Homilia Nuncjusza Apostolskiego z okazji jubileuszu 25-lecia kapłaństwa bpa Piotra Libery
Sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski Piotr Libera obchodził 15 kwietnia 25-lecie swoich święceń kapłańskich. W uroczystości w katowickiej katedrze uczestniczył nuncjusz apostolski w Polsce abp Józef Kowalczyk oraz katowiccy biskupi z metropolitą górnośląskim abp. Damianem Zimoniem.
Święcenia kapłańskie otrzymał ks. Libera z rąk bpa Herberta Bednorza 15 kwietnia 1976 r. Pierwszą placówką duszpasterską neoprezbitera była parafia w Rudzie Śląskiej Goduli, gdzie pełnił obowiązek wikarego, w latach 1979—1980 był wychowawcą w Wyższym Śląskim Duchownym Seminarium w Krakowie, a później w Katowicach. W latach 1980—1986 studiował w Rzymie filologię klasyczną na Papieskim Uniwersytecie Salezjańskim. Od 1989 roku pełnił obowiązki sekretarza nuncjusza apostolskiego w Polsce abp. Józefa Kowalczyka. W 1996 r. został katowickim biskupem pomocniczym. Niecałe dwa lata później, 1 maja 1998 r. został wybrany na sekretarza generalnego Konferencji Episkopatu Polski.
Poniżej drukujemy homilię abpa Józefa Kowalczyka wygłoszoną z okazji jubileuszu bpa Piotra Libery w katowickiej katedrze.
Czcigodny Księże Biskupie Piotrze,
Bracia w biskupstwie
i w pasterskim posługiwaniu,
Bracia i Siostry!
Rezurekcyjne dzwony ogłosiły dzisiaj rano — po raz pierwszy w nowym stuleciu i w nowym tysiącleciu chrześcijaństwa — że Chrystus prawdziwie zmartwychwstał! Radujmy się z tego historycznego faktu! Nie ma Go już w grobie! Śmierć nie mogła zatrzymać Tego, który jest samym Życiem! Zmartwychwstał, jak przyrzekł uczniom! Zmartwychwstał, bo sam wskrzeszał innych i mówił o sobie: Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto wierzy we mnie, choćby i umarł, żyć będzie (J 11,25). Zmartwychwstały Pan — jest naszym Bogiem i Zbawcą. Życie odniosło zwycięstwo nad śmiercią!
Chwalebne zmartwychwstanie Chrystusa potwierdza wiele faktów: pusty grób, ewangeliczne relacje naocznych świadków, wielokrotne ukazywanie się Jezusa swoim uczniom po zmartwychwstaniu, a przede wszystkim cudowna przemiana, jakiej doznali Apostołowie z chwilą Jego zmartwychwstania. Zwróćmy dzisiaj szczególną uwagę na tę niezwykłą przemianę Apostołów.
Tragiczne wydarzenia Wielkiego Czwartku i Wielkiego Piątku: zdrada Judasza, zaparcie się Piotra, niesprawiedliwy proces, wreszcie straszliwa męka i śmierć Chrystusa na krzyżu, zdruzgotały i złamały Apostołów na duchu. Oni przecież zufali Chrystusowi do końca. W Jego działalności złożyli całą swoją nadzieję. Dla Niego poświęcili wszystko: swoje domy, rodziny, pracę, ułożone życie. Wszystkiego się spodziewali, ale nie krzyża i — po ludzku patrząc na wydarzenia Wielkiego Piątku — nie takiego końca. Wszystko wydało się im stracone. Prysła nadzieja na lepszą przyszłość i na szczęście. Zupełnie załamani, zamknięci w Wieczerniku z obawy przed represjami, poczuli się zdezorientowani.
I w takim momencie otrzymują wiadomość, że nie tylko grób jest pusty, ale że Chrystus zmartwychwstał i żyje. Ukazał się niewiastom, które poszły odwiedzić grób (Mt 28, 9—10), ukazał się uczniom zdążającym do Emaus (Łk 24, 13—33), ukazywał się wielokrotnie Apostołom i wielu uczniom po swoim zmartwychwstaniu (1 Kor 15,3—8).
To, co po ludzku wydawało się niemożliwe, stało się realne. W jednym momencie ci załamani i przybici na duchu ludzie doznali niezwykłej przemiany. Razem z Chrystusem zmartwychwstali duchowo. Ogarnęła ich euforia — w sercach zapanowało szczęście i radość. Wybiegli na ulice, aby opowiadać wszystkim radosną nowinę, że Chrystus zmartwychwstał i żyje. Tak bardzo byli o tym przekonani, że groźby nie były w stanie ich powstrzymać od dawania tego świadectwa. Od tej pory byli gotowi cierpieć największe nawet prześladowania, ponieść śmierć, niż zaprzeczyć temu, że Chrystus zmartwychwstał. Dzisiaj, prawie dwa tysiące lat od tamtych wydarzeń można powiedzieć, że świadectwo tych ludzi zmieniło bieg historii. Dzięki niemu Chrystus wkroczył w historię życia każdego człowieka.
Dzisiaj — tu, w katedrze katowickiej — jesteśmy świadkami szczególnego wydarzenia, które uświadamia nam, jak bardzo Chrystus wkracza w historię życia każdego człowieka, każdego z nas. Wasz rodak, bp Piotr Libera, sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski, który wywodzi się z tej archidiecezji i z tej parafii, obchodzi w dniu dzisiejszym 25. rocznicę święceń kapłańskich. W Wielki Czwartek, 15 kwietnia 1976 r. — w tej katowickiej katedrze Chrystusa Króla — przyjął święcenia z rąk śp. księdza biskupa Herberta Bednorza. Od tamtej chwili w życiu młodego wówczas kapłana zrodziła się ta szczególna więź, umocniona później — 6 stycznia 1996 r. — poprzez święcenia biskupie, które biskup Piotr przyjął w Watykanie z rąk Ojca Świętego Jana Pawła II.
Uświadamiamy sobie, że tajemnica kapłaństwa zakorzeniona jest w Tajemnicy paschalnej, w Tajemnicy Wielkiego Czwartku, Ostatniej Wieczerzy. Ojciec Święty Jan Paweł II, rozpoczynając Mszę św. w Wieczerniku podczas ubiegłorocznej pielgrzymki jubileuszowej do Ziemi Świętej, powiedział: Tutaj Pan Jezus tej nocy, gdy dobrowolnie wydał się na mękę, ustanowił kapłaństwo służebne... Tutaj podczas wieczerzy, umiłowawszy swoich, którzy byli na świecie, do końca ich umiłował, a przez umywanie nóg pozostawił nam wzór służby i miłości. Chrystus, który służy swoim braciom, znalazł 25 lat temu — w osobie biskupa Piotra — swojego świadka, ucznia i apostoła.
Drogi Księże Biskupie Piotrze! Duchowe owoce, które dzisiaj z radością składasz Bogu w dziękczynnej Ofierze, to 25 lat pracy kapłańskiej i prawie pięć lat posługi biskupiej. Dziękujemy wraz z całym Kościołem, który jest w Polsce, a zwłaszcza z archidiecezją katowicką, za dary, które spłynęły na Lud Boży przez Twoją posługę kapłańską.
Dziękujemy za posługę parafialną w Rudzie Śląskiej Goduli, za pracę wychowawczą w Wyższym Śląskim Seminarium Duchownym w Krakowie i w Seminarium w Katowicach, za wykłady z łaciny i patrologii, a zwłaszcza za posługę w Nuncjaturze Apostolskiej w Polsce, gdzie byłeś świadkiem i uczestnikiem wznowienia jej działalności i gorliwym współpracownikiem w latach 1989—1996. Dziękujemy wreszcie za Twoją posługę ewangelizacyjną i sakramentalną spełnianą jako biskup pomocniczy archidiecezji katowickiej i sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski oraz członek Kościelnej Komisji Konkordatowej.
Włączamy się w naszej modlitwie dziękczynnej w radość Twoich Rodziców, którzy w szczególny sposób cieszą się zapewne Twoimi sukcesami. Ogarniamy duchową troską także Twoich kolegów, z którymi rozpoczynałeś swoje kapłaństwo.
Tę posługę na przestrzeni 25-lecia dobrze odzwierciedla Twoje biskupie zawołanie: „Deus caritas est” — „Bóg jest miłością”. Jako wspólnota Ludu Bożego dziękujemy Bogu za Twoje kapłańskie i biskupie powołanie i wyrażamy radość z tego, że Chrystus zmartwychwstały wkroczył ze swoją łaską w Twoje życie.
4. Bracia i Siostry! Chrystus, Zwycięzca śmierci, obdarzył nas nadzieją zmartwychwstania; stał się gwarantem naszego zmartwychwstania! Już teraz — tu na ziemi — udziela nam potrzebnych łask do duchowego zmartwychwstania, do przemiany i duchowego odrodzenia. W dzisiejszej Ewangelii czytamy, że wczesnym rankiem Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu (J 20,2). Swoją Boską mocą Chrystus może również odsunąć kamień zła i grzechu, który nas przygniata i czyni duchowo umarłymi.
Prośmy Zmartwychwstałego Chrystusa o naszą duchową przemianę. Ojciec Święty Jan Paweł II — w dniu 4 czerwca 1997 r. — przypomniał nam w Częstochowie, że żyjemy w czasach duchowego chaosu, zagubienia i zamętu, w których do głosu dochodzą różne tendencje liberalne i laickie, często w sposób otwarty wykreśla się Boga z życia społecznego, wiarę chce się zredukować do sfery czysto prywatnej, a w postępowanie ludzi wkrada się szkodliwy relatywizm. Szerzy się obojętność religijna. Nowa ewangelizacja jest pilną potrzebą chwili, także w ochrzczonym przed tysiącem lat narodzie polskim. Kościół [...] oczekuje od was, że poświęcicie wszystkie siły, aby głosić prawdę o Krzyżu i Zmartwychwstaniu Chrystusa współczesnemu pokoleniu Polaków i przeciwstawić się największej pokusie naszych czasów — odrzuceniu Boga — Miłości.
Bracia i Siostry! Trzeba, abyśmy u progu nowego tysiąclecia wiary dokonali poważnego rachunku sumienia, abyśmy odkryli rodzaj owego ciężaru, który może nas przygniata i nie pozwala nam duchowo się odrodzić, duchowo zmartwychwstać. Dla niektórych z nas może to być kamień gniewu i nienawiści. Dla innych kamień egoizmu, troski wyłącznie o własne dobro. Jeszcze dla innych jest to kamień pychy, chciwości, nieczystości, lekceważenia życia, nałogów, narkomanii itp. Zapewne rekolekcje wielkopostne, które przeżywaliśmy przygotowując się do Wielkanocy, zwróciły już naszą uwagę na te problemy.
Śpiewamy dzisiaj w pieśni wielkanocnej, że zmartwychwstał samowładnie, jak przepowiedział dokładnie. Ten, który powstał z grobu do nowego życia pragnie, abyśmy i my uczynili dziś podobnie. Chce, byśmy wykorzystując daną nam łaskę, której Bóg udziela każdemu poprzez Eucharystię, powstali z grobu naszych zniewoleń, nałogów i grzechów. On jest gotów czynić w naszym życiu cud przemiany, jeśli Mu na to pozwolimy. Jeśli zechcemy, by był Panem naszych serc.
Zmartwychwstały Chrystus, obecny wśród nas w tajemnicy Eucharystii, zapewnia nas, że tak jak On przezwyciężył zło i śmierć, my również zło i śmierć pokonamy, jeżeli tylko otworzymy dla Niego nasze wnętrza. Nie bójmy się więc smutku, cierpienia, odrzucenia — nawet śmierci! Nie ma bowiem takiej bolesnej sytuacji, z której przy pomocy Zmartwychwstałego Chrystusa nie moglibyśmy się podźwignąć.
Zachęcał nas do tego Ojciec Święty Jan Paweł II podczas jubileuszowej pielgrzymki do Ziemi Świętej, kiedy w dniu 26 marca u.br. mówił: Tutaj, w Bazylice Grobu Świętego, klękam przed miejscem, gdzie Go pochowano: Oto miejsce, gdzie Go złożyli (Mk 16,6). Grób jest pusty. Jest niemym świadkiem centralnego wydarzenia w ludzkich dziejach: zmartwychwstania naszego Pana Jezusa Chrystusa. Przez prawie dwa tysiące lat ten pusty grób dawał świadectwo o zwycięstwie Życia nad śmiercią. Wraz z Apostołami i Ewangelistami, z Kościołem żyjącym w każdym czasie i miejscu my także dajemy świadectwo i głosimy: Chrystus zmartwychwstał! Powstawszy z martwych już więcej nie umiera, śmierć nad Nim nie ma już władzy (Rz 6,9).
Bracia i Siostry! Świat, który nas otacza, świat przeniknięty problemami potrzebuje na progu nowego tysiąclecia tej radosnej nowiny. Potrzebuje świadków zmartwychwstania! Głośmy więc z radością, że Chrystus zmartwychwstał! Głośmy, że miłość jest mocniejsza od nienawiści. Życie od śmierci! Głośmy, że Panem naszego życia jest Jezus! W tym dniu wspaniałym, w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego, po raz pierwszy obchodzoną w nowym stuleciu, włączmy się aktywnie w dzieło nowej ewangelizacji poprzez świadectwo naszego życia. U zarania nowego tysiąclecia istnieje wielka potrzeba głoszenia Dobrej Nowiny o tym, że tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne (J 3,16).
W Bazylice Grobu Świętego, Ojciec Święty powiedział jeszcze: Zmartwychwstanie Jezusa jest ostatecznym przypieczętowaniem wszystkich Bożych obietnic, miejscem narodzin nowej, zmartwychwstałej ludzkości, rękojmią historii naznaczonej przez mesjańskie dary pokoju i duchowej radości. U zarania nowego tysiąclecia chrześcijanie mogą i powinni patrzeć w przyszłość z niezachwianą ufnością w chwalebną moc Zmartwychwstałego, którą On czyni wszystko nowe. On jest Tym, który wyzwala całe stworzenie z niewoli marności. Przez swoje zmartwychwstanie otwiera drogę do wielkiego odpoczynku Szabatu, do Ósmego Dnia, gdy pielgrzymowanie ludzkości dobiegnie kresu, a Bóg będzie wszystkim we wszystkich (por. 1 Kor 15,28).
Niech ta prawda będzie widoczna w życiu tej parafii, i w życiu mieszkańców tej archidiecezji. Wraz z biskupem Piotrem przypominajmy światu, że Bóg jest miłością. Głośmy z mocą świadectwa, że Chrystus zmartwychwstał! Powstawszy z martwych, już więcej nie umiera, śmierć nad Nim nie ma już władzy” (por. Rz 6,9). Amen.
opr. mg/mg