Papież widziany z bliska

O papieżu Janie Pawle II - z perspektywy bliskiego współpracownika


Abp Giovanni Battista Re

PAPIEŻ WIDZIANY Z BLISKA

W latach 1984 i 1988 Ojciec Święty spędził letnie wakacje w alpejskim masywie Adamello, na pograniczu regionów Lombardia i Trentino. Podczas drugiego pobytu, 16 lipca 1988 r. poświęcił monumentalny ołtarz granitowy, wzniesiony na grani zwanej Cresta Croce, na wysokości 3278 m n.p.m., przez członków Związku Weteranów Strzelców Alpejskich z okazji ich 35. dorocznej pielgrzymki. W bieżącym roku postanowili oni uczcić dwudziestolecie pontyfikatu Jana Pawła II, umieszczając obok ołtarza pięciometrowy krzyż granitowy, ważący 3,5 tony, oraz nazywając imieniem Papieża jeden ze szczytów masywu. 1 sierpnia 1998 r. abp Giovanni Battista Re, substytut Sekretariatu Stanu, jeden z najbliższych współpracowników Jana Pawła II, przybył na Cresta Croce wraz z pielgrzymką strzelców alpejskich, dokonał poświęcenia krzyża, odprawił przy nim Mszę św. i wygłosił przemówienie, które publikujemy.

Pragnę serdecznie podziękować strzelcom alpejskim za to, że poświęcili swoją 35. pielgrzymkę na Adamello Papieżowi Janowi Pawłowi II z okazji dwudziestolecia pontyfikatu oraz dla upamiętnienia jego dwukrotnego pobytu na tym szczycie.

Gdy dwadzieścia lat temu, 16 października Jan Paweł II ukazał się po raz pierwszy w loggii Bazyliki Watykańskiej, powiedział o sobie, że przybywa z dalekiego kraju. Miał prawdopodobnie na myśli fakt, że po raz pierwszy od 450 lat wybrany został papież nie-Włoch. Niektórzy jednak zastanawiali się, czy rzeczywiście przybywa z daleka, skoro Polska jest odległa od Rzymu zaledwie o niecałe dwie godziny lotu samolotem, a sam Ojciec Święty przebywał w Wiecznym Mieście już jako student.

Ale te słowa o Papieżu przybyszu z daleka są prawdziwe także w tym sensie, że jest on ostatnim ogniwem długiego łańcucha sukcesji apostolskiej, której początek sięga św. Piotra. Jan Paweł II przybył z daleka, ponieważ każdy papież jest Następcą św. Piotra. Wielkość Papieża wynika z tego właśnie posłannictwa, które Chrystus powierzył Piotrowi i jego następcom. Ale każdy papież wyróżnia się też własnymi przymiotami. U progu trzeciego tysiąclecia Jan Paweł II jawi się na scenie międzynarodowej jako największa osobowość pośród wielkich tego świata. Góruje autorytetem moralnym, świadectwem składanym przez dwadzieścia lat pontyfikatu, zdolnością trafiania do serca każdego człowieka na wszystkich kontynentach.

W ciągu ostatnich dwudziestu lat nikt na świecie nie spotkał się z tyloma ludźmi, co Jan Paweł II. Nie sposób zliczyć wszystkich, którym w tych latach Papież dopomógł, z którymi się modlił i którzy mogli zobaczyć go z bliska. W ciągu swego pontyfikatu Jan Paweł II przemierzył więcej kilometrów niż wszyscy poprzedni papieże razem wzięci.

Kto żyje w najbliższym otoczeniu Ojca Świętego, zauważa wiele jego wyjątkowych cech. Jan Paweł II przede wszystkim jest człowiekiem niezłomnych przekonań, które rodzą się z wiary w Pana Boga kierującego historią - wielką historią świata, ale także małą historią każdego człowieka. Niektóre «pewniki» Jana Pawła II zostały ujęte w lapidarnych frazach, powszechnie znanych, takich jak słowa, które wypowiedział w dniu inauguracji pontyfikatu: «Nie lękajcie się! Otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi!» Słowa te, wypowiedziane z typową dla Jana Pawła II mocą, wskazywały na jakieś natchnienie z wysoka, ale zapowiadały także kierunek całego pontyfikatu, zwróconego całkowicie ku ewangelizacji. Ewangelizacja ta nie jest akademicką teorią, ale wychodzi naprzeciw człowieka i stara się dotrzeć do wszystkich, nawet do najbardziej oddalonych.

Pracując w pobliżu Papieża, nie odczuwa się nigdy napięcia ani niepokoju. Jan Paweł II nawet w trudnych i bolesnych chwilach jest zawsze pogodny i promieniuje na otoczenie spokojem, który rodzi się z wielkiej wiary i z modlitwy. Oczywiście, uderza także duża znajomość języków. Papież potrafi zwracać się do każdego narodu i mówić ludziom o sprawach, które są w danym momencie dla nich najpilniejsze i najmocniej odczuwane. Podziwiamy jego dar wzbudzania entuzjazmu w sercach młodzieży, choć wymagania, jakie im stawia, są bardzo wysokie.

Jednakże tym, co najbardziej mnie uderza w kontakcie z Ojcem Świętym, to głębia jego modlitwy. Ten Papież tak dynamiczny i aktywny, jest nade wszystko człowiekiem modlitwy. Na początku pontyfikatu powiedział, że jego pierwszym zadaniem jest modlitwa za Kościół i rodzinę ludzką. Cały dzień papieski jest przeniknięty modlitwą. Przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji, przed każdym ważnym wydarzeniem Papież zagłębia się w modlitwie, a dopiero potem zabiera głos i dokonuje wyborów.

Ten wielki Papież na trwałe zapisał się w dziejach, gdyż Opatrzność Boża powierzyła mu ogromne zadania do wykonania we współczesnym świecie, ale nade wszystko dał nam przykład modlitwy. Dzisiaj Jan Paweł II chodzi o lasce, lecz jego siła nadal przejawia się w świadectwie życia, we wskazaniach, jakie daje światu i w odwadze.

Od tego ołtarza, przy którym Papież sprawował Mszę św. przed dziesięciu laty, nasze myśli biegną ku niemu. Chcemy zapewnić Następcę św. Piotra o naszej miłości i wdzięczności za odwagę, jaką okazał w ciągu dwudziestu lat pontyfikatu, za świadectwo dawane o prawdzie, którego świat tak bardzo dziś potrzebuje, za obronę godności każdego człowieka i każdego narodu. Ta obrona ludzkich praw i godności każdej osoby jest mi szczególnie droga i chciałbym ją wspomnieć właśnie w tym roku, w którym przypada 50. rocznica uchwalenia Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. O Janie Pawle II myślimy z wdzięcznością i pamiętamy o nim w modlitwie. Prosimy Pana, aby zachował w zdrowiu Ojca Świętego i aby był dla niego światłem oraz umocnieniem w świadectwie, jakie daje światu.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama