersyjny mechanizm przymusowej pracy, prostytucji dziecięcej, żebractwa. Ta bardzo trudna rzeczywistość obejmuje znacznie więcej osób, niż można by pomyśleć. Według ostatnich dostępnych danych, dotyczących 2014 r., liczba osób w kondycji niewolnictwa na świecie przekracza 30 mln. I praktycznie nie ma dnia, w którym nie byłoby jakiejś dramatycznej wiadomości. Jak ta z 10 sierpnia br., która dotarła z Kamerunu, gdzie policja znalazła ok. 70 dzieci więzionych, na niektórych z nich były wyraźne ślady maltretowania. Dwie młode dziewczyny były wręcz zmuszone „poślubić” swojego prześladowcę.

Ta plaga dotyka jednak nie tylko kraje afrykańskie czy te, które są określane jako rozwijające się. Badania wykazują, że zjawisko to narasta w krajach bogatych, będących metą imigracji bez zabezpieczeń, szarą strefą, w której osoby mogą być bezkarnie wykorzystywane.

Zobowiązanie do konkretnego zwalczania współczesnych form niewolnictwa i handlu istotami ludzkimi było do tej pory podejmowane przede wszystkim przez zwierzchników religijnych, o czym świadczy wspólna deklaracja podpisana 2 grudnia 2014 r. z inicjatywy Papieża przez przedstawicieli innych wyznań chrześcijańskich, judaizmu, islamu, hinduizmu i buddyzmu. Potwierdzona w niej została wola działania w celu wykorzenienia tej zbrodni przeciwko ludzkości i przywrócenia ofiarom wolności oraz godności.

Teraz, wraz z nowymi celami zrównoważonego rozwoju, również Narody Zjednoczone dostrzegły tę pilną potrzebę. Należy sobie życzyć, aby poszczególne państwa członkowskie, jak również instytucje międzynarodowe, podjęły nareszcie konkretne działania na rzecz milionów osób nadal „skutych łańcuchami”.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama