Przypomnienie prawdy o miłosierdziu Bożym w nauczaniu Jana Pawła II i jej biblijnych podstawach
Prawda o Miłosierdziu Bożym ujawniona została w Bożym objawieniu, w którym Bóg dał się poznać ludzkości. Pismo Święte, a po nim nauczanie Kościoła ukazuje Boga jako miłosiernego Stwórcę i Odkupiciela, wyświadczającego miłosierdzie światu i człowiekowi. Miłosierdzie, jak wskazywał już św. Tomasz, jest to doskonałość działalności Bożej, przez którą Bóg skłania się ku bytom niższym w celu wyprowadzenia ich z nędzy i uzupełnienia ich braków. Czy inaczej opisując, jest to okazywanie dobroci potrzebującym przez współczucie i czynną życzliwość wyświadczaną w różnej formie.
Tymczasem prawda o Miłosierdziu Bożym aż do XX stulecia nie była szczególnie eksponowana w kościelnym nauczaniu. Wspominano o niej jedynie przy okazji innych wypowiedzi doktrynalnych, nie poświęcając jej jednakże odrębnego dokumentu. Brak było specjalnych opracowań jej dotyczących. Pojawiły się one dopiero po II wojnie światowej, a w oficjalnym nauczaniu kościelnym pierwszym dokumentem wprost jej poświęconym stała się encyklika Dives in misericordia, papieża Jana Pawła II.
Bóg jako miłosierny ujawniany jest już od pierwszych kart Pisma Świętego i ta prawda o Nim jest coraz pełniej rozwijana w kolejnych jego księgach. Po upadku pierwszych ludzi, Bóg, miłosierny Ojciec obiecuje ludzkości pomoc i stopniowo ją realizuje, wybierając naród izraelski, wyzwalając go z niewoli egipskiej i prowadząc przez burzliwe dzieje. Są one świadectwem trwałej opieki miłosierdzia Bożego, zapewniającego Izraelitom nie tylko pomyślność i dobro doczesne, ale nade wszystko dobro duchowe i zbawienie, które ma stawać się także udziałem wszystkich ludzi. Miłosierdzie Boże wysławiają Psalmy, ukazują je Prorocy, nauka o nim przekazywana jest w księgach dydaktycznych. Z ksiąg Starego Testamentu płynie nauka, że Miłosierdzie Boże nie jest ponad sprawiedliwością Bożą, ale objawia się w przebaczeniu win i grzechów skruszonemu człowiekowi i narodowi, który uznaje swe grzechy i podejmuje na powrót życie według Bożych nakazów. Doznawanie miłosierdzia od Boga, rodzi wezwanie do okazywania miłosierdzia bliźnim.
Prawda o Miłosierdziu Bożym przewijająca się w objawieniu starotestamentalnym, swą pełnię osiąga w Tajemnicy Nowego Przymierza, spełniającego się w osobie Jezusa Chrystusa, Jego Wcieleniu i Odkupieniu. Odwieczne Słowo Boga przyjmując ludzką naturę objawiło światu miłosierną miłość Boga Ojca. Jezus Chrystus głosząc swoją Ewangelię przypominał słuchającym, że Ojciec niebieski jest pełen dobroci i miłosierdzia, że oczekuje na skruszonych grzeszników, by im przebaczyć i okazać swą łaskawość. Swoimi zaś czynami, wobec ludzi potrzebujących uzdrowienia na ciele i duszy, dał dowody tejże miłosiernej miłości. Nade wszystko zaś składając na ołtarzu Krzyża ofiarę przebłagalną za grzechy świata, w tajemnicy Odkupienia, w sposób najbardziej przekonywujący potwierdził Miłosierdzie Boże wobec upadłej ludzkości. Wskazał też na trwałą zależność doświadczenia miłosierdzia Bożego od świadczeniem go wobec drugiego człowieka, umieszczając pośród błogosławieństw wezwanie: „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią” (Mt 5, 7).
Prawda o Miłosierdziu Bożym przekazana w objawionych księgach Pisma świętego, była też — choć nie bezpośrednio i wyraźnie — przedmiotem refleksji teologicznej i nauczania Kościoła. Wspominają o niej Ojcowie Kościoła, a po nich Doktorzy Kościoła. U nich można odnaleźć, że Miłosierdzie Boże jest najwyższą doskonałością Stwórcy, Odkupiciela i Uświęciciela. Święty Augustyn uważał, że Bóg okazał swoje wielkie miłosierdzie stwarzając człowieka, a gdy ten popadł w grzech objawił jeszcze większe miłosierdzie zbawiając go przez Krew swego Syna. Święty Tomasz natomiast dowodził, że Miłosierdzie Boże jest najwyższą doskonałością Boga w Jego stosunku do stworzeń. Paralelnie z wypowiedziami teologów, w nauczaniu doktrynalnym Kościoła, wspominano również o Miłosierdziu Bożym. Były to zarówno ogólne krótkie wzmianki o tej tajemnicy w Bogu, jak również wypowiedzi wskazujące na związek Miłosierdzia Bożego z tajemnicą Wcielenia i Odkupienia, a także o szczególnym jego ujawnianiu się w usprawiedliwieniu grzesznika oraz w sakramentach św. i innych środkach łaski. Wspominanie o Miłosierdziu Bożym oraz związkach tej tajemnicy z wskazanym powyżej Bożym działaniem można odnaleźć w wypowiedziach papieży, Leona Wielkiego, Innocentego III, Klemensa VI, Piusa IX, Leona XIII, Benedykta XV, Piusa X, a także w orzeczeniach kilku synodów i Soboru Trydenckiego.
W życiu Kościoła, w kaznodziejstwie, liturgii i pobożności wiernych, odnaleźć można elementy wiary w Miłosierdzie Boże oraz oznaki czci tejże tajemnicy. Także działalność charytatywna Kościoła zawsze miała u podłoża prawdę o miłosierdziu i była odpowiedzią na ewangeliczne wezwanie: „Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny” (Łk 6, 36). Ewangelia głoszona w Kościele i wszelkie pouczenia kościelne nie mogły również pominąć tej prawdy. W samej zaś liturgii, w całym roku kościelnym, w modlitwach mszalnych i brewiarzowych, szczególnie zaś w okresie Wielkiego Postu i Wielkanocy, niejednokrotnie wychwalane jest Miłosierdzie Boże i oddawana jest cześć Bogu w tej tajemnicy. Tym bardziej sakramenty św. sprawowane w kościele, a pośród nich sakrament chrztu i pokuty, jawią się jako źródła Miłosierdzia Bożego wobec przyjmujących je. Także prywatna pobożność wiernych, w której przez nabożeństwa i modlitwy zwracano się do Boga we wszelkiej potrzebie, a zwłaszcza nieszczęściu, nie inaczej może być odczytana jak wołanie do miłosiernego Ojca.
Trzeba jednakże stwierdzić, że jakkolwiek idea Miłosierdzia Bożego była znana w Kościele, to mimo to aż po XX wiek nie była wystarczająco uwydatniona. Podobnie praktyczne jej zakorzenienie w życiu i pobożności wiernych nie sięgało szerszych wymiarów. W religijności dominowało bardziej postrzeganie Boga jako wszechmocnego i sprawiedliwego, z pomniejszeniem ufności w Jego miłosierne zwrócenie się ku człowiekowi. Najwyraźniej może jeszcze, idea miłosierdzia znajdywała swe odzwierciedlenie w charytatywnej działalności Kościoła, ale pobudki jej nie zawsze były zgodne z ewangelicznym rozumieniem miłosierdzia. Pomoc materialna bowiem często nie szła w parze z współczującą miłością i duchowym wsparciem, wprowadzającym obdarowywanych w relację równości z dobroczyńcami. Sytuacja powyżej ukazana przeto niejako sama z siebie niosła postulat ponownego zainteresowania się tajemnicą miłosierdzia i zwrócenia się ku Bogu miłosiernemu. Sam Bóg ponadto, w swym szczególnym działaniu poprzez objawienia prywatne, wprost dopomniał się o uczczenie Go w tajemnicy Jego Miłosierdzia.
Objawienia prywatne, niejednokrotnie miały miejsce w szczególniejszych okresach życia Kościoła i pozostawały w pewnym związku z ożywieniem konkretnych form religijności. Kościół aprobując te formy, nie uzasadniał ich wprawdzie objawieniami prywatnymi, ale nauką płynącą z objawienia publicznego.
Wraz z potrzebą ożywienia wiary i kultu Miłosierdzia Bożego, która zdawała się być nagląca od początku XX wieku, pojawiły się objawienia, wskazujących na tenże kult. Najpierw otrzymała je Włoszka, siostra z Zakonu Wizytek, Benigna Konsolata Ferrero (1885-1916), nazwana w nich sekretarką Miłosierdzia. Wezwana była ona do ogłaszania światu, że Bóg jest Miłością i Miłosierdziem, i że oczekuje wiary i zaufania Jego dobroci i pragnie przebaczać grzesznikom, jeśli tylko z żalem i skruchą, bez obawy lęku, będą się do Niego zwracać. Siostra Benigna Konsolata pozostawiła Dzienniczek zawierający treść orędzia Miłosierdzia Bożego, ale ono być może wskutek zawieruchy I wojny światowej nie zostało szerzej rozpowszechnione. Niemalże równocześnie z jej objawieniami, podobne otrzymała Hiszpanka, siostra ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszego Serca Jezusa, Józefa Menendez (1890-1923). Ona też została wezwana, aby być posłanką orędzia Miłości i Miłosierdzia do świata, aby przypomnieć nieskończoną Miłość Serca Bożego do ludzi, przez które wyświadczane jest nieustannie Miłosierdzie Boże. Miała też ogłaszać, że Bóg pragnie, aby ludzie wierzyli w Jego Miłosierdzie, oczekiwali wszystkiego od Jego dobroci i nigdy nie wątpili w Boże przebaczenie. Orędzie jej ujawnione miało też w swej treści napomnienie, że miłosierna Miłość Boża jest niedoceniana, zapominana, a nawet wzgardzona, i ażeby ludzkość doceniając tę Miłość zdobywała się na wzajemność. Ponadto Chrystus zapewniając o miłosiernej miłości względem grzeszników wzywał do ekspiacji za grzechy świata. Osoby, które zechcą odpowiedzieć na orędzie miłosiernej miłości, zapraszane są do wypełniania w swym życiu potrójnej postawy: wynagrodzenia, miłości i ufności.
Najmocniej jednakże upomniał się Bóg o uczczenie Go w tajemnicy Swego Miłosierdzia przez objawienia dane Świętej Faustynie Kowalskiej. One to stały się inspiracją do szczególniejszego zainteresowania się prawdą Miłosierdzia Bożego i przyczyniły się do powstania nowych form kultu tegoż Miłosierdzia. Uczczenie Boga w tajemnicy Jego Miłosierdzia, zgłębianie tej tajemnicy w wierze Kościoła i wprowadzanie jej w życie chrześcijan, które dziś zauważa się w Kościele, nie może być odłączone od tychże objawień. Nie można też zapomnieć o trudnej historii rodzenia się i upowszechniania nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego, w której swą niepowtarzalna rolę spełniły osoby przez Boga wybrane, Święta Faustyna Kowalska, a za nią jej spowiednik i kontynuator zleconej jej w objawieniach misji Sługa Boży, ks. Michał Sopoćko.
Inspiracje, które wypłynęły z objawień św. Faustyny, pojawienie się nabożeństwa w formach wywodzących się z tych objawień, publikacje ks. Sopoćki o Miłosierdziu Bożym i kulcie, jego starania o zatwierdzenie święta i kultu w Kościele, wszystko to nie mogło być nie zauważone przez władze kościelne i teologów. Po II wojnie światowej podjęte zostały badania nad prawdą Miłosierdzia Bożego. W Polsce zorganizowano szereg sympozjów naukowych poświęconych tej prawdzie oraz sprawie kultu. Pojawiły się publikacje dokumentujące dorobek badawczy. Kult zaczął zyskiwać solidne podłoże biblijne i teologiczne. Wykładnią nauki o Miłosierdziu Bożym stał się głos Kościoła nauczającego zawarty w encyklice Jana Pawła II Dives in misericordia wydanej w 1980 r. Papież na szerokim tle biblijnym i teologicznym ukazał Boga jako Ojca miłosierdzia, objawiającego swe miłosierdzie w swoim Synu Jezusie Chrystusie, a najpełniej w Jego krzyżu i Zmartwychwstaniu, czyli zbawczym dziele. Miłosierdzie przedstawił jako doskonałość Boga, w której Bóg zwraca się do człowieka w jego ograniczoności, małości i grzechu, aby odbudować utracone dobro, przywrócić zatraconą godność człowieka i dziecka Bożego. Miłosierdzie bowiem jest tym wewnętrznym kształtem miłości Boga, która zdolna jest do pochylenia się nad każdą ludzką nędzą, nędzą moralną, grzechem. Doznający zaś miłosierdzia, nie czuje się poniżony, ale odnaleziony i dowartościowany. Miłosierdzie jest sposobem ujawniania się i działania miłości Boga, jest nieodzownym wymiarem miłości. Kościół czasów współczesnych — jak wyraził to Papież — winien dawać świadectwo o miłosierdziu Boga, wyznając je, głosząc, odwołując się do niego i wcielając w życie poprzez dzieła miłosierdzia.
Przypomnienie prawdy o miłosierdziu Bożym w nauczaniu Jana Pawła II dopełnione zostało ustanowieniem święta Miłosierdzia Bożego w II Niedzielę Wielkanocną i aktem zawierzenia świata Miłosierdziu Bożemu w 2002 roku w sanktuarium w Łagiewnikach w Krakowie. Kult Miłosierdzia Bożego ubogacony też został o nową jego formę, wywodzącą się z objawień św. Faustyny Kowalskiej, która wraz z wyniesieniem na ołtarze siostry Faustyny zyskała kościelną aprobatę.
opr. aw/aw