Jeśli się kocha, trzeba mówić prawdę

Fragmenty książki "Kościół (dla) zagubionych"

Jeśli się kocha, trzeba mówić prawdę

Tomasz P. Terlikowski

KOŚCIÓŁ (DLA) ZAGUBIONYCH

ISBN: 978-83-60725-24-5

wyd.: Wydawnictwo M 2007


Fragmenty książki dostępne na naszych stronach:

WSTĘP

Jeśli się kocha, trzeba mówić prawdę

Lektura tej książki (najlepiej czytać ją bez przerwy) ma taki skutek, że po przeczytaniu ostatniej strony chciałoby się zacząć od początku. Nie tylko dlatego, że książka jest tak fascynująca, ale dlatego, że powoduje reakcje po przeczytaniu każdej stronicy. Najpierw są to reakcje gniewne, potem wyzwalające dyskusję z Autorem, a na końcu przyznające mu racje, bo On - wyczuwa się to - kocha swój Kościół. Kocha to, co stanowi jego istotę. Rozumie stawiane Kościołowi wymagania. Nie zamyka oczu na ludzkie słabości w Kościele, choć - tak jak czytelnik - wolałby, żeby tych słabości nie było.

W tak skonstruowanej książce są pewne niebezpieczeństwa: Autor z jednej strony pragnie objąć całość tematu, a z drugiej strony musi dokonywać koniecznej syntezy, zaś pogłębienie tematu wymaga powołania się na głosy innych. Te głosy nie mogą być jednostronne. I nie są! Autor zamienia się często w polemistę, gdy np. cytuje o. T. Bartosia, którego niektóre myśli mu odpowiadają, ale magis amica ventas (prawda jest większym przyjacielem), więc przeciwstawia byłemu dominikaninowi argumenty, które i mnie przekonują. Drażni Autora, i słusznie, stanowisko ks. K. Paczosa, bo kapłan ten nie przestudiował dokładnie myśli Jana Pawła II o małżeństwie i ślubowanym dziewictwie.

Nie jest łatwo przywoływać konkretnych ludzi, którzy jako biskupi działali w czasie trudnym dla Kościoła w Polsce. Ale trudno pomijać nazwiska tak mocno wpływające na życie współczesnego Kościoła, który jest naszą Matką. Trzeba było (ze względu na podjęty temat) przypomnieć niektóre fakty z historii Kościoła, choć skrót ich opisu może czasami przyciemnić obraz. Dobrze, że pojawia się taka książka, a nie pozostawiamy tematu tylko mediom, bo one są ulotne, a do książki można wracać. Jestem przekonany, że Autor jest otwarty na dyskusję i dlatego ta pozycja pewnie rozrośnie się, jeśli nie w druku, to w podjętej wymianie myśli na temat ekumenizmu, roli świeckich, małżeństwa, życia konsekrowanego, kapłaństwa. Wrócę do tej lektury, gdy książka ukaże się w druku.

Abp Tadeusz Gocłowski Metropolita Gdański

Gdańsk, dnia 19 lutego 2007

opr. aw/aw

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama